Apple Macbook Chrome

Dlaczego użytkownicy urządzeń Apple nie korzystają z Chrome?

3 minuty czytania
Komentarze

Fani Apple często użytkują wiele urządzeń tej firmy. Firma z Cupertino zapewnia im też odpowiedni software. W związku z tym korzystający ze sprzętu Apple nie chcą używać innych programów w tym przykładowo Chrome.

Udział rynkowy przeglądarek

Według statcounter, udziały w rynku przeglądarek przedstawiają się w następujący sposób (dane z lipca 2021 roku):

  • Google Chrome 65,13%,
  • Apple Safari 18,64%,
  • Mozilla Firefox 3,45%,
  • Microsoft Edge 3,41%,
  • Samsung Internet 3,13%,
  • Opera 2,13%.

Miło jest zobaczyć kilka przeglądarek na tej liście. Jednak tak naprawdę jedynym konkurentem Chrome, który w jakikolwiek sposób mógłby zagrozić przeglądarce, jest Safari od Apple. Jednak przewaga Chrome zdaje się wciąż rosnąć – choć nie wiem, dlaczego.

Dlaczego użytkownicy urządzeń Apple nie chcą korzystać z Chrome?

Użytkownicy sprzętu Apple po prostu nie mają żadnych korzyści z korzystania z przeglądarki internetowej Google np. na MacBooku. W rzeczywistości jest to bolesne doświadczenie dla korzystającego, jeśli się na to zdecyduje. Po pierwsze dzieje się tak z jednego bardzo prostego powodu: czas działania na baterii.

Zobacz także: Microsoft Edge 94 z kolejnymi nowościami, wypróbuj je już teraz

Apple Macbook Chrome

Chrome pochłania baterię MacBooka jak żadna inna aplikacja. Było to zmorą jego istnienia na macOS od zawsze i właściwie Google do tej pory nic z tym problemem nie zrobiło. Tak samo źle jest również z zarządzaniem pamięcią. Niektórzy sugerują, że jest to bardziej związane z naciskiem Google na pracę Chrome w każdym zakamarku systemu operacyjnego, zużywając w ten sposób więcej zasobów systemowych niż powinien. Nawet genialny procesor M1 ma problem z Chrome.

Safari jest wystarczająco szybka

Sieć to skomplikowane miejsce. Przetwarzanie i renderowanie stron internetowych i aplikacji internetowych naprawdę obciąża procesory. Jeśli mamy wierzyć badaniom Avasta, Apple wykonuje całkiem niezłą robotę, ponieważ Safari jest w rzeczywistości jedną z najszybszych dostępnych przeglądarek, pokonując zarówno Chrome, jak i Firefox w testach szybkości.

Mimo to prawdopodobnie znajdujemy się w punkcie, w którym jakiekolwiek rzeczywiste przyrosty prędkości między przeglądarkami internetowymi są marginalne, biorąc pod uwagę coraz bardziej imponujący sprzęt, na którym działają.

Ekosystem Apple to śmierć Chrome

MacBook Apple Chrome monitor zewnętrzny

Trudno nie zauważyć, że jednym z ważniejszych powodów korzystania z Safari przez użytkowników, jest ekosystem Apple. Safari doskonale wpisuje się w ten ekosystem, umożliwiając łatwe przenoszenie przeglądanych stron internetowych między urządzeniami. Przykładowo Keychain zapisuje wszystkie hasła do witryn i natychmiast synchronizuje je na różnych urządzeniach. Oczywiście Chrome robi to samo, ale wersja Apple działa lepiej i ładnie integruje się z zabezpieczeniami biometrycznymi.

Jakieś problemy z Safari?

Wciąż istnieje kilka aplikacji internetowych, które nie działają dobrze w Safari. Są też twórcy stron internetowych, którzy wyraźnie spychają Safari na bok, jeśli chodzi o projektowanie i testowanie nowych stron internetowych. Przechodzenie na Chrome w przypadku niektórych zadań jest niezwykle frustrujące dla korzystających ze sprzętu Apple. Niestety duża część witryn tworzona jest w oparciu o silnik Chromium i działa bardzo dobrze jedynie na przeglądarkach opartych o ten silnik.

Źródło: markellisreviews

Motyw