Prywatność w cyfrowym świecie to temat, który jest wyjątkowo zawiły i niewątpliwie dopiero zaczynamy walkę o własne dane. W końcu dzisiaj godzimy się na naprawdę wiele, gdy korzystamy z darmowych portali społecznościowych. Facebook żyje z danych o nas, więc im więcej danych zbierze o nas przez różnorakie sposoby, tym więcej zarobi poprzez lepiej dopasowane reklamy. Tak brzmi teoria, ale w rzeczywistości nikt nie wie, jak dokładnie analizowane są wszelkie informacje. Szczególnie ostatni przykład, gdy Instagram mógł podglądać użytkowników przez kamery smartfonów. To musiało skończyć się w sądzie.
Facebook będzie tłumaczył się z błędu – Instagram mógł podglądać użytkowników przez kamerę smartfona
Stosunkowo niedawno okazało się, że Instagram uzyskiwał nieautoryzowany dostęp do kamery w iPhone’ach. Facebook szybko zareagował na to odkrycie, twierdząc, że jest to błąd, który chcą możliwie najszybciej wyeliminować. Błąd według Amerykanów sprowadzał się do niewłaściwego powiadomienia, aniżeli samego dostępu. Jednak takie tłumaczenie nie wystarczyło Brittany Conditi, która postanowiła pozwać Facebooka i Instagrama. Argumenty pani z New Jersey sprowadzają się do tego, że korporacja mogła uzyskać lukratywne i cenne dane o użytkownikach, których w innych sytuacjach nie da się uzyskać. To z kolei ma pozwalać gromadzić cenne spostrzeżenia pod autorskie badania rynkowe. Pojawiają się również (hipo)tezy o ciągłym dostępie do aparatu podczas korzystania z aplikacji, aczkolwiek nie wskazano konkretnych dowodów.
Zobacz też: Operator oferuje Ci darmowy internet w wybranych aplikacjach? To może łamać prawo UE.
Co w takiej sytuacji powinni inni zrobić? Również pójść do sądu, pozywając Facebooka i Instagram? Niewątpliwie potyczka z takim gigantem nie będzie należeć do najłatwiejszych, więc osoby, które chcą mieć pewność, że portale społecznościowe ich nie śledzą, powinny zakrywać kamery… Tyczy się to również Androida, który po prostu nie informuje o wykorzystaniu aparatu w tak bezpośredni sposób, co iOS.
Źródło: Phone Arena, Bloomberg