Niebieski samochód elektryczny Hyundai Kona Electric. Samochody elektryczne korzystają z publicznych stacji ładowania

Samochody elektryczne to kolejne pole, na którym przegrywamy z Niemcami. Polscy kierowcy wypadają tragicznie

4 minuty czytania
Komentarze

Samochody elektryczne cały czas zyskują w Polsce na popularności. W 2023 roku zarejestrowano dziesiątki tysięcy aut na prąd, wzrosła też liczba stacji ładowania. Mimo pomyślnych informacji wciąż musimy jednak gonić wysoki standard wyznaczony przez kraje Europy Zachodniej – wynika z najnowszych badań. Oto jak przedstawiają się dane.

Samochody elektryczne w Polsce — najnowsze badanie PSPA

Srebrny samochód elektryczny podłączony do stacji ładowania z pomarańczowym przewodem ładowarki.
Fot. Kasto / Depositphotos

Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) podsumowało ubiegły rok w twardych liczbach. Samochody elektryczne są na fali wzrostowej i cieszą się rosnącym zainteresowaniem. W 2023 r. zarejestrowano bowiem 19 612 nowych i w pełni elektrycznych aut (BEV) osobowych i użytkowych. W porównaniu z 2022 rokiem liczba ta wzrosła więc o ponad połowę.

Udział aut BEV w rynku nadal pozostaje jednocyfrowy, ale rośnie. Mowa tu o zmianie z 2,7% w 2022 r. w porównaniu do 3,6% zaobserwowanych w zeszył roku. Tu też słabość Polski widzi czołowy ekspert stojący za badaniem PSPA.

Mimo wzrostów udział samochodów elektrycznych na polskim rynku wciąż jest ponad 4-krotnie niższy względem średniej unijnej. Nie jesteśmy na ostatnim miejscu w Unii, ponieważ słabszy wynik odnotowano w trzech państwach członkowskich (w Chorwacji, Czechach i na Słowacji), ale od liderów regionu CEE dzieli nas bardzo duży dystans.

Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz PSPA

Polska ma koło siebie wiele dobrych przykładów elektryfikacji rynku motoryzacyjnego. Jak się okazuje, rywalizacja w Europie Środkowo-Wschodniej jest na wysokim poziomie, a rządy innych krajów prześcigają się w dotacjach, by samochody elektryczne stały się bardziej opłacalnym zakupem dla obywateli.

Udział BEV w Rumunii wynosi niemal 11 proc., a na Słowenii prawie 9 proc. W obu tych państwach system wsparcia nabywców osobowych pojazdów elektrycznych jest skuteczniejszy niż w Polsce (w Rumunii maksymalna wysokość dotacji może wynieść nawet 50 tys. zł), a przede wszystkim — został wprowadzony znacznie wcześniej.

Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz PSPA

W ocenie badaczy polskie władze w ostatnich latach mogły bardziej postarać się o samochody elektryczne. Jak szacują, parę zmian związanych z dofinansowaniem rynku mogłoby zaowocować nawet 45 000 nowych rejestracji w 2023 r., czyli wynikiem ponad dwukrotnie wyższym od obecnego. Byłby to poziom sprzedaży zbliżający się już do wyników z Austrii czy Portugalii.

Prawdę mówiąc, cel ten nadal blednie, jeśli porównamy się z Niemcami. Nasz zachodni sąsiad zanotował bowiem 54 650 rejestracji nowych pojazdów w pełni elektrycznych… w grudniu 2023 roku. Oznacza to, że w miesiąc osiągnięto wynik 2,7x wyższy, niż polscy kierowcy wypracowali przez cały rok. Związek Przemysłu Motoryzacyjnego w Niemczech (VDA) podaje też, że całkowita liczba rejestracji BEV od stycznia do grudnia wyniosła zaś 524 200 pojazdów.

Samochody elektryczne potrzebują ładowarek – ich liczba także rośnie

Jedną z najważniejszych trudności blokujących samochody elektryczne jest sieć punktów ładowania. Ubiegły rok Polska zamknęła z łącznie 5933 stacjami ładowania, do których kierowcy mieli dostęp bez dodatkowych warunków. Liczba ta oznacza wzrost o 37% w porównaniu z 2022 r. i odpowiednio o 106% w zestawieniu dwuletnim.

Elektryczny samochód BMW i3 podłączony do stacji ładowania. Prezentacja miejsca, na którym mogą parkować samochody elektryczne na warszawskim parkingu „Parkuj i Jedź” ZTM
Fot. ZTM / materiały prasowe

Łącznie zbudowano 1513 zupełnie nowych ładowarek. To rekordowa liczba, lecz w ubiegłych latach wyniki te były tylko nieznacznie mniejsze. Według stanu na grudzień ubiegłego roku 26% wszystkich  punktów stanowiły szybkie ładowarki prądu stałego DC. 74 proc. z nich wykorzystywało prąd przemienny AC. 

Trzeba jasno powiedzieć, że rozwój infrastruktury nie nadąża za rynkiem pojazdów. Wyraźnym trendem na plus w sektorze ogólnodostępnej infrastruktury ładowania jest instalowanie ładowarek o coraz wyższej mocy. Pod koniec 2023 r. ultraszybkie (o mocy co najmniej 150 kW) stacje ładowania znajdowały się w 88 lokalizacjach w całej Polsce. Rok wcześniej liczba takich lokalizacji była ponad czterokrotnie niższa – wynosiła 20.

Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz PSPA

W Polsce także pokutujemy z powodu bardzo długiego procesu decyzyjnego związanego z wprowadzaniem do sieci nowych ładowarek DC. Ten może trwać nawet 3 lata, co jest ewenementem na skalę Europy. Jak dodaje Wiśniewski, przez ostatni rok w tej kwestii zmieniło się bardzo niewiele.

Źródło: PAP, VDA. Zdjęcie otwierające: Fot. Hyundai / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw