Cyfrowo ulepszona ludzka skóra z zintegrowanym układem scalonym i interfejsami, sygnały świetlne i niebieskie połączenia, koncepcja cybernetycznej przyszłości. Koniec z lekiem Ozempic?

Koniec z lekiem Ozempic? Polski Biotts rezygnuje z igieł

9 minut czytania
Komentarze

Wrocławska firma Biotts, będąca liderem innowacji na rynku farmaceutycznym, złożyła patent w Stanach Zjednoczonych na trafnsdermalny semaglutyd, który jest bezpośrednią konkurencją dla środka Ozempic. Wyjątkowe plastry aż 10-krotnie lepiej wpływają na biodostępność substancji czynnych, zapewniając tym samym lepsze ich wchłanianie przez skórę. Biotts zapowiada wprowadzenie produktu na rynek do końca 2026 roku, co oznacza zbliżającą się rewolucję w terapii otyłości i cukrzycy. Czy popularny, również wśród celebrytów, środek zostanie zastąpiony?

Ozempic: gwiazda wśród gwiazd

Cyfrowo ulepszona ludzka skóra z zintegrowanym układem scalonym i interfejsami, sygnały świetlne i niebieskie połączenia, koncepcja cybernetycznej przyszłości. Koniec z lekiem Ozempic?
Fot. obraz wygenerowany za pomocą DALLE-3

O leku Ozempic zrobiło się głośno jakiś czas temu, gdy nastąpił wysyp porównań twarz celebrytów przed i po kuracji odchudzeniowej. Ozempic jest bowiem lekiem z grupy hormonów peptydowych, którego substancją czynną jest samaglutyd. Ma on zastosowania w leczeniu cukrzycy, jednak jego substancja aktywna (wspomniany semaglutyd) posiada również wyjątkowe właściwości hamujące apetyt. W związku z tym w 2021 roku amerykańska Agencja ds. Żywności (ang. FDA – Food and Drug Administration) zatwierdziła Ozempic do stosowania w leczeniu otyłości. Później, bo w 2022 roku Europejska Agencja Leków (ang. EMA – European Medicines Agency) poszła w ślady amerykańskiej instytucji.

Prof. dr hab. n. med. Leszek Czupryniak, specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii, wyjaśnia w wywiadzie dla Medonet, że otyłość jest jedną z najczęstszych przyczyn cukrzycy. Stosowanie Ozempic pozwala nie tylko na kontrolowanie poziomu cukru, ale także na skuteczne zmniejszenie masy ciała, co może przyczynić się do zapobiegania rozwojowi cukrzycy. Substancja semaglutydu blokuje łaknienie, co sprawia, że pacjenci odczuwają uczucie sytości.

Ozempic to preparat z semaglutydem – syntetycznym agonistą glukagonopodobnego peptydu-1, czyli GLP-1. Jest lekiem dla chorych na cukrzycę typu drugiego. Sprawia, że organizm staje się bardziej wrażliwy na insulinę, co powoduje obniżenie poziomu glukozy i wolniejsze opróżnienie żołądka. Przy okazji wycisza w mózgu odczuwanie głodu i pobudza ośrodek nagrody. Innymi słowy: Ozempic hamuje apetyt i sprawia, że czujemy się pełni. W naturze nasz hormon sytości daje to uczucie na kilka godzin.

Ten w postaci leku działa nawet dobę. Dzięki temu je się mniej i chudnie. Przy czym Ozempic wcale nie jest jedynym ani nawet pierwszym preparatem, który ma działanie odchudzające. Jest np. Orlistat, najstarszy doustny lek, który o 30 proc. ogranicza wchłanianie tłuszczu z przewodu pokarmowego. Jest Mysimba, też w tabletkach, hamuje ośrodek głodu i pobudza ośrodek sytości. Jest Saxenda, tak jak Ozempic należy do analogów GLP-1 i jako jedyny może być podawany dzieciom w wieku 12–17 lat. Do leczenia cukrzycy typu drugiego stosowane są też Rybelsus, Victoza czy Trulicyty.

prof. dr hab. n. med. Paweł Bogdański, prezes Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości, Zaburzeń Metabolicznych oraz Dietetyki Klinicznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, cytowany przez serwis vogue.pl.

