Najlepiej rozwijającym się podzespołem w urządzeniach mobilnych jest wyświetlacz. Co roku poznajemy wyraźną ewolucję w ekranach. W tym roku Samsung postanowił przekroczyć barierę 1000 nitów, a Apple zdecydowało się na technologię OLED. Coraz śmielej mów się o elastycznych smartfonach, które tak naprawdę będą wyposażone w elastyczne wyświetlacze. Jednak to nie wszystko, co szykują producenci – w drodze jest zupełnie nowe rozwiązanie, czyli Micro LED.
Sama technologia nie jest odkryciem ostatnich miesięcy. Sony od kilku lat prezentuje prototypowe panele, które zostały wykonane w technologii Micro LED. Co tak właściwie skrywa się pod tym pojęciem? W dużym uproszczeniu – zminiaturyzowane diody elektroluminescencyjne.
Panele mLED charakteryzują się świetnymi parametrami w stosunku do lidera OLED:
- do 30x jaśniejsze
- bardziej energooszczędne
- cieńsze i lżejsze
- możliwość uzyskania wyższych rozdzielczości
- szersza gama kolorów
- dłuższa żywotność
Ideał, prawda? Do tego niestety trzeba dodać, że są zdecydowanie droższe w produkcji. To główna przyczyna, dlaczego jeszcze nie widzieliśmy w sklepach urządzeń z wyświetlaczami Micro LED. Jednak wszystko przed nami, gdyż w Sieci pojawił się bardzo interesujący raport. Według niego, Samsung już na przyszłorocznych targach CES przedstawi telewizor, który będzie wykorzystywał technologię mLED. Mało tego, w smartfonach to rozwiązanie ma pojawić się już w 2020 roku. Niewątpliwie ma ona szansę na sukces w urządzeniach noszonych, gdzie każdy milimetr ma znaczenie, a jeśli do tego oszczędzamy energię to w ogóle mówimy o pełnoprawnym sukcesie.
Zobacz też: Mały iPhone w drodze? Tylko czy jest on nam potrzebny do szczęścia?
Wszystko idealnie zgrywa się w czasie. W przyszłym roku rewolucją będą elastyczne wyświetlacze, które przez następny rok będą ulepszane. W międzyczasie urządzenia w tradycyjnych obudowach otrzymają mLED. Nie tylko Samsung szykuje taką rewolucję. Apple kilka lat temu wykupiło firmę LuxVue, która specjalizowała się w nowej technologii wyświetlaczy. LG zapewne też nie odpuści, więc na nudę nie będziemy narzekać.
źródło: The Investor