Dym wydobywający się z podwójnej końcówki wydechu samochodu. Nie Strefa czystego transportu na to nie pozwoli

Przechodzimy na samochody elektryczne albo umiera prawie 90 tys. ludzi. Nowy raport z USA

2 minuty czytania
Komentarze

Najnowszy raport American Lung Association przynosi bardzo ciekawe dane. Mówi się w nim, że gdyby teraz nastąpiła szybka przesiadka na samochody elektryczne, to nie tylko pozytywnie wpłynęłoby to na klimat, ale też mogłoby uratować około 89 tysięcy ludzkich istnień. Zdziwieni? Z jednej strony tak, z drugiej — to przecież oczywiste. Wszak spaliny z rur wydechowych w gruncie rzeczy mają bardzo szkodliwe działanie dla zdrowia nie tylko planety, ale też jednostki.

Jest jednak w tym raporcie zawarte jedno „ale”.

„Samochody elektryczne ratują życie”, ale pod jednym warunkiem

Test Renault Kangoo E-Tech samochody elektryczne
fot. Michał Borowski / Android.com.pl

American Lung Association stwierdziło, że jeśli w USA przejdzie się na samochody elektryczne do 2035 roku, to państwo nie tylko uratuje 89 tysięcy istnień, ale też około biliona dolarów przeznaczonych na opiekę zdrowotną. Przejście na elektryki to jednak dopiero pierwszy z dwóch punktów do spełnienia takiego scenariusza. Drugim jest „oczyszczenie” sieci energetycznej, czyli korzystanie wyłącznie z „zielonych” źródeł energii, w stu procentach.

Przejście na technologię [samochodów elektrycznych], która istnieje dzisiaj, pozwala osiągnąć naprawdę znaczące korzyści zdrowotne i uniknąć znacznego cierpienia – przedwczesnych zgonów, czy ataków astmy u dzieci.

William Barrett, autor raportu

Na raport odpowiedziała Sara Adar, epidemiolog z Uniwersytetu w Michigan, która również bada zdrowie środowiskowe, ale nie była powiązana z wynikami American Lung Association:

Założenie posiadania czystej siatki jest naprawdę ważne dla tych obliczeń. Jeśli nie uda nam się stworzyć sieci czystej energii i nadal będziemy wytwarzać energię elektryczną z węgla, myślę, że te szacunki nie będą dokładne.

Cząsteczki z rur wydechowych często są powodem wielu groźnych chorób, w tym astmy, raka płuc, czy chorób serca i krążenia. Przewaga elektryków nad autami spalinowymi opisywana w raporcie polega na tym, że samochody elektryczne nie emitują lokalnie tych spalin, które emitowane są przez konwencjonalne silniki. Nie ma więc tlenków azotu i innych toksycznych produktów wpływających na smog, a co za tym idzie, powietrze jest czystsze.

Kluczem do uratowania tytułowych 89 tysięcy istnień jest całkowita przesiadka na samochody elektryczne i czystą energię do 2035 roku. Należy jednak zwrócić uwagę, że w USA EV mają, póki co, odsetek tylko 6% wszystkich samochodów, a zakup auta z wtyczką to jak na razie wybór luksusowy i bardzo drogi. Droga do realizacji tego scenariusza jest więc BARDZO daleka.

Raport jest więc tak samo jak rozbudowany i realne, co mimo wszystko abstrakcyjny. Dobrym podsumowaniem jest dodatkowe stwierdzenie Sary Adar:

Niejeżdżenie samochodem to absolutnie najlepszy sposób.

Motyw