Ciasteczko z kawałkami czekolady w kształcie półksiężyca z magicznymi iskrami unoszącymi się z prawej strony.
LINKI AFILIACYJNE

Google zmienia zdanie w kwestii plików cookies. Już nie chce pozbywać się „ciasteczek”

3 minuty czytania
Komentarze

Były szumne zapowiedzi, straszenie i grożenie. Internetowy gigant zapowiedział koniec popularnych cookies w swojej przeglądarce. Google planował to podobno z myślą o zwiększeniu prywatności użytkowników, ale projekt dążący do wprowadzenia Privacy Sandbox nie mógł się ziścić od bodajże 2020 roku. Termin pozbycia się ciasteczek wielokrotnie przesuwano, aż wreszcie pod koniec 2023 roku podano konkretną datę – ciasteczka miały zniknąć do końca 2024 roku. Nawet testowo zaczęto je usuwać u 1% użytkowników od początku stycznia. Teraz okazuje się, firma zmieniła kurs. Google chce bowiem dać nam wybór w kwestii prywatności w sieci.

Logo aplikacji Google na ekranie smartfona obok talerza z ciastkami z kawałkami czekolady.
Brett Jordan/Mae Mu/Unsplash/Pexels

Zmiana podejścia Google. Cookies są całkiem dobre

Teraz Google twierdzi, że przejście na nową wersję wymaga znacznych nakładów pracy i wpłynie na wydawców, reklamodawców i inne firmy zajmujące się reklamą online. Dlatego już nie zamierza wycofywać plików cookie stron trzecich. Zamiast tego planuje wprowadzić nową wersję przeglądarki Google Chrome, która umożliwi użytkownikom ograniczenie stosowania plików cookie stron trzecich.

Proponujemy zaktualizowane podejście, które zwiększa wybór użytkownika. Zamiast wycofywać pliki cookie stron trzecich, wprowadzilibyśmy nowe doświadczenie w Chrome, które pozwala ludziom dokonywać świadomych wyborów, które mają zastosowanie w całej ich przeglądarce internetowej, a oni mogliby dostosować ten wybór w dowolnym momencie. Omawiamy tę nową ścieżkę z regulatorami i będziemy współpracować z branżą, gdy będziemy ją wdrażać.


Anthony Chavez, Wiceprezes, Privacy Sandbox

Szczegółów nie podano, więc nie wiemy, na czym to konkretnie te „nowe doświadczenie” miałoby się opierać. Niemniej nowe pomysły mają być omawiane z organami regulacyjnymi i wdrażane we współpracy z branżą.

Po co było robić tyle zamieszania z ciasteczkami?

Warto dodać, że cookie firm zewnętrznych są jedną z najbardziej rozpowszechnionych technologii śledzenia, umożliwiającą firmom zbieranie i sprzedawanie informacji o aktywności użytkowników online. Safari i Firefox domyślnie blokują pliki cookie stron trzecich od 2020 roku – wtedy Google zobowiązało się zrobić to samo. Jednak chęć zysku wygrała z prywatnością.

Decyzja Google o dalszym zezwalaniu na pliki cookie stron trzecich, pomimo że inne duże przeglądarki blokują je od lat, jest bezpośrednią konsekwencją ich modelu biznesowego opartego na reklamach. Ponieważ prawie 80% przychodów Google pochodzi z reklam online, jasne jest, dlaczego Chrome stawia interesy reklamodawców ponad prywatność użytkowników.

Lena Cohen, Electronic Frontier Foundation, cytowana przez serwis bleepingcomputer.com
Fot. Google / materiały prasowe

Jeśli tropikalna pogoda w Polsce doskwiera także tobie, podziel się z nami swoimi sposobami radzenia sobie z upałami!

Źródło: Privacy Sandbox, Bleeping Computer. Zdjęcie otwierające: obraz wygenerowany przez DALL-E

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw