gniazdo sluchawkowe

Usunięcie gniazda jack jest największym błędem producentów

3 minuty czytania
Komentarze

Smartfony cały czas ewoluują. Producenci starają się, aby użytkownikom niczego nie brakowało, aby wszystko podstawić pod sam nos, aby tylko kupić ich urządzenie. Dlaczego więc ktoś wpadł na idiotyczny pomysł usunięcia gniazda jack z telefonów?

To dzieje się od dawna

Pamiętacie jak parę lat temu wyglądało podłączanie urządzeń peryferyjnych do komputera? Myszka pod PS/2, klawiatura też, ale pod inne gniazdo, drukarka pod LPT, internet pod Rj45 itp. W pewnym momencie podjęto się próby zastąpienia tych gniazd standardem USB. W przeciągu kilku lat faktycznie tego dokonano, jednak stare gniazda nadal pozostały na wszelki wypadek. Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ jest to przykład wzorowego podejścia do klienta i ewolucji standardów. Na zmianach skorzystali wszyscy, nikt nie stracił, nie próbowano też wyważać otwartych drzwi.

W smartfonach wygląda to kompletnie inaczej

W dawnych klasycznych komórkach w zasadzie nie montowano złączy jack. Powód był prosty – nikt początkowo nie przewidział, że telefony będą pełniły rolę odtwarzaczy muzyki. Z czasem to zmieniono, duży udział miała tu Nokia. Z nowego gniazda zadowoleni byli użytkownicy, którzy nie musieli być zdani na słuchawki producenta i przejściówki. Z czasem gniazdo jack wprowadzili wszyscy producenci. Mogłoby tak być do dziś, gdyby nie Apple. Wystarczyły tylko plotki o planowanych usunięciu gniazda jack, a producenci ruszyli z kopiowaniem jeszcze niewydanego rozwiązania. Nikt nie pomyślał, czy to ma sens.

Zobacz też: Już wiemy, czy potrzebujesz gniazda słuchawkowego w swoim smartfonie

Dlaczego usunięto gniazdo jack?

apple lightning przejsciowka iphone sluchawki

Powód jest oczywisty – pieniądze. Apple tym prostym zabiegiem utrudniło swoim klientom korzystanie ze słuchawek zewnętrznych firm, dzięki czemu jest większa szansa na to, że użytkownik iPhone’a kupi akcesorium od producenta smartfonu. Oficjalnie tłumaczono to zaoszczędzeniem miejsca w obudowie telefonu, jednak biorąc pod uwagę ogromne ramki iPhone’a 7 było to co najmniej niepoważne. Zaskakujące jest podejście innych producentów, którzy musieli skopiować tę wadę. Wyłamała się jedynie Motorola, która przyznała, że nie miało to żadnego sensu.

Gniazdo jack jest potrzebne

Producenci chcieliby pozamykać nas w swoich ekosystemach, jednak jest to nierealne. Nie oszukujmy się – proponowane rozwiązania w postaci USB-C i słuchawek bluetooth są wykorzystywane praktycznie tylko w smartfonach. W tej sytuacji trzeba się określić – kupujemy słuchawki tylko do telefonu, czy do wszystkiego i męczymy się z przejściówką? Mogę kupić słuchawki na USB-C, ale nie podłączę ich do laptopa, komputera, miniwieży i starszych telefonów.

Producenci smartfonów nie zmienią tego, że stare złącze jack jest powszechnie wykorzystywane do transmisji dźwięku. Znajdziemy je wszędzie. Chcąc podłączyć telefon do starszego radia samochodowego możemy liczyć co najwyżej na wtyczkę jack. Nie mając takiego gniazda w telefonie musimy coś wybrać – albo słuchamy muzyki i komend z nawigacji, albo ładujemy smartfon. Jak można było dopuścić do takich sytuacji? Jeżeli ktoś podróżuje w ten sposób, to musi na starcie skreślić wszystkie telefony bez osobnego wyjścia dźwięku. Czy tego chcieli producenci? Jedynym wyjściem jest zakup kolejnej przejściówki, co w dzisiejszych czasach jest kiepskim żartem.

Zobacz też: To niedorzeczne – dlaczego Sony pozbyło się gniazda słuchawkowego?

Same problemy

Usunięcie gniazda jack z telefonów nie przyniosło żadnych realnych korzyści. Przybyło nam ograniczeń, zwiększyła się niekompatybilność akcesoriów, musimy też martwić się o przejściówki aby zrobić to, co robiliśmy od zawsze z innymi telefonami.

Motyw