Wirtualny obraz zestawu VR na ekranie smartfona.
LINKI AFILIACYJNE

Apple Vision Pro kupisz już w Europie. Zapłacimy sporo więcej niż w USA

3 minuty czytania
Komentarze

Apple Vision Pro miało być urządzeniem, które zupełnie zmieni to, jak korzysta się z sieci i kanałów społecznościowych. Tymczasem wychodzi na to, że zainteresowanie sprzętem do AR i VR zostało zabite przez… jego cenę. Apple raczej nie wypuszcza tanich sprzętów, ale płacenie minimum 3500 dolarów (około 13 600 złotych) wymaga już naprawdę zamożnej klienteli. I widocznie według Apple w Europie takiej nie brakuje, ponieważ na tym rynku przyjdzie zapłacić jeszcze więcej.

Apple Vision Pro w Europie

Osoba nosząca okulary Apple Vision Pro, ubrana w biały T-shirt.
Fot. Apple / zrzut ekranu

Dość długo przyszło nam czekać na oficjalną premierę Apple Vision Pro w Europie. Sprzęt, który zadebiutował na początku roku w Stanach Zjednoczonych, dopiero teraz trafił na wybrane rynki. Można go kupić w Niemczech i Francji, ale też i w Wielkiej Brytanii. Mamy więc tutaj podobną sytuację, co w wypadku Samsung Galaxy Ring, który na premierę nie trafił do Polski. Raczej nie mamy też co czekać na debiut gogli od Apple w naszym kraju, bo ich cena pewnie przekroczyłaby 20 000 złotych. Skąd takie założenie?

Apple Vision Pro z szarym paskiem. Po prawej stronie dostępne opcje pamięci: 256 GB, 512 GB lub 1 TB. Europa ma drożej niż USA
Ceny w niemieckim sklepie Apple. Fot. Apple / zrzut ekranu

Ceny Apple Vision Pro w niemieckiej wersji sklepu Apple dość jasno pokazują, że na zakup trzeba przygotować sporo gotówki. Podstawowa wersja urządzenia z 256 GB pamięci wyceniona została na 3999 euro, czyli około 17 000 złotych. Jeżeli ktoś zdecyduje się na wersję gogli z 1 TB, to musi przygotować się na wydatek 4499 euro, a więc około 19 000 złotych w bezpośrednim przeliczeniu.

Jeszcze więcej przyjdzie nam zapłacić w Wielkiej Brytanii. Tam podstawowa wersja to koszt 3499 funtów, co w bezpośrednim przeliczeniu daje już prawie 18 000 złotych. Wersja 1 TB to także kolejne kilkaset złotych drożej (kosztują prawie 19 800 zł). Zapewne znajdą się chętni na zakup sprzętu, ale raczej nie przewidujemy tego, by nagle na europejskich ulicach zaczęli pojawiać się ludzie w goglach od Apple, jak miało to miejsce w USA.

Silna konkurencja robi swoje

Mężczyzna w beżowej koszulce z założonym na głowę goglami wirtualnej rzeczywistości stoi na tle niebieskiej ściany z nieczytelnymi napisami w tle.
Fot. Meta / materiały prasowe

Wysoka cena gogli rozszerzonej rzeczywistości Apple Vision Pro może być barierą nie do przeskoczenia dla większości klientów. Wątpliwe jest też to, by sprzęt nagle drastycznie potaniał. Wprawdzie pojawiają się doniesienia, że Apple pracuje nad tańszą wersją sprzętu, ale to dalej tylko plotki. Niemal każdy sprzęt Apple był dużym sukcesem, ale w tym przypadku dochodzi problem nie tylko wysokiej ceny, ale i mimo wszystko sporej konkurencji.

Na rynku mamy już gogle od Meta, a Quest 3 kosztuje trochę ponad 3000 złotych, więc różnica jest gigantyczna. Są też gogle od Sony, czyli PlayStation VR2, które recenzował u nas Szymon Baliński. W obu przypadkach jest o wiele taniej, a sami użytkownicy na start otrzymują już gotowe platformy, po których mogą się poruszać. Wygląda na to, że gogle od Apple nie będą miały łatwo, by przebić się do szerszego grona odbiorców.

Źródło: Apple. Zdjęcie otwierające: Apple / zrzut ekranu

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw