Podróże Google Chrome

Chrome niczym program antywirusowy – przeglądarka w trosce o bezpieczeństwo

2 minuty czytania
Komentarze

Nowe rozwiązanie ma na celu ochronę przed korzystaniem ze złośliwych plików. Działa ono we współpracy z usługą Google Ochrona Zaawansowana. Osoby w niej zarejestrowane będą mogły wysyłać pliki na serwery giganta. Tam zostaną one przeskanowane za pomocą technologii wykrywania złośliwego oprogramowania Google Safe Browsing. To ma zapewnić, że użytkownicy korzystający z tego rozwiązania będą bezpieczni.

Ochrona Zaawansowana Google przeskanuje nasze pliki

Ochrona Zaawansowana Google przeskanuje nasze pliki
Fot. Chrome

Wcześniej funkcje ochrony obejmowały oznaczanie lub blokowanie pobierania plików, które zostały uznane za niebezpieczne. Gigant postanowił jednak pójść o krok dalej. Jak już wcześniej wspomniałem, po wyrażeniu zgody przez użytkownika przeglądarka wyśle dany plik na specjalne serwery. Tam Google przeprowadzi szybkie sprawdzenie przy użyciu metadanych. W ten sposób oceni, czy nie wydaje się on potencjalnie podejrzany. Zaraz po tym dany plik zostanie bezpowrotnie usunięty z serwerów wyszukiwarki. Co więcej, bez względu na werdykt dotyczący bezpieczeństwa pliku, użytkownicy mogą nadal pobierać i otwierać plik według własnego uznania.

Zobacz też: Środowa aktualizacja biblioteki HBO GO – co dodano, a co wkrótce opuści platformę?

Warto pamiętać, że opcja ta będzie dostępna jedynie dla użytkowników Ochrony Zaawansowanej Google. Program wymaga użycia dwóch fizycznych kluczy bezpieczeństwa, z których jeden działa jako kopia zapasowa. Te należy kupić na własną rękę. Warto podkreślić, że, mimo iż można posiadać konto w programie Ochrony Zaawansowanej bez fizycznego klucza bezpieczeństwa, to nie można w takim wypadku skorzystać z wyżej wspomnianej funkcjonalności. Jeśli chodzi o proponowane przez Google modele kluczy, to są to YUBICO U2F SECURITY KEY oraz Feitian MultiPass FIDO Security Key.

Źródło: TheVerge

Motyw