Google się nie spieszy, ale też nie ma zamiaru czekać z gotowym produktem. Wcześniej, niż zapowiadał Evan Blass, Amerykanie oficjalnie zaprezentowali następcę Oreo, Androida 9 Pie. Czy takiej nazwy się spodziewaliśmy? Niewątpliwie nie, ale słodkość pozostała słodkością, więc przejdźmy do konkretów. Tym razem Google skupiło się na użyteczności, bezpieczeństwie i… świadomym korzystaniu ze smartfona.
Android 9 Pie oficjalnie przedstawiony
Oddziel pracę od osobistych zadań
Pierwsza nowość, którą podaje Google, to możliwość podziału aplikacji na te ukierunkowane na pracę od tych, z których korzystamy na co dzień. Dodatkowo pojawia się dedykowany przełącznik, który pozwala nam wyłączyć tytuły wykorzystywane w… celach zarobkowych. Co jeśli jedna aplikacja wykorzystywana jest w obu przypadkach? Android 9 Pie pozwala na stworzenie wewnętrznych ograniczeń.
Nie mogło zabraknąć sztucznej inteligencji
App Actions to nowa funkcja Androida, która bazuje na sztucznej inteligencji. Wszystko sprowadza się do analizy kontekstu, który akurat jest przedstawiany. Siłą rzeczy, maszynowe uczenie jest tutaj niezbędne. Oprogramowanie uczy się jakich funkcji wykorzystujemy przy zadanych warunkach, np.: w pracy i może sugerować, że akurat daną aplikacje w określonym czasie będziemy wykorzystywać w innym celu, niż kilka godziny później.
Lepsza konfiguracja pod firmowe potrzeby
Wiele urządzeń z Androidem wykorzystywanych jest do konkretnych celów. W takim razie Google postanowiło oddać całkowitą władzę nad najmniejszymi elementami interfejsu w ramach tworzenia launcherów. Administratorzy urządzeń mogą zadecydować, co ma znajdować się na pasku powiadomień, nawigacyjnym czy też jakie aktualnie wskaźniki mają być widoczne. Tyczy się to również aplikacji – po co tworzyć dedykowany program dla kelnerów, kiedy sam Android może być wystarczający? Przykład podany przez Google pokazuje, że można z poziomu systemu przechodzić między różnymi sekcjami – składanie zamówień, płatności czy też omówienie menu. Amerykanie chcą też ułatwić obsługę jednego urządzenia przez wielu pracowników, co wiąże się chociażby z konkretnymi zmianami czy też ułatwionym czyszczeniu określonych danych.
Android 9 Pie musi być bezpieczny
Tej wzmianki po prostu nie mogło zabraknąć. Google poruszyło wiele kwestii podejścia do zabezpieczeń, które zostały zaimplementowane w nowym Robociku. Zwykłemu zjadaczowi chleba na niewiele zdadzą się zawile pojęcia, aczkolwiek Amerykanie skupili się na podziale bezpieczeństwa na wiele warstw. To niewątpliwie ogromna zaleta i ulga dla deweloperów.
Aktualizacja Android 9 Pie rusza już dzisiaj
Jak nie trudno się domyślić, już dzisiaj Android 9 Pie zostanie udostępniony na pierwsze urządzenia. Tradycyjnie Google udostępniło nowy system Pixelom i zapowiedziało, że kolejne modele mogą spodziewać się aktualizacji jesienią. Podkreślono udział urządzeń z segmentu Android Enterprise Recommended czy też modeli, które oficjalnie otrzymały dostęp do testów beta.
Zobacz też: Czy tak będzie wyglądał OnePlus 6T?
Google lubi zaskakiwać i dzisiejsza premiera taka jest. Android 9 Pie to nie tylko interesujący krok w przód. Z mniej istotnych rzeczy? Nie zdążyliśmy nawet zastanowić się nad potencjalnymi słodyczami, które Amerykanie mogą wybrać, a tu okazuje się, że tracimy drugą liczbę w oznaczeniach. Zapewne Google będzie stosować numerację w stylu iOS – odgórny numer wciąż będzie jeden, a pomniejsze aktualizacje będą wyznaczać poszczególne zmiany.
źródło: Blog Google