Zrzut ekranu z trzema oknami aplikacji mobilnej dotyczącej dofinansowania zakupu w programie "laptop dla nauczyciela", z wyróżnionym w okręgu portretem Janusza Cieszyńskiego w garniturze.

Chaos wokół programu „laptop dla nauczyciela”. Były minister cyfryzacji komentuje

3 minuty czytania
Komentarze

Choć program „Laptop dla nauczyciela” wprowadzony przez rząd Mateusza Morawieckiego nadal trwa, okazuje się, że ponoć nie wszystkie transakcje zostały rozliczone. Wielu przedsiębiorców, którzy sprzedali laptopy nauczycielom na podstawie bonów, nie otrzymało należnych im pieniędzy. Zdaniem Janusza Cieszyńskiego, byłego ministra cyfryzacji, termin na wypłatę jeszcze jest, ale temat wzbudził w mediach spore emocje.

Sprzedawcy nie otrzymali pieniędzy

Jak twierdzi Wirtualna Polska, program rządowy „Laptop dla nauczyciela” spotkał się z trudnościami, ponieważ wielu dostawców sprzętu, którzy nawiązali współpracę z Ministerstwem Cyfryzacji i zakupili laptopy na podstawie bonów z resortu, nie otrzymało za nie zapłaty. Przedsiębiorcy szacują, że wartość długu ministerstwa wobec sklepów to około 250 mln złotych.

Grafika informacyjna o programie dofinansowania zakupu laptopa dla nauczyciela, zawierająca tekst i przycisk rejestracyjny.
Fot. gov.pl

Do akcji „laptop dla nauczyciela” przystąpiło 4718 sprzedawców. Są to zarówno mali przedsiębiorcy, jak i duże elektromarkety, takie jak Media Expert czy Media Markt. Z ich perspektywy procedura była prosta – należało zgłosić się do programu, a następnie, kiedy nauczyciel dysponujący ministerialnym talonem chciał dokonać zakupu, aktywować bon o wartości 2,5 tys. zł. Potem niezbędne było potwierdzenie transakcji w systemie komputerowym ministerstwa. Jak podaje portal Wirtualna Polska, pieniądze miały zostać przekazane sklepom w ciągu 30 dni od transakcji.

Chociaż zgodnie z regulaminem programu nauczyciele bon mogą wykorzystać do 31 grudnia 2025 r., przedsiębiorcy nie chcą kontynuować brania udziału w akcji, ponieważ wiąże się to dla nich z „zamrożeniem” pieniędzy. Zaznaczają, że przecież za transakcje muszą w terminie rozliczyć podatek VAT i dochodowy, mimo że nie otrzymali zapłaty od resortu.

Mam umoczone 60 tys. zł. Aktywowałem bony tym nauczycielom. Zgodnie z procedurą zgłosiłem transakcję w systemie komputerowym ministerstwa. I to tyle. Teraz pytam: kiedy przeleją mi pieniądze? A na infolinii mówią, że otrzymam je bez zbędnej zwłoki.

Właściciel sklepu w Wielkopolsce, cytowany przez Wirtualną Polskę

Jeśli nadal jako uprawnieni do dopłaty, nie sfinalizowaliście bonu, zajrzyjcie do naszego rankingu laptopów dla nauczyciela.

Janusz Cieszyński komentuje sprawę dla Android.com.pl

Zapytaliśmy w rozmowie telefonicznej byłego Ministra Cyfryzacji, Janusza Cieszyńskiego, za którego kadencji zainicjowano i rozpoczęto ten program, jaki jest jego komentarz w tej sprawie. Wcześniej dał bowiem znać za pośrednictwem swojego konta na X, że informacje o terminach płatności i niewypłaceniu należności nie są prawidłowe.

Skontaktowaliśmy się bezpośrednio z Januszem Cieszyńskim, prosząc o dodatkowy komentarz w tej sprawie.

Pierwsze wnioski wpłynęły do ministerstwa 1 grudnia. Ustawa mówi, że termin płatności upływa w ciągu 30 dni. Tezy Wirtualnej Polski, jakoby ktoś nie dostał w terminie pieniędzy są nieuprawnione, bo ten termin jeszcze nie upłynął.

Janusz Cieszyński, były Minister Cyfryzacji dla redakcji Android.com.pl

Ze słów Cieszyńskiego wynika, że jeśli ktoś złożył wniosek do 1 grudnia, powinien otrzymać pieniądze pod koniec miesiąca. Nie wiadomo natomiast, kto będzie odpowiadał za wypłaty dla sprzedawców. Skoro rząd przeszedł restrukturyzację, obowiązek finalizacji transakcji może spaść już na nowego Ministra Cyfryzacji, Krzysztofa Gawkowskiego.

Źródło: oprac. własne. Zdjęcie otwierające: YouTube / Kancelaria Premiera

Motyw