LINKI AFILIACYJNE

Recenzja OnePlus Nord CE4 Lite 5G. Pozytywne zaskoczenie przy kilku kompromisach

15 minut czytania
Komentarze

OnePlus Nord CE4 Lite 5G to smartfon, który został zaprezentowany pod koniec czerwca 2024 roku. Może stać się jednym z najbardziej pożądanych smartfonów do 1500 złotych.  Zwłaszcza że ma wszystko, czego oczekiwalibyście od niedrogiego telefonu – i spisuje się adekwatnie do swojej ceny. Recenzja OnePlus Nord CE4 Lite 5G wskazuje jednak kilka słabszych punktów tego modelu. I potrzebę unowocześnienia jednego z jego podzespołów.

Smartfon OnePlus z szarą obudową na stole, z widokiem na zewnątrz przez okno.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Smartfon ten faktycznie ma w sobie coś, co może sprawić, że zainteresuje wielu Polaków – niewygórowaną cenę. Zobaczymy, jak na jego tematy wypowiada się CEO OnePlusa:

OnePlus Nord CE4 Lite 5G to telefon, który zrewolucjonizuje rynek smartfonów w segmencie budżetowym. Model ten charakteryzuje długa żywotność baterii, szybkość ładowania, jakość wyświetlacza i doświadczenia fotograficzne na poziomie flagowych modeli OnePlus, a to wszystko w doskonałej cenie. To sprawia, że OnePlus Nord CE4 Lite 5G ustanawia nowy standard w segmencie budżetowych smartfonów.

Kinder Liu, prezes i dyrektor operacyjny OnePlus

To wszystko w cenie, która może zostać zaliczona do niższo-średniej półki cenowej – po premierze smartfon kosztował 1299 złotych, ale promocyjna oferta już się skończyła. Teraz cena wynosi 1499 złotych. Oczywiście nie jest to róża bez kolców. W wielu aspektach nowy Nord pozytywnie zaskakuje, w innych – pozostawia niedosyt.

Zalety

  • atrakcyjny wygląd
  • duży, jasny ekran AMOLED
  • Android 14
  • obsługa 5G i NFC
  • intuicyjna, dopracowana nakładka
  • bardzo dobry aparat główny (jak na budżetowy model) z OIS
  • bardzo dobre czasy pracy
  • szybkie ładowanie telefonu
  • obecność mini-jacka 3,5 mm
  • slot na kartę pamięci
  • obsługa dwóch kart SIM
  • naklejona na ekran folia ochronna
  • sprawnie działające zabezpieczenia biometryczne
  • klasa ochrony IP54, odporność na kurz i zachlapanie

Wady

  • przestarzały procesor
  • błyszczące plecki to magnes dla zabrudzeń i odcisków palców
  • masa preinstalowanych, zbędnych aplikacji
  • brak aparatu ultraszerokokątnego i teleobiektywu
  • nagrywanie w maksymalnej jakości FHD przy 30 FPS
  • brak ładowarki i etui w zestawie
  • tylko dwa lata wsparcia w kwestii aktualizacji

Recenzja OnePlus Nord CE4 Lite 5G. Podsumowanie

Nord CE4 Lite jest smartfonem, po którym nie spodziewałam się niespodzianek. Tymczasem zaskoczył mnie fajnym ekranem, całkiem dobrymi zdjęciami i dopracowanym, choć nieco zaśmieconym softem. Jeśli nie przeszkadza wam dość wiekowy procesor i nie tak długie wsparcie, jak u konkurencji, będzie dobrym wyborem.

7,9/10
Ocena

OnePlus Nord CE4 Lite 5G

  • Opakowanie i akcesoria 7
  • Budowa i jakość wykonania 8
  • Ekran 9
  • UI i praca systemu 8
  • Aparat 7
  • Wydajność 7
  • Czasy pracy 9

Recenzja OnePlus Nord CE4 Lite 5G pokaże, czy smartfon chińskiej marki o przydługiej nazwie faktycznie zasługuje na uwagę. Zanim przejdziemy do szczegółów, poznajmy najważniejsze elementy jego specyfikacji.

Najważniejsze parametry techniczne

Recenzja OnePlus Nord CE4 Lite 5G

Ekran

6,67 cala, 1080 x 2400 pikseli, 20:9, AMOLED, odświeżanie do 120 Hz

Procesor i pamięć

Qualcomm  Snapdragon 695, 8 GB LPDDR4X, 256 GB UFS 2.2

Aparat główny

50 Mpx, f/1.8, 1/1.95″ Sony LYT600, 0,8 µm, PDAF, OIS

Bateria

5110 mAh, ładowanie 80 W przewodowe, 5 W zwrotne

Pełna specyfikacja

Opakowanie i akcesoria

Smartfon zapakowano w ciemne pudełko z nazwą serii, w którym nie znajdziemy zbyt wielu dodatków. Oprócz garści papierów, szpilki do otwierania tacki na karty SIM i czerwonego kabla nie znajdziecie tu nic więcej.

Budowa

Recenzowany OnePlus dostał plastikową obudowę – w końcu w niższej półce cenowej trudno oczekiwać czegoś bardziej prestiżowego. Spełnia ona „lżejsze” standardy związane z pyło- i wodoodpornością (IP54).

Smartfon dostępny jest w trzech wersjach kolorystycznych: Mega Blue oraz Ultra Orange (ten nie jest oferowany na polskim rynku), które są dość krzykliwe. W moje ręce trafiła ta, która najmniej rzuca się w oczy (Super Silver).

Film wyświetlany na smartfonie, przedstawiający grupę osób w wojskowych ubraniach oraz superbohaterkę w centrum.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Telefon został wyposażony w płaski ekran AMOLED o przekątnej 6,67 cala, jasności maksymalnej do 1200 nitów i częstotliwości odświeżania 120 Hz. Rozdzielczość 1080 x 2400 pikseli daje upakowanie o gęstości 395 pikseli na cal, więc wszystko jest naprawdę dobrze widoczne, czytelne i wyraźne.

Dodatkowo ekran chroniony jest przez powłokę DTStar2. Warto dodać, ze względem poprzednika nastąpiła tu poważna zmiana – Nord CE3 Lite miał bowiem LCD, tutaj dostaliśmy AMOLED o nieporównywalnie lepszych kolorach i kontraście.

Nad ekranem znalazła się szczelina głośnika, który pracuje wraz z głośnikiem zewnętrznym na dolnej krawędzi w systemie stereo. Dźwięk jednak, jak można się spodziewać, nie jest zrównoważony. Samo jednak brzmienie jest, jak na sprzęt z niższej półki, przyzwoite. Do wideorozmów czy oglądania filmów i seriali wystarczy. No i zawsze możecie podpiąć słuchawki.

Warto jeszcze wspomnieć o dwóch opcjach związanych z zabezpieczeniami biometrycznymi. Mamy tu skaner linii papilarnych pod ekranem oraz funkcję rozpoznawania twarzy, za którą odpowiada frontowy aparat. Działa szybko, ale jest mniej skutecznym rozwiązaniem z punktu widzenia bezpieczeństwa od odcisku palca.

Tylny panel to tworzywo w kolorze szarym, które wizualnie przypomina szkło. Błyszczące wykończenie ma jednak to do siebie, że lubi ujawniać wszelkie smugi, zabrudzenia i odciski palców. Naprawdę trudno utrzymać go w czystości. Etui szybko rozwiązałoby ten problem, jednak producent nie uwzględnił go w zestawie.

Nadrukowano tu obowiązkowe informacje i oznaczenia o certyfikatach, w centralnym punkcie umieszczono logo OnePlusa, a w bliżej lewego górnego narożnika umieszczono niewielką wysepkę z aparatami – w praktyce zdjęcia robi tylko jeden z nich, dodatkowy służy wyłącznie do pomiaru głębi. Aparaty nie wystają mocno ponad powierzchnię.

Szklany front i plastikowe plecki łączy płaska ramka, wykonana z tworzywa. Na niej znalazły się otwory mikrofonów, otwór zewnętrznego głośnika, port USB i mini-jack 3,5 mm, a także tacka na karty SIM/microSD oraz płaskie, niemal zrównane z krawędzią przyciski.

Tacka ma dwa sloty, w których można zamontować albo dwie karty SIM w rozmiarze nano, albo jedną kartę SIM i nośnik pamięci – kartę microSD.

Tacka do wyjmowania karty SIM, tacka na SIM, iPhone na szarym tle.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Smartfon waży 191 gramów, więc, biorąc pod uwagę przekątną ekranu, nie jest to szczególnie dużo, jednak jego gabaryty i kanciaste krawędzie sprawiają, że nie zawsze wygodnie układa się on w dłoni.

Oprogramowanie

OxygenOS to estetyczna, przyjazna i sprawnie działająca nakładka, w której od razu odnajdą się też użytkownicy smartfonów realme i Oppo. Mamy tu też Androida 14, a producent obiecuje zaledwie dwie duże aktualizacje Androida i trzy lata poprawek bezpieczeństwa.

Smartfon OnePlus Nord CE 4 z wyświetloną specyfikacją techniczną na ekranie leżący na pudełku.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Aktualizacje to jedno, ale nie podoba mi się nadmiar preinstalowanych, zbędnych aplikacji. Naprawdę producenci nie muszą uszczęśliwiać mnie na siłę softem, którego nie potrzebuję i nie będę używać – a jeśli zmienię zdanie, to umiem korzystać ze sklepu Google Play i plików APK.

Na szczęście aplikacje te są łatwe do usunięcia i odinstalowania (choć wrócą po restarcie urządzenia). Co więcej, system nie bombarduje użytkowników niepotrzebnymi powiadomieniami ani reklamami w aplikacjach, co jest powszechne u innych chińskich producentów.

Smartfon z ekranem głównym wyświetlającym różne aplikacje, trzymany w dłoni użytkownika.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Ustawienia telefonu pozwalają zmienić tryb z jasnego na ciemny, zmienić poziom jasności, zmienić tryb kolorów, częstotliwość odświeżania (standard, wysoka lub automatyczny wybór). Nie zabrakło AoD i trybu ochrony oczu.

Nord CE4 Lite nie stawia na sztuczną inteligencję, choć gdzieniegdzie przewijają się tego typu rzeczy. Z funkcji AI można wymienić takie dobroci jak Magiczny edytor z wielce użyteczną Magiczną gumką, ale co miesiąc można zapisać tylko 10 edytowanych zdjęć (ograniczenia znikną, gdy zasubskrybujecie pakiet Google One Premium).

Aparaty

Za zdjęcia w OnePlus Nord CE4 Lite odpowiada 50-megapikselowy aparat główny z matrycą Sony LYT-600. I w zasadzie jest tu tylko on… Nie ma ani teleobiektywu, ani nawet aparatu ultraszerokokątnego, co mnie naprawdę zaskoczyło. Drugie oczko, które widzicie na tylnym panelu, to tylko aparat pomocniczy do pomiaru głębi.

Z jednej strony brakuje możliwości, jakie dałyby dodatkowe aparaty, a z drugiej, jeśli producent miałby dać bezsensowne makro albo kiepski aparat ultraszerokokątny, to faktycznie lepiej, gdy pozostanie przy jednym, ale dobrym. Jeśli zastanawia was, co znaczy ASPH na module fotograficznym, to znaczy to, że obecna jest tu soczewka asferyczna, minimalizująca aberrację sferyczną.

Telefon z dwoma obiektywami aparatu i napisem "50MP ASH." obok nich.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Dlatego, choć ten aparat, który mamy do dyspozycji, zapewni nam naprawdę niezłe efekty fotografowania, nie mamy tu tej elastyczności, którą dają dodatkowe aparaty. Dostępne jest tylko 2-krotne przybliżenie realizowane oczywiście cyfrowo, które daje zdjęcia o bardzo dobrej jakości. Nie zabrakło stabilizacji optycznej (OIS) oraz elektronicznej (EIS).

Telefon komórkowy z włączoną aplikacją kamery, fotografujący drewniane manekiny ustawione w różnych pozach.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Łącznie zrobiłam za pomocą recenzowanego OnePlusa kilkaset zdjęć w różnych warunkach – i naprawdę niewiele było nieudanych. Najczęstszym problemem jest to, że aparat nadmiernie rozjaśnia kolory w jasnym świetle słonecznym. Jednak wystarczy wtedy zmienić kąt lub pozycję fotografowania.

Ogólnie fotki są ostre, szczegółowe, o naturalnych kolorach. Biorąc pod uwagę fakt, że mamy tu tylko jeden aparat, a smartfon należy do niższej półki cenowej, rezultaty fotografowania są naprawdę udane.

