Nokia 7 Plus nadchodzi – czym nas „zachwyci”?

2 minuty czytania
Komentarze

Nokia świętuje swoje pierwsze urodziny po przejęciu przez HMD Global. Microsoft już odpuścił sobie tworzenie urządzeń mobilnych, więc fińska marka stała się zbędna. My przez minione 12 miesięcy poznaliśmy kilka ciekawych modeli, ale niewątpliwie firma ma jeszcze sporo do dopracowania – przede wszystkim egzekwowanie składanych obietnic. Mimo wszystko zostawmy to na razie z boku i przyjrzyjmy się modelowi, który lada moment powinien zostać zaprezentowany.

Nokia 7 swoją premierę miała kilka miesięcy temu w Chinach i do dzisiaj nie opuściła tego kraju. Bardzo możliwe, że stanie się to razem z targami Mobile World Congress w Barcelonie, jak miało to miejsce z Nokią 6 rok temu. Dodatkowo prawdopodobnie ujrzymy ulepszoną wersję z „Plusem” w nazwie. Taki smartfon pojawił się w benchmarku Geekbench i osiągnął następujący rezultat wydajnościowy:

Jednak cyferki zostawmy z boku. Tak naprawdę interesują nas dwa fakt z tego testu – procesor i pamięć. Dowiedzieliśmy się, że Nokia 7 Plus będzie napędzana przez Snapdragona 660 i 4 GB pamięci operacyjnej, a zarządzać tym ma Android 8.0 Oreo. W ramach przypomnienia, oto specyfikacja „zwykłej” wersji Nokii 7:

  • 5,2-calowy wyświetlacz FullHD
  • Snapdragon 630
  • 4/6 GB RAM
  • 64 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (+MicroSD do 256 GB)
  • aparaty:
    • przód: 5 MPx(f/2.0)
    • tył: 16 MPx (f/1.8)
  • akumulator o pojemności 3000 mAh
  • USB-C, Bluetooth 5.0, czytnik linii papilarnych
  • Android Nougat z aktualizacją do Oreo
  • wymiary: 141,2 x 71,5 x 7,9 mm.

Jeśli powyższe dane się potwierdzą to Nokia 7 Plus będzie zdecydowanie wydajniejsza od swojego pierwowzoru. Pozostałe dane techniczne nie powinny się różnić. Miejmy też nadzieję, że będzie to pierwszy smartfon ze Snapdragonem 660, który trafi do Europy. Ten układ już nie raz pokazał, że ma wystarczająco mocy obliczeniowej do wszystkich dzisiejszych zadań i niewiele mu brakuje do flagowych propozycji Qualcomma.

W ramach kolejnego przypomnienia, Nokia 7 wyróżnia się trybem bothie, który został zaprezentowany z flagową „8” i polega na jednoczesnym zbieraniu obrazu z obu aparatów. Do tego mamy szklany przód i tył (Gorilla Glass 3), co jest nietypowe dla Finów. Pomiędzy nimi znalazła się wysokiej klasy aluminiowa ramka. Smartfon został wyceniony na około 1,5 tysiąca złotych, więc ciężko będzie odpowiednio wycenić model z Plusem w nazwie – szczególnie w Polsce. O ile do nas trafi.

Zobacz też: Jak to jest z tym roamingiem w Polsce?

Póki co Nokia nie zdradza swoich planów na Mobile World Congress, ale niewątpliwie Finowie mają wiele w zanadrzu. W Europie nie pojawiła się jeszcze Nokia 2, wspomniane 7 i 7 Plus, a w drodze są 9, a może nawet 10. Nie zapominajmy też o Nokii 6 (2018), która została zaprezentowana na tegorocznych targach CES w Las Vegas. Równie dobrze możemy jeszcze nie wiedzieć, że HMD Global szykuje coś zupełnie innego. Dowiemy się tego za miesiąc, gdy największe firmy zgromadzą się w Barcelonie.

źródło: Reddit

Motyw