Kursy redukujące punkty karne powróciły. Kierowcy będą musieli głęboko sięgnąć do kieszeni
Punkty karne to jeden z głównych problemów kierowców, którzy często łamią przepisy ruchu drogowego. Po przekroczeniu określonej liczby takich punktów zatrzymywane jest bowiem prawo jazdy. Ostatnio powróciły kursy, które pozwalają zredukować punkty karne, ale zasady są nieco inne, niż wcześniej. Gotowość systemów w tym zakresie potwierdził minister cyfryzacji w specjalnym komunikacie publikowanym w Monitorze Polskim, a nowe przepisy zaczęły obowiązywać od połowy września.
Kursy zmniejszające punkty karne. Zasady, ceny
Kursy redukujące liczbę punktów karnych przez jakiś czas nie były dostępne, ale teraz powróciły. Składają się z ośmiu wykładów po 45 minut (kiedyś było sześć wykładów), a ich tematy są następujące:
- Zasady i przepisy ruchu drogowego
- Przyczyny i skutki wypadków drogowych w Polsce
- Prawne i społeczne skutki wypadków drogowych
- Zapobieganie wypadkom oraz psychologiczne aspekty kierowania pojazdem
Do tego dochodzi jeszcze zadanie praktyczne, które polega na wykonaniu awaryjnego hamowania przy prędkości jazdy 30-50 km/h. Maksymalna liczebność jednej grupy odbywającej kurs to 15 osób.
Kursy mają prowadzić policjanci z wydziału ruchu drogowego wraz z innymi specjalistami z dziedziny bezpieczeństwa ruchu drogowego, psychologami transportu oraz egzaminatorami lub osobami posiadającymi uprawnienia instruktora nauki bądź techniki jazdy. Informacji o bieżących kursach można szukać na stronach WORD.
Po ukończeniu kursu uczestnik dostaje zaświadczenie, wystawione przez dyrektora wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego. Komendant wojewódzki policji zmniejsza liczbę punktów karnych na koncie danej osoby maksymalnie o sześć.
Przed wprowadzeniem zmian dotyczących punktów karnych, kurs reedukacyjny kosztował od 300 do 400 zł, a po jego odbyciu usuwane było 6 punktów karnych z konta kierowcy. Obecnie szacuje się, że połączenie pakietu teoretycznego z praktycznym zadaniem będzie kosztować co najmniej 500 zł i więcej.
– czytamy na blogu Yanosika.
Cóż, wygląda na to, że w rzeczywistości może być jeszcze drożej. Zajrzeliśmy na strony internetowe Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego – okazuje się, że przykładowo w Białej Podlaskiej za omawiany kurs trzeba zapłacić 950 zł, a w Katowicach oraz Warszawie cena wynosi 1000 zł.
Skoro przy bezpieczeństwie ruchu drogowego jesteśmy, każdemu kierowcy przyda się kamera samochodowa. Jeśli zastanawiacie się, jaki model wybrać, odsyłamy do naszego rankingu wideorejestratorów.
źródło: Yanosik, WORD, zdjęcie główne: materiały prasowe/Hyundai
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.