Choć iOS 18 zadebiutuje na smartfonach Apple już w połowie września 2024 r., Tim Cook nie wciśnie za was od razu przycisku „Aktualizuj”. Powiem więcej, dobroczyńca z Cupertino da wam nawet możliwość pozostania przy iOS 17, jeśli nie chcecie słyszeć ani zdania o Apple Intelligence, nawet jeśli system pozostaje na razie niedostępny w Unii Europejskiej.
iOS 18? Dziękuję, zostaję przy iOS 17 – Spis treści
iOS 18 nie jest aktualizacją obowiązkową
Żeby być dokładnym, iOS 18 będzie mieć swoją premierę 16 września 2024 r., czyli dokładnie 4 dni przed tym, jak iPhone 16 pojawi się w domach pierwszych użytkowników. Co ciekawe, według doniesień 9 to 5 Mac, tego samego dnia pojawi się iOS 17.7, stanowiący alternatywę dla najnowszego systemu Apple.
Dlaczego być może warto zostać przy iOS 17.7?
Istotnym faktem jest to, że iOS 17.7 nie zawrze nowych funkcji dla smartfona, a jedynie łatki bezpieczeństwa. Dlatego jeśli nie jesteście fanami AI w smartfonach, może będziecie chcieli zaktualizować system właśnie do tej wersji, nie zaś do najnowszej „osiemnastki”.
Dopiero iOS 18 ma zawierać wszystkie nowości AI. Oczywiście w Europie z opóźnieniem, dopiero kiedy Unia Europejska zezwoli na aktywację Apple Intelligence.
Apple Intelligence w iOS 18 może pojawić się w Europie dopiero w 2025 r. Do tego czasu prawdopodobnie wszelkie „wady wieku dziecięcego” zostaną w Apple Intelligence wyeliminowane (wraz z brakiem interoperacyjności), a Europejczycy otrzymają kompletniejszy produkt. Moim zdaniem UE walczy z korporacjami nie dla własnego kaprysu, a po to, żebyśmy byli bardziej świadomi zagrożeń i bezpieczniejsi.
Co więcej, mimo wszystko „wykastrowany” europejski iOS 18 będzie mieć jakieś elementy AI. A tak, mając iOS 17.7, pozbędziemy się uczucia posiadania starszego systemowo smartfona, jeśli interesuje was najnowsza technologia firmy z Cupertino.
Kto nie lubi kupować w sieci? Aplikacje zakupowe bardzo w tym pomagają. Jeśli z nich korzystasz, wypełnij naszą ankietę. Dziękujemy!
Źródło: 9to5Mac, Zdjęcie otwierające: DenPhotos / Shutterstock
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.