Telefon trzymany w dłoni z wyświetlaną na ekranie kolorową iluminacją w kształcie logo Apple.
LINKI AFILIACYJNE

iPhone 16 ma gorszy ekran od telefonu za 999 zł? Apple znów sobie żartuje

3 minuty czytania
Komentarze

Premiera smartfonów z serii iPhone 16 już za nami. Mimo niewątpliwych zalet podstawowej „szesnastki” oraz wariantu z dopiskiem „Plus” są też aspekty, w których sprzęty te mocno odstają nawet od kilkakrotnie tańszych telefonów z Androidem. Chodzi przede wszystkim o ekrany.

Czy iPhone 16 jest wart zakupu? Jeśli patrzeć tylko na ekran, to zdecydowanie nie

Ekrany w telefonach mocno ewoluowały na przestrzeni lat. Wyświetlacze TFT charakteryzujące się kiepskimi kątami widzenia oraz słabym nasyceniem kolorów dziś już praktycznie w smartfonach nie występują. Nawet najtańsze modele mają przynajmniej ekrany IPS, nie trzeba też wcale wybierać flagowców, by korzystać z panelu AMOLED.

Rozdzielczość Full HD+ jest oczywistym standardem wszędzie poza najtańszymi budżetowcami, do coraz tańszych smartfonów trafiają też wysokie częstotliwości odświeżania obrazu, dzięki czemu przewijanie obrazu oraz animacje na telefonie wyglądają bardzo płynnie.

Dwa pudełka iPhone 16 lub inne ułożone jedno na drugim na ciemnym tle.
Fot. ErickPHOTOPRO / Shutterstock

Niestety Apple jest mocno opóźnione, jeśli chodzi o rynkowe tendencje związane z wyświetlaczami. Wprawdzie od kilku lat także do podstawowych wariantów iPhone’ów trafiają panele OLED, jednak ciągle charakteryzują się one odświeżaniem 60 Hz. W tym roku nie doczekaliśmy się przełomu: modele 16 i 16 Plus mają właśnie takie odświeżanie.

Przypomnijmy: ceny iPhone’ów 16 zaczynają się od 3999 zł. Wariant z dopiskiem „Plus” w wariancie 512 GB wiąże się z kolei z wydatkiem 5999 zł. Tymczasem już telefony do 1000 zł nieraz mają odświeżanie 120 Hz. Przykładami mogą być kosztujący 999 zł CMF Phone 1 oraz jeszcze tańszy model: Xiaomi Redmi Note 13 (oba z ekranami 6,67″, AMOLED, Full HD+, 120 Hz).

Oczywiście nie można nazwać wspomnianych telefonów do 1000 zł całościowo lepszymi smartfonami od iPhone’a 16. Urządzenie od Apple ma choćby o wiele lepszy procesor oraz zostało wyposażone w funkcje związane z AI (choć nie będą one dostępne w Polsce). Mimo wszystko z każdym kolejnym rokiem wygląda coraz bardziej zabawnie, że firma z nadgryzionym jabłkiem uznaje odświeżanie 120 Hz za element zarezerwowany dla modeli Pro.

Czy częstotliwość odświeżania ekranu 60 Hz w smartfonie to problem?

Zbliżenie dolnej części telefonu CMF Phone 1 na drewnianym stole z rozmytym tłem.
Fot. Łukasz Pająk / Android.com.pl

Jeśli zawsze korzystaliście z odświeżania ekranu 60 Hz w smartfonie i jesteście do tego przyzwyczajeni, to kolejny telefon charakteryzujący się taką wartością nie powinien być dla was problemem. „Ograniczenia” gorszego odświeżania są mocno zauważalne wtedy, gdy mieliśmy już styczność z wyższymi wartościami, a później ponownie weźmiemy do ręki telefon z odświeżaniem 60 Hz.

Dla pewności możecie sami sprawdzić, jak duże różnice widzicie w korzystaniu z telefonami z odświeżaniem 60, 90 lub 120 Hz np. pożyczając smartfon od znajomego lub będąc w sklepie z elektroniką.


Zakupy w sieci? Tylko z odpowiednią apką! To nieoceniona pomoc dla każdego. Jeśli z niej korzystasz, wypełnij naszą ankietę. Dziękujemy!


Źródło: androidcentral.com, opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: Mojahid Mottakin / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw