Mira Murati prezentująca temat "GPT-4o" na tle ekranu.
LINKI AFILIACYJNE

Dyrektorka OpenAI o zastąpieniu zawodów kreatywnych przez AI. „Być możne nie powinny w ogóle istnieć”

3 minuty czytania
Komentarze

Sztuczna inteligencja rozwija się w zatrważającym tempie, co wszyscy odczuwamy praktycznie każdego dnia. Naturalnie duża część z nas wciąż nie jest przekonana do AI, a w oswojeniu się z tą technologią nie pomaga dyrektorka OpenAI, która zapowiada, że wkrótce „niektóre zawody kreatywne znikną”.

Możecie stracić pracę, ale to nic, bo wcześniej nie powinniście jej mieć – mocne słowa dyrektorki OpenAI

Mira Murati, dyrektor ds. technologii w OpenAI
Fot. Dartmouth Engineering / YouTube, zrzut ekranu

Mira Murati, czyli dyrektorka ds. technologii w OpenAI niedawno udzieliła się na forum zorganizowanym przez Thayer School of Engineering at Dartmouth. Już na wstępie zaznaczmy, że OpenAI to hegemon branży technologicznej, który od wielu lat rozwija możliwości sztucznej inteligencji. To właśnie amerykańskie laboratorium stoi za jednym z najpopularniejszych narzędzi AI, czyli modelem ChatGPT.

W trakcie obszernej rozmowy Mira Murati zdradziła między innymi, że GPT-5 będzie „jak doktor nauk”, jednak to nie te słowa wzbudziły w odbiorach najwięcej emocji. Dyrektorka ds. technologii w OpenAI otwarcie stwierdziła, że wraz z rozwojem sztucznej inteligencji niektóre z zawodów kreatywnych mogą całkowicie zniknąć. Jakby tego było mało, kobieta uzupełniła wypowiedź o to, że… część z tych zajęć wcześniej nie powinna w ogóle powstać!

Niektóre zawody kreatywne mogą zniknąć, ale może wcale nie powinny w ogóle istnieć.

Mira Murati, dyrektorka ds. technologii w OpenAI
Pełna wypowiedź Miry Murati

Naturalnie tak dosadne słowa osoby z OpenAI momentalnie wzbudziły masę kontrowersji. W końcu jednym z czynników, który wciąż wyhamowuje rozwój sztucznej inteligencji, jest właśnie obawa pracowników sektora kreatywnego o swoją przyszłość w zawodzie.

Które zawody mogą czuć się zagrożone rozwojem AI?

Dwóch robotów i dwóch mężczyzn w garniturach siedzących w poczekalni; jeden z mężczyzn patrzy na zegarek, drugi na telefon.
Fot. Stokkete / Shutterstock

Zaawansowane algorytmy AI, takie jak generatywne sieci neuronowe, potrafią już tworzyć świetne obrazy, projekty graficzne, a nawet sztukę cyfrową. Co więcej, narzędzia takie jak Adobe Sensei wspierają projektantów, ale jednocześnie mogą zastępować niektóre ich zadania, automatyzując procesy twórcze, takie jak poprawki zdjęć, tworzenie logotypów czy projektowanie stron internetowych.

Jakby tego było mało, systemy AI pokroju modelu ChatGPT są w stanie generować teksty o wysokiej jakości. Mogą pisać artykuły, raporty, a nawet tworzyć fikcję literacką. Chociaż wciąż istnieje potrzeba ludzkiej kreatywności i krytycznego myślenia, AI może przejąć rutynowe zadania, takie jak pisanie prostych newsów, raportów finansowych czy opisów produktów.

Na sztuczną inteligencją z obawą w oczach mogą patrzeć także montażyści wideo. Narzędzia pokroju Lumen5 potrafią przekształcać artykuły w filmy, a algorytmy deepfake mogą tworzyć realistyczne animacje twarzy i głosu. Takie wizje z pewnością napawają wiele osób poważnymi obawami, jednak pamiętajmy, że na ten moment AI ma głównie wspierać pracę kreatywną, a nie ją zastępować.

Źródło: X. Zdjęcie otwierające: YouTube, zrzut ekranu

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw