Huawei szpiegowanie opozycji w Ugandzie

Huawei pomagał afrykańskim władzom szpiegować przeciwników politycznych?

4 minuty czytania
Komentarze

Zgodnie z niedawnym raportem Wall Street Journal Huawei sprzedaje narzędzia nadzoru afrykańskiemu krajowi Ugandzie. Natomiast jego pracownicy pomagają urzędnikom rządowym szpiegować swoich politycznych przeciwników. Pracownicy firmy rzekomo pomagali agencjom szpiegowskim rządu Ugandy omijać zaszyfrowane rozmowy i szpiegować miejsca pobytu przeciwników urzędników państwowych poprzez sieć komórkową. Rząd USA ostrzegał od pewnego czasu, że technologia Huawei może być wykorzystywana do szpiegowania pracowników i sieci.

Huawei szpiegowanie opozycji w Ugandzie

Huawei szpiegowanie opozycji w Ugandzie

Dochodzenie WSJ nie wykazało, czy rząd chiński wiedział o działaniach pracowników Huawei. Jednakże w raporcie wspomniano, że członkowie szpiegów z Ugandy poszli na szkolenia do Chin. Wcześniej natomiast przeszli wcześniej szkolenie w zakresie korzystania z narzędzi szpiegowskich opracowanych przez izraelską firmę NSO Group. Dzięki niemu rzekomo mogą podsłuchiwać nawet szyfrowane rozmowy. Jednak kiedy urzędnicy próbowali użyć tych narzędzi do śledzenia prywantych rozmów na WhatsApp i Skype Bobiego Wine — rapera, który stał się aktywistą opozycji, nie powiodło się. W raporcie wspomina się, że Izraelczycy nie zapewnili ugandyjskim szpiegom tak dobrego szkolenia, jak Chińczycy. Grupa NSO stanowczo zakwestionowała zarzuty, że w oświadczeniu dla CNBC pomaga rządowi Ugandy szpiegować aktywistów:

Artykuł WSJ jest błędny. I powiedzieliśmy im to bardzo wyraźnie, kiedy zapytali nas o to. W ogóle nie współpracujemy z Huawei. W ogóle nie robimy interesów z Ugandą. I tylko NSO sprzedaje Pegasus — nikt inny tego nie robi.

Huawei i NSO wszystkiemu zaprzeczają

Jednak Grupa NSO została złapana, zanim sprzedała oprogramowanie szpiegujące rządom, które są ukierunkowane na aktywistów. Jeszcze w maju tego roku Amnesty International argumentowała przed rządem izraelskim, że licencja Grupy NSO na sprzedaż oprogramowania do nadzoru do innych krajów zostanie odrzucona. Podobnie Huawei również zdecydowanie zaprzeczył zarzutom, że pomaga afrykańskim rządom szpiegować aktywistów w oświadczeniu dla CNBC:

Po dokładnym i szczegółowym dochodzeniu wewnętrznym w sprawie kwestii podniesionych przez zespół sprawozdawczy WSJ Huawei odrzuca całkowicie te bezpodstawne i niedokładne zarzuty dotyczące naszej działalności biznesowej w Algierii, Ugandzie i Zambii. Nasze wewnętrzne dochodzenie pokazuje wyraźnie, że Huawei i jego pracownicy nie byli zaangażowani w żadne z zarzucanych działań. Nie mamy ani kontraktów, ani możliwości, aby to zrobić.

Zobacz też: Gry mobilne Android, w których walutą jest… czas

Zgodnie z wcześniejszym dochodzeniem przeprowadzonym przez francuski dziennik Le Monde, Chiny szpiegują afrykańskich przywódców od co najmniej pięciu lat. Robią to poprzez sprzęt komputerowy, którym rząd chiński obdarował afrykańskich przywódców. Rząd USA oskarża również Huawei o pomoc chińskiemu rządowi w szpiegowaniu innych za pomocą własnego sprzętu od 2012 roku. Dlatego też ostrzegł inne kraje przed używaniem sprzętu firmy. Producent zaprzecza wszelkim zarzutom, że jego pracownicy nielegalnie szpiegują działaczy politycznych:

Kodeks postępowania biznesowego Huawei zakazuje pracownikom podejmowania jakichkolwiek działań, które mogłyby narazić naszych klientów lub użytkowników końcowych na szwank dane, lub prywatność, albo które naruszałyby jakiekolwiek przepisy prawa. Huawei szczyci się przestrzeganiem lokalnych przepisów i praw na wszystkich rynkach, na których działa.

Jednak nacisk kładzie się tutaj na przestrzeganie lokalnych przepisów, które w niektórych przypadkach mogą dać rządowi niemal nieograniczoną władzę. Jednym z przykładów jest prawo ugandyjskie z 2010 roku, które daje rządowi możliwość zabezpieczenia jego wielowymiarowych interesów. Szpiegowanie prawie każdego mogłoby bardzo dobrze pasować do tej definicji. Nawet gdyby Huawei nie chciał tego zrobić, być może musiałby uszanować legalne żądania władz lokalnych.

Huawei wydał kolejne oświadczenie w tej sprawie:

Huawei całkowicie odrzuca bezpodstawne i nieścisłe zarzuty Wall Street Journal dotyczące działalności firmy w Algierii, Ugandzie i Zambii. Kodeks etyki postępowania Huawei zakazuje pracownikom podejmowania jakichkolwiek działań, które mogłyby zagrozić bezpieczeństwu i prywatności danych klientów oraz użytkowników naszych produktów i technologii, a także naruszałyby jakikolwiek przepis prawa. Huawei zawsze stosuje się do lokalnego prawa i regulacji na wszystkich rynkach, w których operuje i będzie bronić swojej reputacji w obliczu bezpodstawnych zarzutów.

Źródło: Tomshardware

Motyw