Tak prezentują się zdjęcia wykonane w ciągu dnia lub w zamkniętych pomieszczeniach:

Aparat nie ma optycznego zoomu – z poziomu ekranu głównego mamy 2-krotne przybliżenie, ale jest ono realizowane cyfrowo. Niemniej z dużej matrycy można sporo wyciąć, więc wygląda to naprawdę nieźle:

Smartfon dobrze ostrzy też drobniejsze obiekty, więc jeśli zachce się wam uwieczniać na przykład owadzie kształty, to efekty fotografowania powinny się wam spodobać (chyba że zaczniecie przybliżać poszczególne obszary). Aplikacja aparatu nie udostępnia trybu makro.

Słabą stroną tańszych smartfonów jest radzenie sobie aparatu w gorszym oświetleniu oraz podczas zdjęć nocnych. W tym przypadku OnePlus Nord CE4 Lite nie zapewni szczegółowych, ostrych zdjęć porównywalnych do rezultatów osiąganych we flagowych modelach.

Jednak mają one przyjemne dla oka kolory i jeśli ograniczycie się do wrzucania ich na media społecznościowe, które „konsumowane” są na smartfonowym ekranie, będą one wyglądać bardzo dobrze. Jednak większa przekątna ekranu szybko ujawnia niedoskonałości, na dodatek o zdjęciach w ruchu można tylko pomarzyć.

Smartfon udostępnia tryb zdjęć nocnych, ale w praktyce jego działanie skupia się na rozjaśnieniu zdjęcia, co czasami pomaga wydobyć detale, ale czasami nie przekłada się na poprawę jego jakości.

Selfiki wychodzą po prostu poprawnie. Wyglądają świetnie w świetle dziennym, ale przy niedostatecznym oświetleniu czy w nocy nie ma sensu wyciągać telefonu. Nie zabrakło trybów upiększania czy trybu portretowego, który potrafi w dość dużym stopniu włączyć włosy do rozmycia tła.

Wideo jest słabszym punktem OnePlusa. Nagrywanie wideo jest ograniczone do 30 fps, z opcjami rozdzielczości 1080p i 720p. Jednak jakość nagrania i jego płynność raczej was nie zachwyci. Tak wygląda wideo nagranie w ciągu dnia:

A tak wygląda nagranie w nocy:

Komunikacja

W kwestii komunikacji OnePlus Nord CE4 Lite 5G ma wszystko, co mieć powinien. Mamy sprawnie działające Wi-Fi (obsługujące pasma WLAN 2.4G, 5G oraz 5,8G), Bluetooth 5.1, który bezproblemowo działał ze smartwatchem OnePlus Watch 2 i słuchawkami Oppo, nie zabrakło NFC, które wykorzystywałam do płatności kartą Wise.

Telefon pokazujący nawigację Google Maps z trasą na autostradzie A1, dłonią trzymającą telefon, w tle widoczna droga.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Zastrzeżeń nie mam ani do nawigacji, ani do połączeń głosowych – działają po prostu poprawnie. Nie zapomnijmy o fizycznych portach. Obok USB-C jest tu bowiem gniazdo słuchawkowe, a slot na karty SIM obsługuje też kartę microSD.

Wydajność i pamięć

Smartfon sercem pozostał ze swoimi poprzednikami. Podobnie jak modele z ubiegłych lat, także i tutaj znajduje się procesor Snapdragon 695. To dobra i zła wiadomość. Dobra jest taka, że smartfon praktycznie się nie nagrzewa (nawet podczas dłuższych sesji gamingowych) i nie cierpi na throttling. Zła jest taka, że nie zaimponuje wydajnością i sprawia, że trochę nie czuć nowości recenzowanego urządzenia.

Osoba trzymająca telefon komórkowy z włączoną grą wyścigową na ekranie.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

W codziennej pracy, korzystaniu z mediów społecznościowych, serwisów streamingowych oraz w mniej wymagających grach jego moc jest zupełnie wystarczająca. Ograniczenia procesora dają się zauważyć przy zadaniach wymagających większej mocy obliczeniowej. Gdy jest obciążony wieloma zadaniami jednocześnie, aplikacje otwierają się nieco dłużej, a telefon wydaje się powolny. 

Wyniki testów syntetycznych nie są imponujące – i chyba nie można się było spodziewać, że będzie inaczej. Błędem jest jednak poleganie wyłącznie na benchmarkach. Rzeczywiste użytkowanie zazwyczaj jest o wiele ważniejszym wskaźnikiem do oceny możliwości telefonu.

