Droga Mleczna to nic innego, jak miejsce, gdzie wszyscy żyjemy. Można powiedzieć o niej, że to „nasza galaktyka”, ponieważ to właśnie w niej znajduje się nasz Układ Słoneczny ze Słońcem oraz Ziemią. Choć galaktyka badana jest przez NASA i naukowców od bardzo dawna, dalej ma przed nami wiele tajemnic. Warto więc poznać kilka interesujących faktów na temat Drogi Mlecznej.
Spis treści
Droga Mleczna nie jest zwykłą spiralą
Zanim przejdziemy do głównego tematu, warto napisać, skąd wzięła się nazwa galaktyki, w której wszyscy mieszkamy. Podobnie jak wiele gwiazd czy konstelacji, które widzimy na niebie, nazwa Droga Mleczna wywodzi się jeszcze z mitologii greckiej.
Wierzono bowiem, że pas gwiazd widoczny na niebie to nic innego, jak mleko rozlane przez Herę, która miała nakarmić Heraklesa. Bogini odtrąciła jednak dziecko Zeusa, a z jej mleka powstała właśnie nasza galaktyka. Według najnowszych danych galaktyka może zawierać nawet do 400 miliardów gwiazd i ma średnicę około 100 000 lat świetlnych.
Pierwszym faktem, który warto znać o galaktyce, jest ten, że Droga Mleczna jest spiralą z poprzeczką. Jakkolwiek dziwnie to brzmi, to już tłumaczymy, co to właściwie oznacza. Spirala ma centralny pas gwiazd, a z niego rozchodzą się dwa główne ramiona spiralne. Takich ramion jest więcej, ale zważywszy na to, że znajdujemy się w samej galaktyce i nie ma jeszcze możliwości zobaczenia jej w całości, poznaliśmy dopiero częściowo jej wygląd.
Przy pomocy teleskopu Spitzer udało się jednak zaobserwować i wyróżnić dwa główne ramiona Drogi Mlecznej. Są to: Ramię Strzelca (Scutum-Centaurus) i Ramię Perseusza. To one są najgęściej zasiedlone młodymi gwiazdami oraz tzw. czerwonymi olbrzymami. Pozostałe ramiona zawierać mają głównie obszary, które gotowe są do formowania nowych gwiazd.
Główne ramiona Drogi Mlecznej
- Ramię Strzelca (Ramię Strzelca-Kila)
- Ramię Perseusza
- Ramię Węgielnicy (Ramię Łabędzia, Ramię Zewnętrzne)
- Ramię Krzyża (Ramię Tarczy)
Mniejsze ramiona
- Ramię Oriona
- Bliskie Ramię Trzech Kiloparseków
- Dalekie Ramię Trzech Kiloparseków
Droga Mleczna ma własną czarną dziurę
Nie każdy może mieć tego świadomość, ale w centrum Drogi Mlecznej znajduje się też czarna dziura znana jako Sagittarius A* (w skrócie Sgr A*). Jej masę szacuje się na około 4 miliony razy większą od Słońca, a jej promień ma wynosić około pół minuty świetlnej, czyli niemal trzynaście razy tyle, ile wynosi promień Słońca. Od Ziemi dzieli ją około 26 tysięcy lat świetlnych.
Czarna dziura w centrum naszej galaktyki odgrywa dla niej kluczową rolę. Sagittarius A* wpływa na ruchy gwiazd w jej bezpośrednim otoczeniu oraz może wciągać materię, emitując przy tym potężne ilości energii w postaci promieniowania elektromagnetycznego. Czarna dziura ma też zakrzywiać znajdującą się wokół niej czasoprzestrzeń i obracać się wokół własnej osi.
Droga Mleczna zderzy się z galaktyką Andromedy
Choć może brzmieć to odrobinę przerażająco, według NASA istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że Droga Mleczna zderzy się z galaktyką Andromedy. Dzięki pomiarom dokonanym z wykorzystaniem Teleskopu Hubble’a udało się zaobserwować bowiem, że Andromeda zbliża się w kierunku Drogi Mlecznej. Spowodowane jest to wzajemnym przyciąganiem grawitacyjnym oraz ciemną materią otaczającą oba obiekty.
Samo zderzenie miałoby nastąpić jednak dopiero za około 4 miliardy lat, więc nie jest to problem obecnej generacji, ani wielu następnych. Za około 6 miliardów lat obie galaktyki miałby się połączyć w jedną.
Dalej pozostaje wiele do odkrycia
Droga Mleczna jest niezwykle złożonym obiektem kosmicznym, który ludzkość będzie poznawała jeszcze przez setki lat. Ostatnio odkryto dawne „serce” naszej galaktyki, a o niej samej wiemy coraz więcej.
Jest to jednak to zaledwie wierzchołek góry lodowej, choć stały rozwój technologii pozwala wierzyć w to, że w przyszłości poznamy wszystkie tajemnice Drogi Mlecznej. Przyczyni się do tego m.in. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, który ostatnio dostarczył nowe zdjęcie przedstawiające środek naszej galaktyki.
Źródło: NASA / Wikipedia. Zdjęcie otwierające: mohammed AissaMoussa / Shutterstock
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.