Samsung Galaxy S7 Oreo

[SPT #4] Żenujące daty Oreo dla Samsungów, pochwalam Sony za brak jacka

3 minuty czytania
Komentarze

SPT to nowy cykl autorski. Pod tą nazwą kryje się subiektywne podsumowanie tygodnia. Możecie więc w tym wpisie liczyć na 100% własnego zdania autora oraz jego przemyśleń na temat wydarzeń, newsów czy artykułów w mijającym tygodniu. Wpis jest podzielony na dwie części: krytyka i pochwała, bo w ten sposób łatwiej się go będzie czytało.

Krytyka

Aktualizacja do Oreo dla Samsunga. Żenujące jest to, że największy producent smartfonów na świecie tak długo pracuje nad aktualizacjami do nowej wersji Androida. Najbardziej współczuję użytkownikom Galaxy Note8, którzy otrzymali update dopiero kilka dni temu. Wkurzyłbym się na miejscu właścicieli Galaxy S7 i S7 edge, którzy muszą poczekać aż do maja. Rozumiem, że to nie są już najświeższe urządzenie, ale traktowanie tych użytkowników, jako drugiej kategorii negatywnie wpływa na wizerunek marki. Łudzę się, że w tej kwestii zmieni coś Project Treble. O terminach aktualizacji do Androida Oreo możecie przeczytać tutaj.

Zobacz także: Microsoft zmusi Cię do zainstalowania tej aktualizacji

Pochwała

Aktualizacja Windowsa 10. Być może wielu z Was uzna to za krytykę, jednak mimo wszystko cieszę się, że nadchodzi kolejna aktualizacja Windowsa 10, nawet jeśli będzie ona wymuszona przez Microsoft, o czym pisałem kilka dni temu. Oczekuję, że Spring Creators Update ulepszy stronę wizualną systemu i będzie on bardziej transparentny. Mam także nadzieję, że Microsoft update pomoże rozwiązać problem nie instalujących się nie wiadomo z jakiego powodu aktualizacji.

Galaxy S10. Samsung Galaxy S10 przynajmniej w teorii kształtuje się na niezłą bestię. Po nudnym Galaxy S9, możemy oczekiwać, że za rok Koreańczycy zaskoczą nas w kilku aspektach. Po pierwsze w urządzeniu pojawi się w końcu prawdziwy Face ID w 3D. Obecne zabezpieczenia są nieporozumieniem, które nie odblokowują ekranu w każdych warunkach oświetleniowych. Oczekuję 100% skuteczności działania, tak jak w iPhonie X. Ponadto kolejnym „smaczkiem” ma być skaner linii papilarnych umieszczony w ekranie, na którego czeka wielu fanów. To byłoby naprawdę „coś”. Do tego można dodać także małe prawdopodobieństwo pojawienia się w urządzeniu notcha. Powinno to ucieszyć wielu potencjalnych klientów (mnie jest to obojętne).

Usunięcie jacka przez Sony. Czy to aby nie zasługuje na kategoryczną krytykę? Według mnie zdecydowanie nie! Pochwalam dążenia producentów do bezprzewodowych połączeń w każdym aspekcie. Słuchanie muzyki na słuchawkach Bluetooth jest bardzo przyjemne i bez zbędnych kabli. Dodatkowo, w miejsce złącza audio, niektórzy producenci są w stanie zmieścić bardziej pojemną baterię – jestem zdecydowanie na TAK! Wychodzę z założenia, że jeśli kogoś stać na wydanie 3000 zł na smartfon, to będzie miał pieniądze również na kupno droższych słuchawek bezprzewodowych. Ja już je mam i komfort słuchania muzyki pod każdym względem poprawił się.

Motyw