Samsung Galaxy S7 i S7 Edge sprzedają się naprawdę świetnie. Analitycy wskazują, że stoi za tym odpowiedni termin wydania urządzeń na rynek, ich świetne parametry, które zostały poprawione względem poprzednich modeli (skutek narzekań klientów), a także po raz kolejny odpowiedni marketing. Dynamika sprzedaży nie jest jednak po kilku miesiącach aż tak duża. Teraz bowiem przyszedł czas na kolejny produkt Koreańczyków – Samsung Galaxy Note 7. Phablet został zaprezentowany 2 sierpnia. W USA i Korei Południowej można już składać zamówienia przedsprzedażowe. Wkrótce także europejscy klienci (od 16 sierpnia) będą mogli również to uczynić.
Według raportu z Korei Południowej, aż 200 tysięcy ludzi zamówiło Samsunga Galaxy Note 7 w tym kraju, w zaledwie dwa dni. Ilość ta jest dwukrotnie większa, niż w przypadku modelu Galaxy S7! Można zatem mówić już o dużym sukcesie, który prawdopodobnie przełoży się na rzeczywistą sprzedaż. Jest to tym bardziej niesamowite, iż Note 7 przeznaczony jest raczej dla specyficznego klienta, który ceni sobie duży wyświetlacz w smartfonie oraz możliwość korzystania z rysika w nim umieszczonego.
Warto również dodać, że Samsung bardzo agresywnie promuje urządzenie w swoim ojczystym kraju. Każdy klient, który złoży zamówienie w „pre-orderze” otrzyma za darmo Gear Fit 2, 50% rabat na naprawę wyświetlacza, a także kartę podarunkową, którą można wykorzystać w Samsung Pay Mall. Na koniec wspomnę, że smartfon kosztuje aż $895 w Korei Południowej – jest więc bardzo drogi…
źródło: gsmarena