Elektryzująca popularność leku Ozempic do zasługa mediów społecznościowych i celebrytów, którzy ochoczo korzystają z dobrodziejstw medycyny i chudną szybciej, efektowniej, często bez większego wysiłku. Wśród nich Elon Musk, człowiek, który nieopatrznie wymienił nazwę leku w swoim wpisie na platformie X (dawniej Twitter). A lek nie dość, że można po nim cudnie schudnąć, podobno może też przedłużać życie. Jak podaje My Company Polska eksperci przewidują, że rynek semaglutydu i podobnych medykamentów, które wykorzystują analogi GLP-1 osiągnie wartość 100 mld USD rocznej sprzedaży w ciągu tej dekady. Wśród nich jest właśnie Ozempic czy Wegovy.

elon musk
fot. Depositphotos / ChinaImages

Biotts. Polska firma, która podbija Stany Zjednoczone

Biotts to polska firma specjalizująca się w dziedzinie innowacyjnych nośników transdermalnych, czyli takich, które pozwalają na aplikację leków przez skórę. Transdermalna droga podawania leków eliminuje konieczność przyjmowania leków w sposób doustny czy poprzez zastrzyki, co potencjalnie zwiększa skuteczność terapii.

Jednym z kluczowych atutów technologii Biotts jest minimalizacja skutków ubocznych. Dzięki precyzyjnej regulacji dostarczania substancji czynnych, nośniki transdermalne mogą pomóc w uniknięciu niepożądanych efektów ubocznych, które czasem występują przy innych formach podawania leków.

Produkty Biotts, takie jak plastry, charakteryzują się szybkim wchłanianiem substancji czynnych przez skórę. To istotne, ponieważ przyspiesza to czas rozpoczęcia działania leku, co może być kluczowe w przypadku leczenia stanów wymagających natychmiastowej interwencji. Transdermalna aplikacja leków, zwłaszcza za pomocą plastrów, może zwiększyć komfort pacjenta, eliminując konieczność częstego przyjmowania leków lub podawania ich w inny sposób. Do tej pory konieczna była codzienna weryfikacja poziomu cukru za pomocą glukometru.

Bezinwazyjne monitorowanie glukozy

Ponadto nośniki transdermalne stworzone przez Biotts mają na celu zwiększenie biodostępności substancji czynnych. To oznacza, że większa ilość leku może być efektywnie wchłonięta przez organizm, co może prowadzić do skuteczniejszej terapii. Niedawno rozpoczęli współpracę z Biotonem, czyli jednym z ośmiu światowych producentów rekombinowanej insuliny ludzkiej (jest to jedno z rozwiązań dla pacjentów z cukrzycą typu 2).

Pierwsi na świecie, którzy podali semaglutyd w formie transdermalnej

Niedawno jako pierwsi na świecie skutecznie podaliśmy semaglutyd w formie transdermalnej, otrzymując 10-krotnie wyższe wyniki biodostępności substancji czynnych leku w porównaniu do formy doustnej. Cały czas pracujemy nad formulacją i możliwe jest, że nasz docelowy produkt będzie miał jeszcze większą biodostępność. Semaglutyd to gwiazda globalnej medycyny, regulująca poziom cukru we krwi i wykorzystywana w leczeniu cukrzycy typu 2, otyłości i insulinooporności, a niedługo – także Alzheimera. Teraz Biotts złożył zgłoszenie patentowe na semaglutyd transdermalny oraz pozostałe cząsteczki GLP-1 w USA i planuje wprowadzić na rynek gotowy produkt do końca 2026 roku.

Jan Hendriks, prezes Biotts, cytowany przez mycompanypolska.pl.

Wzrasta więc bezpośrednia konkurencja dla leku Ozempic, który do tej pory przyjął się jako cudowny lek na kilka chorób. Biotts z sukcesem opracował formę transdermalną semaglutydu, osiągając biodostępność 10-krotnie wyższą niż w przypadku formy doustnej. Ten przełomowy rozwój otwiera drzwi do konkurencji dla Ozempic, cenionego leku przeciwdziałającemu otyłości.

Biotts zamierza wyraźnie konkurować z Ozempic wykorzystując wyższą biodostępność i potencjalnie zwiększoną skuteczność transdermalnej formy semaglutydu, co zapewne przyciągnie pacjentów i specjalistów medycznych. Precyzyjne starczanie substancji czynnej poprzez taką formę minimalizuje działania niepożądane.

Film omawiający dotychczasowe osiągnięcia spółki Biotts, w tym autorski MTC-Y, czyli trafnsdermalny nośnik substancji czynnych.

