Wczorajszego wieczoru Apple zaprezentowało kilka produktów. Na temat najnowszych iPhone’ów, Apple Watch Series 3 oraz Apple TV 4K pisał Mariusz. Według mnie iPhone’y 8 i 8 Plus są po prostu nudne. Czwarty raz z rzędu design podstawowych modeli nie uległ zmianie. W ich wnętrzu zostały zaktualizowane jedynie parametry. Całe szczęście gwiazdą wieczoru był rewolucyjny iPhone X, który wzbudził mój zachwyt, mimo iż już od maja wiedzieliśmy, jak będzie wyglądał za sprawą onleaks. Uważam, że z ekranem zajmującym niemal całą przednią powierzchnię panelu, smartfon prezentuje się świetnie. Jednak najbardziej spodobały mi się funkcje iPhone’a X. Od razu zacząłem ich pożądać.
Face ID
Na co dzień jestem użytkownikiem Samsunga Galaxy S8+. Najlepszym zabezpieczeniem tego urządzenia jest skaner tęczówki, który ma jednak pewną wadę. Nie odczytuje on oka, gdy pada na niego zbyt duża wiązka światła np. słońce. Wtedy ratuję się skanerem linii papilarnych, do którego z powodzeniem dosięgam i wbrew temu, co pisze większość krytyków, nie mam z jego obsługą żadnych problemów. Wracając jednak do tematu, uważam, że Face ID jest po prostu genialne. Samsung w Galaxy S8 i S8+ też ma możliwość odblokowania telefonu za pomocą skanowania twarzy, jednak jest to skanowanie „płaskie”. Face ID z kolei w połączeniu z systemem TrueDepth tworzy „mapę” na twarzy, rzucając na nią 30000 kropek i za ich pomocą generuje jej obraz w 3D. System ten uczy się danej twarzy, a jego odblokowanie nie będzie problemem, nawet gdy założymy okulary, czy zmienimy fryzurę. Oczywiście nie testowałem tego osobiście, jednak pierwsze zagraniczne mini-testy wskazują na to, że Face ID jest po prostu świetne i działa bezproblemowo.
ARKit
Kolejną nowością, która wywołała efekt „wow” na mojej twarzy, było wykorzystanie ARKit w aplikacjach. Za przykład posłużyły banalne maski ze Snapchata, które idealnie dopasowały się do zeskanowanej wcześniej twarzy. Pokazuje to niesamowite możliwości, jakie dają dwie technologie razem: skanowanie twarzy w 3D oraz ARKit. Widać to również w aplikacji aparatu i funkcji Portrait Lighting. Możemy tu dostosować oświetlenie portretu, co wygląda bardzo naturalnie. Myślę, że w tym obszarze Apple pokaże znacznie więcej już niedługo, a zaprezentowane nowe funkcje to jedynie początek.
…Animoji
Jakkolwiek infantylnie to zabrzmi – chcę je! Jest to świetny bajer, który może ubarwić wiadomości wysyłane poprzez SMS czy Messengera. Myślę, że zaprezentowany przez Apple format, szybko stanie się hitem.
Podsumowanie
Rozumiem, że jest wiele osób, którym wystarczy zwykły flagowiec, bez dodatkowych „zbędnych bajerów”. Ja jednak lubię wszelkie nowinki, które wzbogacają „user experience”, nawet te bardziej przyziemne i „głupkowate”. W związku z tym chciałbym zobaczyć wszystkie powyższe funkcje w Galaxy S9. Ciekaw jestem czy Samsung podniesie rękawicę, jaką rzuciło wczoraj Apple. Nie spodziewam się, aby zrobiła to wcześniej inna firma. Choć pewnie wielu czytelników się nie zgodzi, to jednak przynajmniej te dwie pierwsze wymienione przeze mnie nowości i ich wykorzystanie powinno stanowić wzór do naśladowania dla konkurencji na najbliższe miesiące.