Apple to firma, którą można kochać, lub nienawidzić. Na całym globie ma ona wielu przeciwników, więc nie dziwi fakt, że gdy w 2016 roku Unia Europejska nałożyła na giganta z Cupertino karę w wysokości 14,3 miliardów euro (na którą składa się zaległy podatek oraz odsetki), internet eksplodował od wpisów, komentarzy czy różnych opinii. Teraz, po 4 latach od decyzji wygląda na to, że Apple udało się obronić przed koniecznością zapłaty kary. Firma dziś wygrała proces z Komisją Europejską w tej sprawie.
Apple nie zapłaci olbrzymiej kary. Komisja Europejska może się odwołać od decyzji
W 2016 roku na mocy przepisów antymonopolowych Unia Europejska nałożyła na Apple karę w wysokości 14,3 miliardów euro. Powodem takiej decyzji miało być nieuczciwe rozliczanie podatków w Irlandii, która rzekomo faworyzowała giganta z Cupertino, przez co ten płacił mniej, niż konkurencja. Dziś, po 4 latach od pierwotnego wyroku, Sąd Pierwszej Instancji uznał, że Komisja Europejska nie przedstawiła wystarczających dowodów na to, że Apple było faworyzowane przez Irlandię.
Zobacz też: Galaxy A31 jest już dostępny w Polsce. Jak prezentuje się cena smartfona?
Zgodnie z unijnym prawem Komisja Europejska ma nieco ponad dwa miesiące, by odwołać się od wyroku Sądu Pierwszej Instancji. Biorąc pod uwagę stawkę, możemy zakładać, że to zrobi – do tej pory musi ona jednak zebrać dokładniejsze dowody na nieuczciwość Apple. Gigant z Cupertino całą sytuację podsumował słowami:
„Sprawa nie dotyczyła tego, ile podatku zapłaciliśmy, tylko gdzie powinniśmy go płacić. W ciągu ostatniej dekady zapłaciliśmy na całym świecie ponad 100 mld USD w podatku CIT oraz dziesiątki miliardów więcej w innych podatkach”.
Komunikat Apple
Tylko czas pokaże zatem, jak potoczy się dalej ta sprawa i czy Apple będzie musiało zapłacić Unii Europejskiej olbrzymie pieniądze.
Źródło: The Verge, Rzeczpospolita