Recenzja realme Buds Air 6 Pro. Dużo zalet i rozsądna cena

W ubiegłym czerwcu 2024 roku na europejskim rynku oficjalnie zadebiutowały modele realme GT 6 i realme GT 6T. Oprócz nowych smartfonów marka przedstawiła też nowe słuchawki w swoim portfolio. Realme Buds Air 6 Pro mają cechować się zaawansowaną technologią audio oraz inteligentną adaptacyjną redukcją szumów, która ma dynamicznie dostosowywać poziom wyciszenia w czasie rzeczywistym. I muszę przyznać, że nie są to puste obietnice. Recenzja realme Buds Air 6 Pro to potwierdza.

Opakowanie i akcesoria

Standardowo w opakowaniu znalazło się trochę papierów, bardzo krótki kabel do ładowania etui oraz dodatkowe uszczelki do uszu w dwóch rozmiarach. Średnia wkładka zamontowana jest na słuchawkach, a dodane są rozmiary S i L.

Budowa etui i słuchawek

Słuchawki dostępne są w dwóch kolorach: jasnym (Silver Blue) i ciemnoszarym (Titanium Twilight). W moje ręce trafił pierwszy wariant, który osobiście uważam za bardziej atrakcyjny.

Zacznijmy od etui. Słuchawki realme Buds Air 6 Pro Zapakowane są w dopasowane kolorystycznie etui w kształcie spłaszczonego jaja – tutaj jedynymi elementami, zasługującymi na uwagę, jest pokrywa z logo marki, port USB-C do ładowania oraz przycisk do parowania słuchawek. Nie zabrakło niewielkiej diody, która wskazuje na parowanie lub stan baterii.

Jakość wykonania etui jest poprawna, choć błyszczące wykończenie nie każdemu przypadnie do gustu. Akurat w jasnej wersji nie sprawia ono problemów, ale w ciemnym wariancie słuchawek może być trudne do utrzymania w czystości. Po dwóch tygodniach noszenia etui w plecaku, etui czy kieszeni zauważyłam kilka drobnych zadrapań.

Same słuchawki nie mają wybitnie oryginalnego designu. Słuchawka ma anatomiczną budowę zakończoną silikonową uszczelką, a wydłużona część, czyli pałąk, będzie wystawać z ucha. Oczywiście ocena wyglądu to rzecz gustu. Buds Air 6 Pro są ładne, choć osobiście wolałabym, aby pałąki były bardziej zintegrowane z korpusem słuchawek i nieco mniej wystawały z ucha.

Miejscami zauważycie otwory wskazujące miejsce umieszczenia mikrofonów, a całość wykończono na wysoki połysk. W białej wersji zabrudzenia i odciski palców nie będą rzucały się w oczy, ale jeśli zainwestujecie w ciemną wersję kolorystyczną, wtedy całość będzie trudniejsza do utrzymania w czystości.

Słuchawki są lekkie, ale ich jakość wykonania wydaje się solidna. Co więcej, Buds Air 6 Pro są też, w pewnym stopniu, pyło– i wodoodporne – zgodnie ze standardem IP55. Nie znalazłam informacji, by dotyczyło to też etui – bezpieczniej więc założyć, że nie lubi się ono z wodą.

Realme Buds Air 6 Pro w praktyce

Słuchawki od realme okazały się bezproblemowym akcesorium. Nie miałam problemów ani z ich konfiguracją, ani z dotykowym sterowaniem (czułość na dotyk jest raczej wysoka, a precyzja rozpoznawania dotknięć zazwyczaj dobra). Wygodnie moszczą się w uszach i nawet po dłuższym czasie nie ma negatywnych efektów w rodzaju ucisku, bólu, nagrzewania się ucha czy poczucia rozpierania.

Komfort noszenia

Spędziłam ze słuchawkami od realme sporo czasu. Odbyliśmy wiele podróży i wspólnych aktywności, podczas których Buds Air 6 Pro ani razu mnie nie zawiodły. Dłuższe oglądanie filmów podczas jazdy pociągiem okazało się pozytywnym doświadczeniem z uwagi na skuteczne odcinanie od większości dźwięków oraz komfort noszenia.

W samolocie założyłam słuchawki bez odtwarzania muzyki tylko po to, by wyciszyć dźwięki i zasnąć. Nosiłam je też podczas pracy – tutaj sporadycznie do moich uszu trafiały dźwięki zza okna czy stukanie klawiatury. Nie zdarzyło mi się, aby słuchawki wypadały lub wysuwały się z uszu, a nawet po 2–3 godzinach nie czułam dyskomfortu.

