Samsung Galaxy Note 4, co nie jest zaskoczeniem, zadebiutuje w dwóch różniących się układem logicznym wersjach – SM-910S ze Snapdragonem 805 przeznaczony na rynek amerykański/azjatycki oraz SM-910C z ośmiordzeniowym Exynosem 5433 jako wersja międzynarodowa. Z doświadczenia każda osoba choć trochę śledząca poczynania na rynku wydajnych smartfonów na pierwszy rzut oka wytypowała, który model będzie wydajniejszy. Ale czy na pewno? Do sieci trafiły ciekawe testy wydajności w popularnym benchmarku AnTutu, które wyglądają bardzo obiecująco z punktu widzenia naszego regionu.
Opublikowane wykresy prezentują bardzo sensowną wydajność nowego Exynos 5433 (4xCortex-A53/4xCortex-A57 + ARM Mali-T706), który to wskoczył na drugie miejsce w rankingu układów mobilnych, ustępując jedynie Nvidia Tegra K1, oraz spychając Snapdragona 805 (4 x Krait 450 2,5 GHz+Adreno 420) na trzeci stopień podium. Jest to także drugi układ, który przełamał magiczną granicę 40 tys. punktów.
Co ważniejsze, nie jest to tylko zasługa większej ilości rdzeni, lecz także akceleratora graficznego Mali T760, który uzyskał lepszy wynik od Adreno 420 stosowanego w Snapdragonie 805.
Dodatkowo, wynik ten w rankingu najwydajniejszych chipsetów mógłby być wyższy, gdyż jak pamiętamy Tegra K1 został sprawdzony z wyświetlaczem „jedynie” FullHD, a bohaterowie dzisiejszego wpisu pracują już z ekranem wyższej rozdzielczości (1440×2560), a więc układy te miały zdecydowanie więcej pracy, aby wygenerować tą samą trójwymiarową scenę.
Zaskoczeni? Wygląda na to, że Samsung stawiając na swój własny układ zdawał sobie sprawę z potencjału w nim drzemiącego. Nie pozostaje więc nic innego, niż poczekać do oficjalnej premiery nowego Note 4, który jak widzimy zdecydowanie pretenduje do miana najwydajniejszego smartfona na rynku.
Źródło: gimmickmag.com