Nie tylko leczenie otyłości i cukrzycy

Innowacyjny system transdermalny opracowany przez Biotts stwarza nowe perspektywy zastosowania w różnych dziedzinach medycyny. Technologia biotechnologiczna tego przedsiębiorstwa może znaleźć zastosowanie nie tylko w leczeniu cukrzycy, ale także w skutecznej terapii otyłości oraz chorób neurodegeneracyjnych, takich jak wspomniana choroba Alzheimera. Potencjalne zastosowania systemu transdermalnego obejmują szerokie spektrum schorzeń, co sprawia, że Biotts może odgrywać kluczową rolę w rewolucji w dziedzinie opieki zdrowotnej.

Zgłoszenie patentowe firmy uwzględnia również analogi GLP-1, takie jak dulaglutyd i tirzeptyd. Pierwszą substancję wykorzystuje się do leczenia cukrzycy typu 2, ostatnia zaś stymuluje wydzielanie insuliny oraz pomaga w walce z otyłością. To poszerza zakres potencjalnych zastosowań technologii Biotts, otwierając drzwi do skutecznego leczenia różnorodnych schorzeń. Analogi GLP-1 są znane m.in. z korzystnego wpływu na między innymi redukcję masy ciała, co czyni je obiecującym obszarem badań i rozwoju w kontekście różnych jednostek chorobowych.

Dzięki temu, Biotts nie tylko koncentruje się na jednej dziedzinie medycyny, ale poszerza swoje możliwości interwencji terapeutycznych, co może przynieść korzyści pacjentom cierpiącym na różnorodne schorzenia. W rezultacie technologia Biotts staje się wszechstronnym narzędziem w dziedzinie medycyny, oferując innowacyjne rozwiązania i potencjalnie rewolucjonizując podejście do leczenia wielu chorób.

Ponadto, jak podaje serwis mycompanypolska.pl, Biotts zakończył pozytywnie półroczne badania klinicznie na ludziach. Niedawno pisaliśmy o współpracy spółki Biotts z Biotonem. To jeden z efektów wspólnych działań. W ramach badań analizowano bezpieczeństwo i efektywność nośników MTC-Y, zawierających substancję przeciwcukrzycową, dapaglifozynę.

Uzyskane dane w trakcie badania MTC-Y potwierdziły, że badany produkt leczniczy jest bezpieczny i dobrze tolerowany oraz nie powoduje żadnych poważnych ani ciężkich działań niepożądanych. Analiza oznaczonych parametrów farmakokinetycznych oraz laboratoryjnych wskazała potencjał terapeutyczny dapagliflozyny, dostarczonej przezskórnie dzięki opatentowanemu nośnikowi MTC-Y. To kolejny kamień milowy w dorobku naszej spółki i szansa dla przemysłu farmaceutycznego na zmianę komfortu życia dla milionów pacjentów.

dr Paweł Biernat, CTO i co-founder Biotts SA, cytowany przez serwis mycompanypolska.pl.

Dodatkowo współpraca z firmą Bioton otwiera nowe horyzonty, umożliwiając łączenie substancji semaglutydu z dapagliflozyną dla dobra pacjentów. Ten nowatorski kierunek badawczy stanowi przedmiot intensywnych badań prowadzonych przez Novo Nordisk (globalny lider farmaceutyki diabetologicznej).

Pacjenci mają dość igieł. Chcą bezinwazyjnych metod dostarczania leków

Obecne trendy na rynku transdermalnych technologii wyraźnie wskazują na rosnące zainteresowanie pacjentów bezinwazyjnymi metodami podawania leków. Analizy rynku opublikowane w serwisie My Company Polska przewidują, że ten segment dynamicznie się rozwija i osiągnie wartość aż 27,5 miliarda dolarów do 2028 roku. To znaczny wzrost, który wynika z preferencji pacjentów bardziej komfortowych i bezbolesnych form terapii.

W kontekście tych trendów, Biotts wyróżnia się na rynku, kładąc nacisk na zwiększoną skuteczność transportu substancji czynnych bez pojawiania się niepożądanych efektów ubocznych. Dążenie do minimalizacji skutków ubocznych stanowi kluczowy element strategii Biotts, odpowiadając na oczekiwania rynku, który poszukuje bardziej efektywnych i komfortowych rozwiązań terapeutycznych. Innowacyjne podejście Biotts do transdermalnych technologii może mieć istotny wpływ na ewolucję tego dynamicznego sektora medycznego.

Źródło: My Company Polska, Zdjęcie otwierające: obraz wygenerowany za pomocą DALLE-3

    Motyw