Strona internetowa Ticketmaster na smartfonie z ofertą biletów na koncerty 2 za 1.

Wyciekły dane pół miliarda osób. Hakerzy już je sprzedają

3 minuty czytania
Komentarze

Ticketmaster, globalna firma zajmująca się sprzedażą biletów na różnego rodzaju wydarzenia, takie jak koncerty, mecze sportowe, przedstawienia teatralne i wiele innych, padła ofiarą potężnego wycieku danych. Hakerom udało się wykraść imiona i nazwiska, adresy, e-maile oraz inne dane klientów serwisu. Mogło to dotknąć nawet ponad pół miliarda osób.

Ekran telefonu wyświetlający aplikację Ticketmaster na sklepie App Store.
Fot. oshiro K / Shutterstock

W jaki sposób doszło do wycieku danych?

Ticketmaster jeszcze nie potwierdził, że faktycznie padł ofiarą hakerów i zostały wykradzione dane klientów firmy. Mimo to znana grupa hakerów  ShinyHunters twierdzi, że ukradła informacje blisko 560 milionów użytkowników usługi. Przestępcy wystawili je na sprzedaż na popularnym forum hakerskim. Zbiór wpisów o wielkości 1,3 terabajta można kupić za 500 000 dolarów.

Nie jest jasne, w jaki sposób przeprowadzono atak. Kolektyw ShinyHunters, który wziął odpowiedzialność za naruszenie danych, rzekomo posiada imiona i nazwiska klientów Ticketmaster, adresy, numery telefonów, adresy e-mail oraz informacje o historii zamówień, w tym szczegóły zakupu biletów i informacje o wydarzeniach Ticketmaster.

Ponadto hakerzy rzekomo posiadają również częściowe dane dotyczące płatności klientów, które obejmują imiona i nazwiska, cztery ostatnie cyfry numerów kart kredytowych oraz daty ważności kart. Nie wiemy, czy i w jakim stopniu dotyczy to klientów Ticketmaster z Polski.

Ogłoszenie sprzedaży bazy danych użytkowników Live Nation / Ticketmaster. Szczegóły obejmują: 560M użytkowników, dane kart kredytowych, dane klientów i oszustwa, cena $500k. Szczegóły folderów wyświetlone poniżej.
Fot. Hackread.com / zrzut ekranu

Skontaktowaliśmy się z Ticketmaster i zaktualizujemy ten artykuł, gdy otrzymamy odpowiedź.

Ticketmaster kontra Taylor Swift

Warto dodać, że wyciek danych to kolejny problem, którym w ostatnim czasie musi zająć się Ticketmaster. Niedawno firma znalazła się w centrum (negatywnej) uwagi z powodu problemów z Eras Tour – sytuację skrytykowała sama Taylor Swift. O co chodziło?

Koncert na stadionie z dużą ilością widzów, scena oświetlona, tancerze i wybuchy pirotechniczne na scenie.
Fot. YouTube / zrzut ekranu

W listopadzie 2022 roku Ticketmaster ogłosił ogólnopubliczną sprzedaż biletów na trasę koncertową Taylor Swift „Eras Tour”. Ogromne zainteresowanie spowodowało przeciążenie strony internetowej Ticketmaster i awarie systemu, co uniemożliwiło wielu chętnym zakup biletów.

Sfrustrowani fani oskarżyli Ticketmaster o nieprawidłowości w systemie sprzedaży biletów i faworyzowanie scalperów. Pojawiły się również doniesienia o botach automatycznie wykupujących bilety, co uniemożliwiło zakup biletów w normalnej cenie.

Ticketmaster kontra amerykański rząd

Sytuacja ta wywołała dyskusję na temat Ticketmaster i jego wpływu na rynek biletów. Wielu fanów i krytyków wzywa do większej przejrzystości i uczciwości w procesie sprzedaży biletów. Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych również wszczął dochodzenie w sprawie praktyk biznesowych Ticketmaster.

 23 maja 2024 roku Departament Sprawiedliwości wraz z 30 prokuratorami generalnymi stanowymi i okręgowymi złożył cywilny pozew antymonopolowy przeciwko Live Nation Entertainment Inc.

Jak podaje prokurator generalny Merrick B. Garland, firmie zarzucono niezgodne z prawem, antykonkurencyjne postępowanie, którego celem jest sprawowanie monopolistycznej kontroli nad branżą wydarzeń na żywo w Stanach Zjednoczonych kosztem fanów, artystów, mniejszych promotorów i operatorów obiektów.

W rezultacie fani płacą więcej, artyści mają mniej możliwości grania koncertów, mniejsi promotorzy są wypierani, a obiekty mają mniejszy rzeczywisty wybór usług sprzedaży biletów.

Dziękujemy, że dotarłeś do końca materiału. Zbieramy właśnie dane pośród naszych czytelników dotyczące ich podejścia do zarobków programistów. Jeżeli masz dodatkowe 10 sekund – będziemy wdzięczni, jeśli odpowiesz na poniższe pytanie.

Źródło: Mashable, Hackread. Zdjęcie otwierające: T. Schneider / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw