mbank mokazje

Aplikacja mBanku chce konkurować z Allegro. Nowa funkcja spodoba się każdemu

3 minuty czytania
Komentarze

Aplikacja mBanku to program, po który sięgają prawie 2 miliony klientów prowadzących swoje konta bankowe. Każda zmiana wpływa więc znacznie na to, jak z bankowości mobilnej korzysta wielu Polaków. Teraz instytucja kolejny raz zaskakuje, zupełnie przeprojektowując zakładkę odpowiedzialną za zakupy. Z poziomu urządzenia mobilnego będziemy teraz mogli przeglądać specjalnie przygotowany „marketplace”. W tym celu mBank rozpoczął współpracę z firmą Morele.

Zakupy w mBanku to już nie tylko mOkazje

Aplikacja mBanku. Smartfon wyświetlający stronę promocji mBank oraz Morele z grafiką słuchawek i smartfona, na tle czerwonego kręgu z logotypami mBank i Morele.
Fot. mBank / materiały prasowe

Do tej pory w kwestii zakupów mogliśmy korzystać w aplikacji m.in. z pulpitu mOkazje, pozwalającego na oszczędzanie poprzez zwroty pieniędzy (cashback) lub otrzymywanie zniżek w trakcie wizyt u partnerów banku. Rabaty dotyczyły zakupów w drogeriach, sklepach sportowych, serwisach rezerwacji hoteli i z jedzeniem na dowóz, sklepach dla dzieci, portalach podróżniczych, wypożyczalniach samochodów, a także stacjach benzynowych.

Teraz mBank postanowił rozszerzyć ofertę zakupową, stawiając jednak akcent nie na zniżki i promocje, a zupełnie nową platformę e-commerce dla swoich klientów. Stworzona zostanie razem z firmą Morele.

mBank prawie jak Allegro?

Współpraca mBanku z platformą Morele to krok w kierunku stworzenia wspólnego marketplace, który ma na celu przyciągnięcie klientów mBanku, dotychczas korzystających z Allegro. Jest to pierwsze takie partnerstwo na rynku, łączące bank z internetową platformą zakupową.

Strategia została ogłoszona przez mBank już trzy lata temu jako element silnego wejścia w sektor e-commerce. Bank zdecydował się na współpracę z Morele po dokładnej analizie, wybierając firmę, która ma rozbudowane zasoby IT, jest skalowalna, technologicznie elastyczna i umożliwia integrację z platformą za pomocą połączenia API, przy jednoczesnym zachowaniu wszystkich standardów ochrony wymaganych od instytucji finansowych.

To bez wątpienia duży plus w zakupach – bez wątpienia aplikacja mBanku będzie platformą do bezpiecznych zakupów, dzięki czemu nie będziemy się martwić o przeprowadzone transakcje. Mamy tylko nadzieję, że komunikaty nie będą pojawiać się w formie irytujących powiadomień push, aby zachęcić do skorzystania z oferty…

Widok na szklany budynek z podświetlonym logo mBanku o zmierzchu z widocznym zachodzącym słońcem i sylwetkami innych budynków w tle.
Fot. mBank / materiały prasowe

Radosław Stasiak, założyciel i główny specjalista IT w Morele, zapewnia, że na podstawie danych, aplikacja mBanku będzie w stanie dopasować odpowiednią ofertę dla klientów. Według niego kluczem do sukcesu jest selekcja produktów. W przeciwieństwie do innych platform, takich jak Allegro, gdzie obroty generowane są głównie przez sprzedawców, Morele oferuje zarówno produkty własne, jak i od innych dystrybutorów.

Oferta będzie dostępna dla klientów jedynie w aplikacji, jednak dokładny termin premiery nie został podany. Sama korzystam z apki mBanku i w zakładce mOkazje nic na ten moment się dla mnie nie zmieniło.

Aplikacja mBanku doceniana przez użytkowników

Uśmiechnięty mężczyzna trzymający smartfon otoczony przez lecące polskie monety i banknoty o nominałach 10 zł i 30 zł, z napisem "1000 zł" na przedzie zdjęcia, z dwiema rozradowanymi kobietami w tle na miejskiej ulicy.
Fot. Kamil Marek / Android.com.pl

Jestem bardzo ciekawa, jakie będzie zainteresowanie klientów zakupami w bankowości mobilnej. Już teraz można przewidywać, że nie wszystkim spodoba się taki pomysł, choć sama aplikacja zbiera dobre oceny od użytkowników. W ostatnim eksperymencie redakcji Android.com.pl i mBanku dotyczącym sprawdzania intuicyjności aplikacji mobilnej, okazało się, że większość z ankietowanych nie miała problemu z odnalezieniem funkcji, choć nie obyło się bez kilku ciekawych zwrotów akcji.

Robisz zakupy w sieci, np. na Allegro czy Vinted? Sprawdziliśmy, czy warto kupować w popularnym chińskim sklepie internetowym, czytając Shein opinie na różnych niezależnych platformach.

Źródło: Morele, Puls Biznesu, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: mBank / materiały prasowe / montaż własny

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw