Spotify to najpopularniejszy serwis streamingowy do muzyki. W listopadzie 2021 roku usługa miała aż 172 mln użytkowników premium. Nie sposób z pewnością dogodzić im wszystkim, jeśli chodzi o funkcje, zachcianki i spełnianie potrzeb muzycznych. Jednak serwis wprowadził właśnie nowość, która pojawi się w Spotify na wniosek… Adele.
Zobacz także: Nadal nie mogę uwierzyć, że mój ulubiony serial jest #1 na Netflix
Nowość w Spotify
Podczas przeglądania albumu w Spotify, widoczna była mała ikona odtwarzania losowego w większym przycisku „Odtwórz”. Oznaczało to, że Spotify zacznie odtwarzać utwory z albumu w losowej kolejności, co nie zawsze jest tym, czego chcieliby użytkownicy.
Teraz, gdy klikniesz „Odtwórz” w widoku albumu, utwory będą odtwarzane w kolejności, w jakiej został ułożony album — oczywiście dotyczy to subskrybentów Premium. Opcjonalnie użytkownicy nadal mogą włączyć tryb losowy, przełączając ikonę „shuffle” podczas przeglądania pojedynczego utworu.
Według raportu BBC, serwis streamingowy domyślnie przestał tasować albumy na prośbę brytyjskiej wokalistki Adele. Tak, chodzi o popularną wokalistkę (której twórczości nie lubię), która wydała właśnie płytę „30”.
Skąd taka zmiana?
Wygląda na to, że Adele poprosiła Spotify o zmianę tej funkcji, powołując się na to, że albumy powinny być słuchane w określonej kolejności.
This was the only request I had in our ever changing industry! We don’t create albums with so much care and thought into our track listing for no reason. Our art tells a story and our stories should be listened to as we intended. Thank you Spotify for listening ?♥️ https://t.co/XWlykhqxAy
— Adele (@Adele) November 21, 2021
„To była jedyna prośba, jaką miałam w naszej ciągle zmieniającej się branży! Nie tworzymy albumów z taką starannością i nie myślimy o naszej liście utworów bez powodu. Nasza sztuka opowiada historię, a naszych historii należy słuchać tak, jak je stworzyliśmy. Dziękuję Spotify za wysłuchanie”.
– napisała Adele we wpisie na Twitterze.
Spotify później odpowiedział na tweeta Adele: „Wszystko dla ciebie”, sugerując, że ruch został wykonany jako przysługa. Rzecznik Spotify potwierdził obecność nowej funkcji w rozmowie dla The Verge.
„Jak wspomniała Adele, jesteśmy podekscytowani faktem, że zaczęliśmy wprowadzać nową funkcję Premium, o którą od dawna prosili zarówno użytkownicy, jak i artyści, aby odtwarzanie było domyślnym przyciskiem we wszystkich albumach. Użytkownicy, którzy nadal chcą tasować album, mogą przejść do widoku Teraz odtwarzane i wybrać przełącznik losowania”.
– powiedział rzecznik Spotify.
Album Adele od razu na Spotify
Album Adele „30” jest dostępny na Spotify od piątku i bije rekordy popularności. To dość nieoczekiwane w przypadku tej wokalistki, ponieważ jej poprzedni album „25” z 2015 roku był początkowo wydany jedynie w formie fizycznej i cyfrowej z pominięciem serwisów streamingowych. Widać, że Spotify bardzo zależało na tym, żeby tym razem album wokalistki zadebiutował także od razu w serwisie i być może nowa „funkcja” była tu kartą przetargową.
To, czy komuś podoba się muzyka Adele, jest kwestią gustu, jednak pochwalę wokalistkę za głos w słusznej sprawie. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że albumy opowiadają historię, która została ułożona przez twórców w odpowiedni sposób. Domyślne, losowe odtwarzanie piosenek z albumów jest sprzeczne z tą ideą. Myślę, że prawdziwi fani muzyki zgodzą się ze mną z tym twierdzeniem.
Źródło: bbc, theverge, twitter