Xbox Series X z poprawionym procesorem

Xbox Series X z poprawionym procesorem? Microsoft ma pracować nad poprawioną wersją

2 minuty czytania
Komentarze

Brad Sams, dziennikarz znany ze skupienia się na produktach Microsoftu, stwierdził, że Xbox pracuje nad poprawionym procesorem dla Xboxa Series X, który ma przynieść zauważalną poprawę dla użytkowników. Nie chodzi tu jednak o zwiększenie wydajności konsoli, a o obniżenie jej zapotrzebowania na energię i generowanych temperatur. To przełoży się na bardziej ekonomiczną rozgrywkę i cichszą konsolę. Jednak w jego doniesieniach jest mały problem.

Xbox Series X z poprawionym procesorem

Xbox Series X z poprawionym procesorem

Zacznijmy od tego, że poprawki w konsolach nie są niczym niezwykłym: i to nawet w ramach tego samego modelu. Na przykład poszczególne serie PlayStation 2, czy 3 w ramach modelu podstawowego znacznie się od siebie różniły jeśli chodzi o wykorzystywane podzespoły i ich rozłożenie na płycie głównej. W wielu konsolach nawet procesory na przestrzeni lat przechodziły pewne zmiany. Zwykle ich celem była rzecz jasna optymalizacja kosztów, dzięki czemu mogli więcej zarabiać na swoim sprzęcie, lub pozwolić sobie na obniżki jego cen. Istotne  jest także zmniejszanie liczby wykorzystanych komponentów w myśl zasady: im mniej, tym mniejsza szansa, że coś nawali. Problem w tym, że w tych doniesieniach nie ma nawet słowa o AMD. A jakby nie patrzeć to właśnie ta firma, a nie Microsoft stoi za opracowaniem procesora zastosowanego w Xbox Series X.

Zobacz też: Mało miejsca na Xbox Series X? Oto nowe karty rozszerzeń pamięci od Seagate

Oczywiście ktoś skupiony na Microsofcie mógł najzwyczajniej w świecie uznać za mało istotne to, kto jest dostawcą tego elementu. Warto jednak mieć na uwadze, że nie wszystko tu się składa w logiczną całość i podchodzić do tych rewelacji z pewną rezerwą. Nie oznacza to jednak, że nie ma szans na poprawki. Zwłaszcza że mowa jest o kwestii generowanego ciepła i zużycia energii. Możliwym scenariuszem jest bowiem przejście produkcji dotychczasowego układu z procesu N7 na N6. Jeśli porównamy ze sobą obydwie technologie produkcyjne TSMC, to ta niższa oferuje 18-procentowy wzrost gęstości tranzystorów przy jednoczesnym zmniejszeniu matrycy o 15%. To przekłada się na mniejsze zapotrzebowanie energetyczne, a przy okazji niższe straty cieplne. A wszystko to przy zachowaniu dotychczasowej konstrukcji samej konsoli. Możliwe, że ktoś, kto nie ma porównania, nawet nie zauważy, że jego Xbox został wyposażony w nowszy procesor i… to bardzo dobra wiadomość. W końcu gwarancja identycznej wydajności jest najważniejszą cechą konsol z danej linii. To nie PC, aby drobne poprawki w specyfikacji zmieniały sposób, w jaki działają gry. Natomiast na oficjalne wydajnie poprawionej wersji Xboxa, która już mogłaby przynieść skok mocy, raczej nie ma co liczyć w najbliższym czasie. Konsola ma dopiero dwa lata i jeszcze nie pokazała, na co naprawdę ją stać.

Źródło: TechSpot

Motyw