iPad Air 4 w końcu znajdzie swoje miejsce wśród nadchodzących tanich iPadów Apple. Chociaż plotki mówią, że trzeba będzie poczekać do 2021 roku, aby zobaczyć go w akcji. Mimo to wiadomo już, jak będzie on wyglądał. Oczywiście nie są to oficjalne informacje, jednak Michael Ma, który znany jest również jako @apple_idesigner na Twitterze rzadko kiedy się myli. Podzielił się on grafikami prezentującymi iPada Air 4. Ten wygląda niezwykle znajomo. Niemal zupełnie jak iPad Pro z 2018 roku.
Wygląd iPada Air 4
Urządzenie ma być dostępne w trzech kolorach. Znajdziemy więc urządzenie srebrne, koloru szarego i złote. To, co zmieniło się w iPadzie Air 4 względem poprzednika, to fakt, że nie ma już tych grubych ramek i przycisku Home. Może więc i jest to recykling, ale potencjalni klienci wyjdą na nim znacznie lepiej, niż na wzornictwie zaczerpniętym z poprzednich urządzeń serii. Nie można go jednak przyrównać do iPada Pro 2020 ze względu na aparat. Z tyłu obudowy znajduje się jedynie pojedynczy sensor obrazu. Według plotek iPad Air 4 zostanie pozbawiony złącza Lightning na rzecz USB-C. Byłby to świetny ruch ze strony Apple. Zachowuje ono bowiem wszystkie zalety poprzedniego rozwiązania, jednocześnie zapewniając szerszą kompatybilność.
Zobacz też: Pierwsze doniesienia na temat JBL GO 3 – cena, specyfikacja i wygląd głośnika
Kolejną niepotwierdzoną, acz wyczekiwaną informacją, jest wsparcie dla Magic Keyboard. Wyglądałoby na to, że nadchodzący iPad 4 Air to nieco ulepszony iPad Pro 2018. Ma on bowiem, podobnie jak iPhone 12, dostać układ Apple A14. Biorac pod uwagę, że producentowi udało się już dokonać czegoś takiego w przypadku iPhone SE 2020, który jest czymś na kształt dopakowanego iPhone 8, to można oczekiwać kontynuowania tej strategii. Na pewno w ten sposób gigant zaoszczędzi dużo pieniędzy i czasu. W końcu nie musi projektować całego urządzenia od podstaw.
Źródło: wwcftech