Ekran technologii VAR z logo UEFA.
LINKI AFILIACYJNE

VAR od kulis. Tak działa najważniejsza technologia w dzisiejszym futbolu

4 minuty czytania
Komentarze

Trwające właśnie Mistrzostwa Europy sprawiły, że wielu „niedzielnych kibiców” wyraźnie zintensyfikowało swoje zainteresowanie futbolem. W przypadku widzów, którzy są także miłośnikami nowych technologii, największe zainteresowanie wzbudza jednak technologia VAR. Przyjrzymy się, jak ten nowoczesny system funkcjonuje od kulis.

Technologia to ostoja nowoczesnego futbolu

Dwóch mężczyzn siedzących przed monitorami w pokoju operacyjnym VAR, na ekranach wyświetlane są ujęcia stadionu piłkarskiego.
Fot. UEFA / materiały prasowe

Nie tak dawno dogłębnie analizowaliśmy, jak działa system VAR. Gwoli przypomnienia zaznaczmy, że jest to technologia, która dziś towarzyszy niemalże wszystkim najważniejszym wydarzeniom piłkarskim na czele z Mistrzostwami Europy. Oczywiście system VAR działa także podczas EURO 2024 i już w fazie grupowej niejednokrotnie interweniował podczas kontrowersyjnych wydarzeń boiskowych.

W największym skrócie omawiana właśnie technologia wykorzystuje dziesiątki kamer zamontowanych na stadionach, aby rozstrzygać sporne sytuacje lub korygować błędy sędziego głównego. VAR najczęściej stosuje się przy wydarzeniach związanych ze spalonymi, czerwonymi kartkami, zagraniami ręką czy też legalnością zdobytych goli.

Kilku sędziów VAR analizuje kontrowersyjną sytuację, dając sygnał arbitrowi głównemu, że podjęta przez niego decyzja na boisku może być błędna. Wówczas sędzia ma możliwość obejrzenia powtórki danego wydarzenia z różnych ujęć przy specjalnym monitorze, który znajduje się tuż obok boiska. Po przeanalizowaniu sytuacji arbiter podtrzymuje lub zmienia swoją pierwotną decyzję.

Oczywiście w przypadku zero-jedynkowych sytuacji takich jak pozycja spalona – sędzia nie musi podbiegać do monitora, ponieważ arbitrowie VAR przekazują mu informacje, którą wcześniej potwierdził im system półautomatycznego wykrywania spalonego (SAOT).

Jak sami widzicie sędziowie, którzy obsługują system VAR, w trakcie meczu mają tyle samo zadań, co arbiter główny. W związku z tym warto przyjrzeć się, jak ich praca wygląda od kulis. W końcu jest ona napędzana przez mnóstwo nowych technologii, których nie powstydziłyby się centrale NASA czy innych hegemonów z podobnych branży.

Kulisy działania systemu VAR

Logo UEFA EURO 2024, Niemcy, z kolorowym tłem stadionu i fajerwerkami.
Fot. M Kareem / Shutterstock

Jeszcze do niedawna największe europejskie ligi za serce systemu VAR w każdym meczu obierały fizyczne wozy, które rozstawiały się tuż obok stadionu, gdzie rozgrywano dany mecz. Niemniej wraz z rozwojem tej technologii zaczęto tworzyć potężne huby przypominające na pierwszy rzut oka centrum operacyjne Big Brothera czy innego reality-show.

Największa w tym zasługa dziesiątek monitorów, które na żywo transmitują obraz z wszystkich kamer zamontowanych na stadionie. W związku z tym sędziowie VAR, których jest najczęściej czterech (główny i trzech asystentów) mogą szybko interweniować w kontrowersyjnych sytuacjach.

Niezwykle ważną rolę w całym tym procesie pełnią także operatorzy, którzy wycinają fragmenty powtórek, a następnie przesyłają je do monitora, z którego korzysta sędzia główny meczu. W poniższym materiale możecie zobaczyć, jak wygląda centrala VAR jednej z największych i najbogatszych lig piłkarskich na świecie, czyli angielskiej Premier League.

Prezentacja sali VAR.

Zobacz też: Gdzie oglądać mecze Polaków na EURO 2024? Transmisje znajdziesz w telewizji i internecie

Podczas trwającego właśnie EURO 2024 na niemieckich boiskach „mózgiem systemu VAR jest Lipsk. To właśnie w Saksonii znajduje się hub FTECH, gdzie pracują sędziowie VAR oraz analitycy, którzy zbierają najważniejsze statystyki i informacje z każdego meczu EURO 2024.

Co ciekawe, aż pięć spotkań Mistrzostw Europy 2024 zostanie rozegrane w Düsseldorfie, które znajduje się około 400 kilometrów w linii prostej od Lipska. Mimo takiej odległości to sędziowie VAR zasiadają w hubie FTECH i stamtąd czuwają nad przebiegiem meczu, który toczy się w kompletnie innej części Niemiec.

Nie tylko VAR – podczas EURO 2024 funkcjonuje znacznie więcej technologii

Sędzia piłkarski przed monitorem systemu VAR, logo UEFA Euro 2024 w Niemczech.
Fot. Dziurek / Shutterstock, modyfikacje własne

Mimo tego, że VAR aktualnie znajduje się na świeczniku w kategorii „piłkarskie technologie”, warto pamiętać, że nad każdym meczem EURO 2024 czuwają także inne nowinki. Najlepszym tego przykładem jest wspomniany wcześniej system półautomatycznego wykrywania spalonego (SAOT), który na żywo śledzi 29 punktów na ciele każdego zawodnika oraz w tym samym czasie analizuje dane z sensora zamontowanego wewnątrz piłki.

Jak sami widzicie, nie trzeba być ogromnym fanem sportu, aby zaciekawić się trwającymi Mistrzostwami Europy. Coś dla siebie z tej imprezy wyciągną także sympatycy nowych technologii. W związku z tym pozwólcie, że na sam koniec tego tekstu odeślę was do naszego poradnika dotyczącego tego, gdzie oglądać EURO 2024.

Źródło: Opracowanie własne. Zdjęcie otwierające: Konrad Swierad / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw