Recenzja CMF Watch Pro 2. Prosty i tani zegarek od Nothing, który przykuwa wzrok

Przed wami recenzja CMF Watch Pro 2, czyli smartwatcha pośrednio od Nothing, a więc znowu firmy, która chce i potrafi wyróżniać się na rynku. CMF powstało tak naprawdę po to, aby oferować jeszcze tańsze produkty i jak wskazuje sama nazwa smartwatcha, mówimy o drugiej generacji. Niemniej nadal jest bardzo tanio, a sam projekt zapowiada się ciekawe szczególnie dla tych, którzy chcą się wyróżnić. Dlatego serdecznie zapraszam was do testu CMF Watch Pro 2 i poznania naszej opinii na jego temat.

Zestaw, specyfikacja techniczna i cena CMF Watch Pro 2

Smartwatch trafia do nas w klasycznym opakowaniu, ale wykończeniu typowym dla Nothing, a więc specjalna czcionka i prosta wizualizacja. Od razu wiemy, co czeka na nas w środku pudełka, a jak już je otworzymy, to znajdziemy sam zegarek CMF Watch Pro 2 wraz z obowiązkową papierologią oraz kabel do ładowania. Ten ostatni wykorzystuje magnetyczne piny, a po drugiej stronie znajdziemy USB-A.

CMF Watch Pro 2 to tania propozycja, wręcz bardzo tania, bo producent proponuje swojego smartwatcha za niecałe 300 złotych. Inteligentny zegarek w tej kwocie to najczęściej proste zabawki, a tymczasem marka Nothing stara się zaproponować rozbudowany model, choć oczywiście nie bez kompromisów. Zainteresowanych tego typu propozycjami, gorąco zachęcam do poznania naszego rankingu smartwatchy do 500 złotych.

Siłą CMF Watch Pro 2 ma być m.in. jego design, który pozwala na personalizację poprzez różnorakie paski, tarcze, ale też ramki. Te ostatnie mogą być obłe lub płaskie, co niewątpliwie potrafi zmienić charakter zegarka.

Pozostałe aspekty techniczne to zdecydowanie komplet, a nawet więcej względem tego, czego powinniśmy oczekiwać w cenie recenzowanego sprzętu.

Budowa i jakość wykonania CMF Watch Pro 2

Pierwsze wrażenie po wyjęciu CMF Watch Pro 2 jest bardzo pozytywne. Smartwatch wygląda ciekawie, choć to oczywiście kwestia gustu, ale przede wszystkim sprawia wrażenie solidnego. Co prawda jest bardzo lekki i pojawiają się tworzywa sztuczne, ale nie czuć żadnej taniości, a nie ukrywam, że spodziewałem się jej.

Naturalnie nie ma materiałów premium, ale jednocześnie nie do końca pasowałyby one do charakteru smartwatcha CMF. To ciekawie wyglądający produkt, gdzie wymienne dodatki potrafią zmienić jego oblicze.

Aluminiowy korpus został otoczony plastikowymi dodatkami, co z grubsza sprawia dobre wrażenie. Oczywiście spód CMF Watch Pro 2 to plastikowa, właściwie zaoblona wstawka, na której znajdziemy szereg czujników, piny do ładowania oraz mikrofon z głośnikiem.

Po drugiej stronie szczególnie wyróżnia się zdejmowana ramka. Bezel może być okrągły i smukły – jak w moim przypadku – lub płaski, kiedy to całość sprawia wrażenie nieco większej, bardziej masywnej. Nie zdziwię się, jak CMF z czasem dołoży kolejne propozycje, np. w odmiennych wersjach kolorystycznych.

Pasek to standard, czyli 22 mm szerokość i klasyczny sposób montażu. Tu CMF także oferuje wiele zamienników w przeróżnych kolorach, które mogą być gumowe lub skórzane. Niemniej jednocześnie możemy dobrać cokolwiek od innych producentów, bo całość jest uniwersalna.

Skórzana wersja, którą przyszło mi testować, początkowo była bardzo sztywna, ale w miarę szybko się rozruszała i nie odczuwałem żadnych niedogodności podczas noszenia CMF Watch Pro 2. Doceniałem za to bardzo lekkość recenzowanego smartwatcha. Całość uzupełnia jeszcze jedyny przycisk, który jednocześnie jest obracany, co zostało odpowiednio uwzględnione w oprogramowaniu.

Wrażenia z użytkowania CMF Watch Pro 2

Testowany smartwatch parujemy ze smartfonem przez Bluetooth, a całą konfigurację przeprowadzamy poprzez aplikację CMF Watch. Dostępna jest ona za darmo w Sklepie Play i App Store.

Program sam w sobie jest bardzo prosty w obsłudze i czytelny, choć jak to u Nothing, cały czas są problemy z polskimi znakami, które wyróżniają się w ramach charakterystycznej czcionki. Tylko to jedyny detal, do którego muszę się przyczepić, bo cała reszta działa bez zarzutu i nie ma problemów ze znalezieniem konkretnej opcji.

Rozwiń galerię

Oczywiście aplikacja CMF Watch pozwala nam nie tylko zarządzać ustawieniami zegarka, ale także śledzić nasze wyniki sportowo-zdrowotne. Co prawda producent nie pokusił się o dodatkowe analizy związane m.in. z monitorowaniem snu, więc my otrzymujemy dane, ale ich interpretacja nie jest nam w konkretny sposób przekazywana.

Ogólnie doceniam omawiany program za prostotę obsługi, bo każda funkcja jest dobrze przetłumaczona i możemy w szybki sposób dobierać tarcze, ustawiać widżety lub zarządzać działaniem poszczególnych czujników.

Zegarek pozwala nam też odpowiadać na wiadomości, choć trzeba wcześniej ustawić predefiniowane treści, z których chcemy korzystać. Rozmowy telefonicznie (jako zestaw głośnomówiący) również są możliwe, choć ich jakość wypada po prostu poprawnie.

Rozwiń galerię

Oczywiście nie wszystko zrobimy bezpośrednio z poziomu aplikacji mobilnej i część funkcji czeka na nas w samym zegarku. Tam się okaże, że recenzowany CMF Watch Pro 2 obsługuje m.in. Always-On Display z kolejnym zestawem tarcz do wyboru.

Tym sposobem aspekt personalizacji stoi na naprawdę wysokim poziomie, patrząc na cenę zegarka. Funkcjonalnie również całość prezentuje się dobrze, a to za sprawą kalendarza, szeregu przypomnień i alarmów, migawki do aparatu w smartfonie i wielu, wielu innych.

Wszystko oglądamy na naprawdę przyjemnym dla oka wyświetlaczu AMOLED, który jest odpowiednio jasny, generuje świetne kolory i oferuje wysoką rozdzielczość. Ciężko też przyczepić się do samego systemu, którego obsługa, UI i UX są zbieżne z tym, co najpopularniejsze na rynku, a więc też najbardziej dopracowane.

Obsługa z wykorzystaniem korony, gesty na ekranie i w powietrzu – wszystko działa poprawnie i w żaden sposób nie zniechęca. Ponownie przypominam, że mówimy o bardzo tanim smartwatchu.

Funkcje sportowe

We wcześniejszych galeriach mogliście zobaczyć, że CMF nie ograniczał się w zakresie dostępnych aktywności fizycznych, które wspiera. Naturalnie życzę każdemu, żeby miał czas sprawdzić je wszystkie (szczególnie puszczanie latawców), ale ja skupiłem się na tych podstawowych: rower, spacery i bieganie. Niektórym może jedynie brakować opcji związanych z pływaniem – CMF Watch Pro 2 jest wodoszczelny (certyfikat IP68), ale nie jest przystosowany do przebywania w basenie lub innych zbiornikach wodnych na dłuższą metę.

Zacznijmy od problemów, czyli automatycznego rozpoznawania treningów. Ta funkcja jest domyślnie wyłączona i w sumie się nie dziwię, bo podczas jazdy samochodem notorycznie recenzowany Watch Pro 2 pytał mnie, czy uprawiam kolarstwo. Potencjalnie jest to do rozwiązania w aktualizacjach.

Jak już faktycznie trenujemy i wymusimy aktywność w smartwatchu CMF, to… ponownie otrzymujemy więcej, niż moglibyśmy się spodziewać. W końcu Watch Pro wspiera GPS, więc nie ma problemów, aby dodatkowo śledzić swój ślad.

Dokładność pomiarów jest w pełni akceptowalna, a wręcz bardzo dobra jak na ten segment cenowy. Nie ma też żadnych ograniczeń, aby później zsynchronizować swoje treningi z zewnętrznymi aplikacjami.

Funkcje zdrowotne

CMF w tanim zegarku postanowił zmieścić najważniejsze czujniki, które dzisiaj uważamy za podstawowe, ale… w dużo droższych propozycjach. Tym sposobem sam fakt, że na pokładzie pojawia się pulsoksymetr (natlenienie krwi, SpO2), robi wrażenie. Do tego dochodzi puls, zliczanie kroków, śledzenie cyklu miesiączkowego, monitoring snu, przypominanie o piciu płynów i inne.

Wybiórczo porównywałem puls, natlenienie krwi, a także kroki z różnymi innymi akcesoriami i nie zauważyłem, aby testowany CMF Watch Pro 2 w jakikolwiek nadmierny sposób się mylił. Większość wskazań była zbliżona do dużo droższych smartwatchy, więc ciężko nie być bardzo zadowolonym.

Akumulator – czas pracy i ładowania

Z racji, że mamy do czynienia ze smartwatchem z autorskim, prostym i zamkniętym systemem operacyjnym, to nie powinniśmy narzekać na akumulator i tak jest faktycznie. Producent obiecuje 11 dni „typowego” użytkowania lub 9 dni „ciężkiego”. W trybie oszczędzania energii CMF Watch Pro 2 ma wytrzymać 45,8 dni, a znowu po drugiej stronie szali mam 17,4 godzin rozmów przez Bluetooth i 25 godzin ciągłego użytkowania GPS.

Teorię już znacie, a w praktyce najczęściej udawało mi się ładować testowany zegarek raz na tydzień. Tylko przyznaję bez bicia, że korzystałem ze wszystkich możliwych opcji, czyli Always-On Display, stale aktywnych czujników, monitorowania snu, więc jest to naprawdę dobry wynik.

Ładowanie do pełna trwa nieco ponad 1,5 godziny. Trzeba tylko pamiętać o tym, żeby mieć ze sobą autorski kabelek. Siłą rzeczy w tej cenie nie oczekujmy indukcji lub innych, bardziej uniwersalnych rozwiązań.

Recenzja CMF Watch Pro 2. Podsumowanie i nasza opinia

CMF ma szansę zaskoczyć nas jeszcze niejednokrotnie. Może sama nazwa nie zapada jakoś szczególnie w pamięć, ale recenzja CMF Watch Pro 2 sprawiła, że Nothing jeszcze bardziej zyskuje.

Za niesamowicie niską cenę otrzymujemy smartwatcha, który oferuje najważniejsze funkcje, a nawet więcej i przy tym nie są one tylko na papierze, a sprawdzają się w rzeczywistości. Jednocześnie jest to inteligentny zegarek, który łatwo dostosować do naszego gustu i ten może nam się zmieniać, a razem z nim wygląd Watch Pro 2.

Wad CMF Watch Pro 2 trzeba po prostu szukać i będzie to czepialstwo. Mnie irytowało wykrywanie treningów w momencie, gdy wcale nie trenowałem, ale jest to potencjalnie do rozwiązania w aktualizacji lub… po prostu wyłączenia samej funkcji. Niektórzy mogą narzekać na brak możliwości pływania i aktywności sportowych z tym związanych, ale znowu to nie jest ten budżet.

Zdj. otwierające: Łukasz Pająk / Android.com.pl

Produkt na okres testów został udostępniony przez firmę Nothing. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału – prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu. Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.