Internet dotarł do jednego z najbardziej odizolowanych obszarów Ziemi. Plemię Marubo, zamieszkujące odludne rejony Amazonii, po raz pierwszy w swojej historii uzyskało dostęp do internetu. Dzięki sieci satelitarnej Starlink Elona Muska, mieszkańcy wioski mogą teraz łączyć się ze światem zewnętrznym. Jak wpłynęło to na członków plemienia?
Spis treści
![Mężczyzna używający smartfona przy satelicie Starlink w zalesionym obszarze.](https://static.android.com.pl/uploads/2024/06/satelita-starlink-montowanie-1280x854.jpg)
Starlink dociera wszędzie
Starlink zdominował światowy rynek internetu satelitarnego za sprawą 6000 nisko orbitujących satelitów. Dzięki nim internet trafia do dowolnego miejsca na Ziemi – tam, gdzie do tej pory były białe plamy. Stał się też niezbędną infrastrukturą wszędzie, gdzie mają miejsce konflikty militarne: używany jest przez żołnierzy na Ukrainie, siły paramilitarne w Sudanie czy rebeliantów Houthi w Jemenie.
Niedawno Elon Musk ogłosił, że Starlink przekroczył liczbę trzech milionów klientów w 99 krajach. Według analityków roczna sprzedaż wzrosła o około 80 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym, do około 6,6 miliarda dolarów.
Ciąg dalszy pod materiałem wideo
Internet w życiu plemienia Marubo
Lud Marubo mieszka we wspólnych chatach rozsianych wzdłuż rzeki Ituí, głęboko w amazońskim lesie deszczowym. Jego członkowie (plemię liczy 2000 osób) mówią własnym językiem, zażywają ayahuaskę, aby nawiązać kontakt z duchami leśnymi i łapią pająki, aby zrobić zupę lub trzymać je jako zwierzęta domowe. Przez cały czas żyli w izolacji. Dopóki nie zmienił tego Elon Musk – a konkretnie Starlink, który połączył ich z internetem.
![Cztery osoby w ciemnym pomieszczeniu oglądają coś na smartfonie.](https://static.android.com.pl/uploads/2024/06/nastolatki-telefony-internet-1280x854.jpg)
Fizycznie dotarcie do wiosek plemienia może zająć nawet tydzień. Teraz wszystko jest bliżej, na wyciągniecie ręki, za sprawą internetu. Zaowocowało to nowymi kontami na Facebooku i Instagramie. Można prowadzić rozmowy wideo z bliskimi albo wezwać pomoc w nagłych sytuacjach. Jednak szybko pojawiły się problemy, które mogą zagrozić ich tradycyjnej kulturze.
Korzyści, ale i ciemna strona internetu
Mieszkańcy uzależnili się od sieci. Internet stał się niezbędny w ich życiu, ale ma to swoją cenę. Starsi członkowie plemienia narzekają na to, że młodzi stali się leniwi z powodu internetu i uczą się zwyczajów białych ludzi. Nastolatki spędzają czas, przyklejone do ekranów, uzależniają się od platform społecznościowych, grają i chętnie korzystają z treści dla dorosłych, które dla plemienia są tematem tabu. Mowa tu bowiem o kulturze, która patrzy z dezaprobatą nawet na całowanie się w miejscach publicznych.
![Grupa osób siedzących na drewnianych ławkach, korzystających z telefonów komórkowych w zadaszonej, otwartej przestrzeni na świeżym powietrzu.](https://static.android.com.pl/uploads/2024/06/uzaleznienie-od-internetu-amazonia-marubo-1280x854.jpg)
Dlatego wprowadzono ograniczenia w korzystaniu z sieci. Liderzy plemienia włączają internet tylko na dwie godziny rano, pięć godzin wieczorem i przez całą niedzielę.
Satelity Starlink, krążące nad Brazylią, dały mieszkańcom wiele korzyści w zakresie zdobywania pracy i edukacji. Otwierają przed nimi nowe możliwości, które nie wiążą się z pozostaniem w wiosce i kultywowaniem tradycyjnego stylu życia. Niezależnie od zagrożeń, wszyscy członkowie plemienia są zgodni – nie mogą żyć bez internetu.
Masz dość upałów? Sprawdzamy, jak Polacy walczą z upalną pogodą. Poświęcisz kilka minut na wypełnienie naszej ankiety?
Źródło: NYTimes, Zdjęcie otwierające: Victor Moriyama / NYTimes, Instagram
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.