Ojciec Linuksa, czyli Linus Torvaldsa ujawnił, że po 15 latach trzymania się procesorów Intela zamierza porzucić układy niebieskich. Pustkę w jego płycie głównej zapełni układ od AMD. No może nie do końca odbędzie się to w ten sposób ze względu na brak kompatybilności tych elementów. Siłą rzeczy płyta główna również zostanie wymieniona, jednak chciałem, żeby zabrzmiało to poetycko. A jest to warte poezji, ponieważ teoretycznie to tylko jeden klient mniej. W praktyce jest to olbrzymi cios w samo serce kolosa.
Linus przechodzi na AMD
We wczorajszej zapowiedzi nowego jądra Linuksa 5.7 RC7 Torvalds napisał:
Największą ekscytacją w tym tygodniu było dla mnie właśnie to, że zmodernizowałem moją główną maszynę i po raz pierwszy od około 15 lat mój pulpit nie jest oparty na Intelu. Nie, jeszcze nie przestawiłem się na ARM, ale teraz rozkręcam AMD Threadripper 3970x.
Torvalds nie ujawnił, jakiego procesora używał przed zmianą głównej jednostki. Jednak dodał:
Moje konstrukcje testowe 'allmodconfig’ są teraz trzy razy szybsze niż kiedyś.
To musiało zaboleć pracowników działu marketingu Intela. Wiele osób może to odebrać jako sugestię, że procesory AMD są trzy razy szybsze od tych Intela. To oczywiście nie jest prawdą, jednak tu nie do końca liczą się fakty, a to jak dana informacja zostanie odebrana.
Zobacz też: Bank Pekao jako pierwszy wdraża obsługę e-dowodów w oddziałach
Przyznam jednak, że tym, co najbardziej mnie zaciekawiło była wzmianka o układach ARM. Wygląda na to, że twórca Linuksa chce przesiąść się na zupełnie inną architekturę procesora w przyszłości. Możliwe więc, że chciałby wytoczyć kierunek, w którym układy x86 będą z czasem marginalizowane. Biorąc jednak pod uwagę, że właśnie przesiadł się na jednostkę AMD, to do tego momentu musi minąć jeszcze parę ładnych lat.
Źródło: TechSpot