Awaria w mBanku lub tak naprawdę w jakiejkolwiek bankowości elektronicznej to spory problem do klientów. Mówimy w końcu o sytuacji, gdzie zagrożone są nasze pieniądze, które w większości są przecież elektroniczne. Jakiekolwiek więc problemy z bankowością internetową to nie tylko kłopot, ale i stres. Ostatnia awaria w mBanku dobrze to niestety pokazuje.
Spis treści
Awaria w mBanku
Bankowość elektroniczna to wielkie ułatwienie, a szczególnie do osób, które nie lubią operowania gotówką. Dostęp do pieniędzy z praktycznie każdego miejsca na świecie z poziomu smartfona to coś, co może być wartościowe. Gorzej, kiedy pojawiają się problemy i awarie.
Teraz z takimi problemami mogli borykać się niektórzy klienci jednego z najpopularniejszych banków w Polsce. Awaria w mBanku, która dotyczyła klientów placówki, sprawiała, że niektóre płatności kartami były księgowane podwójnie.
Co to oznaczało w praktyce? Płacąc za zakupy w sklepie np. 100 złotych, płatność była pobierana dwa razy, więc z konta znikało dodatkowe 100 złotych. mBank odniósł się do problemów na platformie Facebook, publikując bardzo krótkie oświadczenie w tej kwestii.
Niektórzy z Was zobaczyli podwójnie zaksięgowane płatności kartami. Przepraszamy za ten błąd. Pieniądze zostaną zwrócone automatycznie. Pracujemy nad tym, by odbyło się to jak najszybciej.
mBank, oświadczenie opublikowane na platformie Facebook
Internauci nie kryli swojego oburzenia. Pod postem na Facebooku pojawiło się wiele komentarzy sugerujących, że takie działania są dla klientów nie do przyjęcia.
Saldo totalnie się nie zgadza, nawet jak policzę podwójnie zaksięgowane operacje na karcie.
Ciekawe co by było, jakby przez złe księgowanie zabrakło środków na spłatę raty kredytu… Pewnie musiałbym pisać reklamację.
Użytkownik pod postem na Facebooku
Awarie w bankowości mogą się powtarzać
Pod koniec września tego roku, mBank przeprowadzał pracę techniczne, które na kilka godzin wyłączyły klientom dostęp do bankowości elektronicznej. W tym czasie nie można było także płacić kartą w sklepach internetowych, BLIK-iem, ani inną metodą płatności elektronicznej.
To były jednak zaplanowane prace, o których mBank informował m.in. na swoich kanałach w sieciach społecznościowych. Nie wiadomo czy te działania, które zakończono zgodnie z harmonogramem, przyczyniły się do ostatniej awarii. Niestety nie da się wszystkiego przewidzieć i niemal pewne jest to, że do podobnych sytuacji będzie jeszcze kiedyś dochodzić.
Nie tylko w mBanku, ale w każdym innym banku również, choć chyba wszyscy pamiętamy głośną sprawę, kiedy pewien 21-latek obudził się z długiem wynoszącym 2 mln złotych.
Na szczęście tego typu awarie nie trwają długo. Mogą być stresujące, ale zazwyczaj banki szybko starają się zlokalizować problem i go wyeliminować. Oby jednak takich przypadków było jak najmniej.
Nie przepadasz za sprzątaniem? Może jest prostszy sposób. Podziel się z nami swoją opinią, wypełniając krótką ankietę. Dziękujemy!
Źródło: mBank Polska / Facebook. Fot: MAXSHOT.PL / Shutterstock
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.