Mimo błyszczących powierzchni, za którymi nie przepadam, design jest przyjemny dla oka i pozbawiony zbędnych elementów. Minimalizm zawsze sprawdza się najlepiej, co nie zawsze jest oczywiste w przypadku chińskich marek.

Parowanie, obsługa i sterowanie

Słuchawki bezproblemowo współpracują zarówno ze smartfonami z iOS, jak i z Androidem. Parowanie nie sprawiło najmniejszych problemów, podobnie jak przełączanie się między urządzeniami. Realme Buds Air 6 pro obsługują bowiem Bluetooth Multipoint, nie ma więc problemu, by jednocześnie połączone były z dwoma urządzeniami. W ten sposób działały z iPhone’em 12 Pro i laptopem ASUS oraz kilkoma smartfonami z Androidem.

Bluetooth 5.3 zapewnia stabilne połączenie i dobry zasięg podczas pracy. Mogłam poruszać się po całym mieszkaniu ze słuchawkami w uszach i nie zauważyłam żadnych zakłóceń w komunikacji z telefonem.

Samo sterowanie odbywa się dotykowo – wystarczy dotknąć pałąka. Jest on na tyle czuły, że zazwyczaj poprawnie wykrywa liczbę dotknięć, a z drugiej strony nie miałam problemów z przypadkowymi działaniami, gdy na przykład dotknęłam słuchawek podczas poprawiania włosów czy okularów. Zresztą pojedynczy dotyk nie ma efektu, określone rzeczy działają po 2-3-krotnym dotknięciu lub przytrzymaniu palca na polu dotykowym.

Aby lepiej obsługiwać połączenia głosowe, każda słuchawka dostała trzy wbudowane mikrofony, które nie tylko zbierają głos użytkownika, ale odpowiadają również za redukcję hałasu, tj. usunięcie zbędnych dźwięków, które nie powinny trafić do uszu naszego rozmówcy. Przy umiarkowanym hałasie się to sprawdza, ale przy mocniejszym wietrze albo natężonym ruchu ulicznym – nie zawsze.

Brzmienie i ANC

Słuchawki mają certyfikację Hi-Res, więc możemy spodziewać się czystego i szczegółowego brzmienia. Ponadto dostały nie jeden, a dwa przetworniki dźwiękowe: 11 mm dla niskich tonów oraz 6 mm dla wysokich tonów. Buds Air 6 Pro mają też Bluetooth 5.3 i mogą łączyć się z dwoma urządzeniami jednocześnie. Wspierają podstawowe kodeki SRB i AAC, ale pojawia się tu też LDAC, choć nie skorzystacie z tej opcji podczas połączenia z iPhone’em.

Co jeszcze można dodać na temat ich możliwości? Słuchawki są w stanie zapewnić efekt dźwięku przestrzennego 360°, oferują również tryb niskiego opóźnienia (55 ms), który ma zapewnić optymalną synchronizację obrazu i dźwięku.

Jak w praktyce brzmią realme Buds Air 6 Pro? Poprawnie, bez szaleństwa, z dobrze zbalansowanymi tonami niskimi, średnimi i wysokimi, które nie dominują nad całością odtwarzanego dźwięku. To nie brzmienie dla audiofila, ale mniej wymagający użytkownicy nie będą mieli na co narzekać.

Jednak na szczególną uwagę zasługuje funkcja eliminowania hałasu z otoczenia (do nawet 50 dB). ANC można ustawić na określoną intensywność lub zdać się na ustawienie adaptacyjne. Wtedy działanie aktywnej redukcji hałasów zostanie uzależnione od sytuacji wokół użytkownika.

W praktyce to właśnie ta inteligentna aktywna redukcja hałasów sprawia, że powinniście zwrócić uwagę na reale Buds Air 6 Pro. Zwłaszcza jeśli lubicie podróże. Słuchawki doskonale sprawdziły się bowiem zarówno w pociągu, jak i w samolocie. Skutecznie wygłuszyły niepotrzebne dźwięki – przede wszystkim szum silników i rozmów współpasażerów, choć do moich uszu wciąż docierały komunikaty głosowe czy przebijały się pewne dźwięki, np. płacz dzieci. Niemniej faktycznie mogłam komfortowo oglądać filmy i seriale w czasie podróży.

Oczywiście mamy tu też pasywną redukcję hałasu, która jest całkiem skuteczna dla mniej uporczywych dźwięków. Włączony tryb ANC redukuje przede wszystkim dźwięki w niższym zakresie częstotliwości, ale dzwonki czy klaksony i inne dźwięki z wyższych tonów przebiją się, choć będą nieco przytępione.

