Zarząd Tesla wypłacał sobie absurdalnie wysokie pensje. Muszą oddać 735 milionów dolarów

Czy Tesla kiedyś przestanie tworzyć wokół siebie kontrowersje? Cóż, wszystko wskazuje na to, że nie! Firma należąca do Elona Muska właśnie wplątała się w kolejną „dziwną” aferę. Tym razem sprawa dotyczy 735 milionów dolarów, którą zarząd producenta samochodów elektrycznych musi zwrócić do kieszeni spółki.

Tesla była biedniejsza o 735 milionów – to sprawka zarządu

Dopiero co Tesla świętowała wyprodukowanie pierwszego egzemplarza Cybertrucka w gigafabryce w Teksasie. Tymczasem kilkadziesiąt godzin później firma znalazła się na ustach wszystkich obserwatorów branży z całkowicie innego powodu. Niestety dla Elona Muska – nie są to informacje pozytywne. Całe zamieszanie dotyczy pieniędzy, które zarząd spółki miał przyznawać sobie w sposób nieodpowiedni oraz nadmierny. Pod lupę wzięto okres od czerwca 2017 roku do 2020 roku.

To właśnie trzy lata temu Tesla musiała zmierzyć się z pozwem złożonym przez fundusz Police and Fire Retirement System of the City of Detroit. Ostatecznie sprawa dobrnęła do końca, a zarząd producenta samochodów elektrycznych podpisał ugodę, na mocy której zwróci firmie 735 milionów dolarów w akcjach oraz gotówce. Co więcej, w ramach porozumienia stron, członkowie zarządu zgodzili się na to, aby nie otrzymać żadnej rekompensaty finansowej za lata 2021-2023. Oczywiście, dyrektorzy muszą również zmienić sposób ustalania benefitów.

Zobacz też: Postawili atrapę fotoradaru w ogródku przy drodze. Oto jak zareagowała policja

Cóż, cała sprawa na pewno nie pomoże Elonowi Muskowi w zyskaniu sympatii internautów, jednak trudno przewidywać, aby takie zamieszenie jakkolwiek wpłynęło na przyszłość Tesli na rynku. W końcu „kreatywna księgowość” to coś, co znamy nie od dzisiaj.

Na sam koniec pozwolę sobie odesłać was do naszego autorskiego rankingu najlepszych uchwytów na telefon do samochodu. Tam znajdziecie kilka naprawdę dobrych i wartych uwagi pozycji.

Źródło: Reuters

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.