Starszy procesor potrafi dobrze zarządzać baterią i nie jest mu straszny throttling ani nie grożą mu wysokie temperatury.

Czasy pracy i ładowanie

Smartfon świetnie radzi sobie z dala od ładowarki. 30 minut grania w Real Racing 3 zużywa około 5% baterii, a tyle samo czasu podczas korzystania z nawigacji – około 9% baterii. 2 godziny oglądania filmów za pomocą aplikacji Netflix pochłania 11% pojemności ogniwa. W praktyce musiałam ładować go mniej więcej co dwa dni.

Niezależnie od ustawionej częstotliwości odświeżania uzyskuje ponad 16 godzin pracy w benchmarku PC Mark.

Smartfon wyposażono w baterię o pojemności 5110 mAh, szybkie ładowanie 80 W SUPERVOOC oraz ładowanie zwrotne o mocy 5 W. Smartfon nie ma ładowania bezprzewodowego, a w zestawie znalazł się tylko kabel – niestety moda na brak ładowarki dotarła też do niższej płki cenowej.

Specyfikacja i cena

PODZESPOŁYSZCZEGÓŁY
Wyświetlacz6,67 cala, 1080 x 2400 pikseli, 20:9, AMOLED, odświeżanie do 120 Hz, jasność typowa do 600 nitów (szczytowa do 2100 nitów)
ProcesorQualcomm SM6375 Snapdragon 695 5G (6 nm), Adreno 619
Pamięć operacyjna8 GB LPDDR4X
Pamięć na dane256 GB UFS 2.2
Aparatygłówny: 50 Mpx, f/1.8, 1/1.95″ Sony LYT600, 0,8 µm, PDAF, OIS
dodatkowy: 2 Mpx, f/2.4, pomiar głębi
frontowy: 16 Mpx, f/2.4
AkumulatorLi-Po 5110 mAh, ładowanie 80 W przewodowe, 5 W zwrotne
ŁącznośćWi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 5.1, NFC
NawigacjaGPS, GALILEO, GLONASS, BDS, QZSS
InneIP54, głośniki stereo, USB-C (USB 2.0, OTG), mini-jack 3,5 mm, obsługa kart microSD do 2 TB, czytnik pod ekranem, funkcja rozpoznawania twarzy, Widevine L1
SystemAndroid 14, OxygenOS 14
Wymiary162,9 x 75,6 x 8,1 mm
Waga191 g
Wykonanieszklany front (Asahi Dragontrail DT-Star2), plastikowa ramka i tylny panel
Smartfon OnePlus z tylnym podwójnym aparatem.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

W dniu premiery – i przez kilka kolejnych dni – smartfon można było kupić za 1299 złotych. To była jednak oferta promocyjna i niewykluczone, że gdzieś znajdziecie go jeszcze za taką kwotę. Jego regularna cena wynosi 1499 złotych.

OnePlus Nord CE4 może być świetnym konkurentem dla recenzowanego już u nas Nothing Phone 2a. Tak naprawdę ma wielu rywali w swojej półce cenowej, bowiem półka cenowa do 1500 złotych jest najbardziej popularna wśród użytkowników, w związku z tym jest też mocno oblegana przez producentów.

Recenzja OnePlus Nord CE4 Lite 5G. Podsumowanie i nasza opinia

Recenzowany OnePlus jest interesującym smartfonem, który odnajdzie się wśród modeli do 1500 złotych. Ma duży ekran, robi fajne zdjęcia i pojemną baterię, która nie będzie powodowała konieczności codziennego szukania ładowarki. Wyraźnie zalety dominują tu nad wadami, choć niewątpliwe Nord CE4 Lite ma pewne pole do poprawy, zwłaszcza w kwestii procesora.

Osoba trzyma telefon komórkowy z wyświetlanym obrazem wyścigów samochodowych.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Ogólnie rzecz biorąc, urządzenie będzie dobrym zakupem, jeśli macie mocno ograniczony budżet i nie stawiacie na wydajność. Oferuje mnóstwo korzyści, choć cenę wynoszącą około 1500 złotych trudno nazwać budżetową… Co więcej, tak jak w każdym smartfonie za mniejsze pieniądze, nastąpiło tu kilka kompromisów. Jednak dla wielu osób nie będą one problemem.

Produkt na okres testów został udostępniony przez OnePlus. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału – prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu. Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw