Kobieta w biurze trzymająca tablet i uśmiechająca się do kamery. Ona ma zawód, którego AI tak łatwo nie zastąpi
LINKI AFILIACYJNE

Zawód, którego branża AI jeszcze długo nie zastąpi. Tyle można w nim zarobić

2 minuty czytania
Komentarze

Sztuczna inteligencja już teraz świetnie radzi sobie z programistycznym kodem, a powoli uczy się też tworzyć filmy. Bardzo powoli. Choć korporacje szukają sposobu na pozbycie się jak największej liczby pracowników, ten konkretny zawód będzie trudno zastąpić. Wszak odpowiada on za fundament działania przedsiębiorstwa, czyli międzyludzkie relacje.

Gdyby AI ogarniało HR, dla świata nie byłoby ratunku

Osoba pracująca na laptopie, z holograficznym obrazem głowy robota ze słowem "AI" i ikonami technologii.
Fot. eautrium / Shutterstock

Prosisz HR-owe AI o podwyżkę, bo ostatni miesiąc zostawaliście 3/4 dni roboczych po godzinach? Masz 50% zniżki na pizzę i formułkę o docenianiu twoich wysiłków! Choć działy kadr nie są wybitnie nastawione propracowniczo, potrafią też – w porównaniu do sztucznej inteligencji – doceniać należyty wysiłek, powstrzymywać mobbing i proponować sensowne motywatory do dodatkowej pracy.

Warto jednak pamiętać, że praca w dziale HR to mnóstwo zadań. Rekrutacja pracowników, wprowadzanie ich w rytm życia firmy (onboarding), ale też pilnowanie przepisów kodeksu pracy i prowadzenie szkoleń dot. prawidłowego zachowania podczas wykonywania obowiązków. Krótko pisząc, nic, czego AI miałoby szansę się podjąć w ciągu najbliższej dekady.

Ile może realnie zarobić specjalista HR w Polsce?

Kobieta w okularach pracująca przy laptopie, w tle inna osoba skupiona na pracy przy komputerze.
Fot. Gorodenkoff / Shutterstock

Wszystko zależy najbardziej od zakresu obowiązków. Przykładowo, specjaliści ds. rekrutacji mogą wyciągnąć nawet do 8 tys. złotych miesięcznie (brutto, umowa o pracę). O ile potraficie popisać się np. znajomością języka niemieckiego lub rosyjskiego i ukraińskiego, bo to te narzędzia pojawiają się w dodatkowych wymaganiach. Dla porównania ta oferta z językiem angielskim i polskim oferuje już maksymalną widełkę w postaci 5,5 tys. złotych (brutto, umowa o pracę)

Jeszcze więcej można zarobić na stanowisku kierownika ds. administracji personalnej. Tu już mówimy o bezpośrednim zarządzaniu zespołem (płace, tworzenie regulaminów i procesów wewnętrznych, wartościowanie pracowników).

Gdyby tego było mało, wymagane jest 5 lat doświadczenia w administracji personalnej, a także wyższe wykształcenie kierunkowe (prawo pracy, finanse, administracja). Aczkolwiek, można wyciągnąć nawet 13,5 tys. złotych miesięcznie (brutto, umowa o pracę). Nie są to co prawda zarobki takie jak starszych programistów w IT, ale wystarczające do swobodnego funkcjonowania w klasie średniej.

Zdjęcie otwierające: insta_photos / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw