Działania USA wobec Huaweia niestety zaczęły przynosić efekty. W obliczu surowszych przepisów firma musiała spowolnić tempo produkcji smartfonów. Wszystko przez zmniejszenie dostaw komponentów elektronicznych. Huawei nie może pozyskiwać technologii, która pochodzi z Ameryki lub została opracowana na bazie technologii USA bez uzyskania specjalnej licencji. Producenci tych komponentów mogą je wysyłać Huaweiowi tylko do 15 września.
Huawei zmniejsza produkcję smartfonów
W związku z tym Huawei skupuje półprodukty i nawet nieprzetestowane i niewykrawane wafle krzemowe. Tylko po to, aby mieć jak największe zapasy komponentów. Te bowiem stanowią zasoby, których firma zbyt szybko nie zdoła uzupełnić. Oznacza to, że obniżenie nie jest spowodowane niższym zainteresowaniem produktami marki, a koniecznością dysponowania ograniczonymi komponentami. Oznacza to, że firma może stracić znacznie udziały w rynku.Tym samym spodziewam się, że inne firmy wypełnią powstałą na rynku pustkę. To oznacza niesamowite straty Huaweia i utratę znaczenia także na lokalnym, chińskim rynku.
Zobacz też: Aktualizacja oferty HBO GO z trzech dni – wśród nowości m.in. „Jumanji: Następny poziom”
Odkąd Huawei stracił wsparcie Google na swoich smartfonach z systemem Android, firma stanęła w obliczu spadku na różnych rynkach zagranicznych. Oznacza to, że Chiny są obecnie jej największym i najważniejszym rynkiem. Tak więc spowolnione tempo produkcji smartfonów może znacznie utrudnić ich sprzedaż w regionie w 2020 roku. Nie wiadomo także jaką strategię Huawei przyjmie. Producent teoretycznie mógłby się skupić na produkcji smartfonów z wyższej półki, aby zniwelować straty. Nie dysponuje jednak dostatecznym zapasem procesorów dla nich. Oczywiście ma zapasy układów, jednak jedynym, jaki jest obecnie w stanie wyprodukować jest budżetowy Kirin 710A. Sytuacja wygląda więc tragicznie.
Źródło: Gizmochina