Aplikacja realme link

Aplikacja do obsługi słuchawek jest bezpłatna i dostępna zarówno w sklepie Google Play, jak i App Store – Buds Air 6 Pro działają bowiem bezproblemowo zarówno ze smartfonami z Androidem, jak i systemem iOS.

Z poziomu głównego ekranu widzimy grafikę słuchawek i etui wraz z procentowym stanem naładowania, mamy też możliwość dopasowania kontroli hałasu – tą nazwą realme określa tryby redukujące lub przepuszczające dźwięki z otoczenia. Można też samodzielnie ustawić działanie prawej i lewej słuchawki dla poszczególnych gestów: dwu– i trzykrotnego stuknięcia lub przytrzymania palcem. Obejmuje to np. zmniejszenie lub zwiększenie głośności czy odpalenie trybu gry.

Rozwiń galerię

Nie zabrakło equalizera z zaledwie 4 ustawieniami oraz możliwością wybrania własnych ustawień korektora. Aplikacja pozwala też na przeprowadzenie testu, który stworzy spersonalizowany profil dźwiękowy (Złote brzmienie).

Dźwięk przestrzenny nie przypadł mi do gustu – zbytnio zmienia brzmienie i daje pewien pogłos, co po prostu nie brzmi dobrze. Można też aktywować transmisję dźwięku z wyższej jakości kodowaniem LDAC, gdyż domyślnie ustawiona jest obsługa AAC. Ogólnie ustawień jest sporo i niewątpliwie realme link pozwoli mocno spersonalizować słuchawki, co ma duże znaczenie dla wielu użytkowników.

Nie podoba mi się tylko fakt, że aplikacja nie zadziała, dopóki się nie zalogujemy – wolę, gdy ten krok można pominąć i korzystać z funkcji, jakie daje aplikacja, bez zakładania konta. Ewentualnie aby większość była dostępna od samego początku, a niektóre, najmocniej związane z personalizacją (np. w przypadku realme Buds Air 6 Pro byłoby to Złote brzmienie), były dostępne po zalogowaniu.

Czasy pracy

Nowe słuchawki mają zapewnić do 7,5 godziny odtwarzania na jednym ładowaniu w trybie ANC (do 28 godzin z etui) i nawet 10 godzin, gdy aktywne wyciszenie zostanie wyłączone (do 40 godzin z etui). Czy faktycznie są w stanie uzyskać takie czasy?

Używałam domyślnego kodeka AAC i ustawiłam głośność na mniej więcej 40% (słuchawki są dość donośne) – z ANC łączny czas pracy słuchawek faktycznie osiągnął około 7 godzin.

Same słuchawki umieszczone w etui ładują się w zaledwie 30 minut. A jego pojemność wystarczy na 3–4 dodatkowe ładowania. Etui ładowane jest z kolei poprzez port USB-C – zabrakło tu ładowania bezprzewodowego.

Specyfikacja i cena realme Buds Air 6 Pro

Tak prezentuje się specyfikacja nowych słuchawek realme:

Model Pro kosztuje 399 złotych, ale za sto złotych mniej możecie kupić wersję podstawową. Wizualnie nie różni się ona od droższego modelu, ale oferuje mniej zaawansowane wnętrzności. Realme Buds Air 6 mają dynamiczny przetwornik 12,4 mm i obsługują kodek LHDC, natomiast model Pro dostał dwa przetworniki dźwiękowe – 11 mm dla niskich tonów oraz 6 mm dla wysokich tonów i obsługuje LDAC. Tańszy model działa też nieco krócej na baterii.

Recenzja realme Buds Air 6 Pro. Podsumowanie i nasza opinia

Na rynku słuchawek TWS robi się naprawdę tłoczno. Nie tak dawno sprawdzałam model Marshall Motif II ANC, Motorola moto buds+ oraz Huawei FreeBuds 6i. W kolejce czekają kolejne modele. Jak wśród nich wypadają realme Buds Air 6 Pro?

W sercu słuchawek kryje się zaawansowany system Hi-Fi Quality Dual Driver, który łączy 11-milimetrowy głośnik basowy z 6-milimetrowym tweeterem. Dzięki bezprzewodowej transmisji LDAC HD oraz certyfikatowi Hi-Res Audio słuchawki dostarczają dobrej jakości brzmienie, ale najbardziej zaskakują w innym aspekcie – skutecznej (pasywnej i aktywnej) redukcji hałasu oraz dobrych czasach pracy. To dobre słuchawki, które może szczególnie nie zaskakują i się nie wyróżniają, ale z drugiej strony na pewno was nie rozczarują.

Produkt na okres testów został udostępniony przez realme. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału – prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu. Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.