Logo OpenAI oraz komunikat na telefonie ogłaszający GPT-4o.
LINKI AFILIACYJNE

Nowe funkcje w darmowym ChatGPT. Subskrypcja Plus powoli przestaje się opłacać

4 minuty czytania
Komentarze

ChatGPT z GPT4-o zyskał bardzo dużo przydatnych opcji, które wcześniej zarezerwowane były tylko dla abonentów Plus. Nowe funkcje w darmowym ChatGPT umożliwiają użytkownikom m.in. korzystanie ze schowka z konwersacjami czy analizę danych, a przede wszystkim przeszukiwanie internetu. Powstaje więc pytanie: czy warto inwestować w subskrypcję? W niektórych przypadkach tak, ale o tym poniżej.

Nowe funkcje w darmowym ChatGPT

Nowe funkcje w darmowym ChatGPT Smartfon z wyświetlonym ekranem strony ChatGPT firmy OpenAI, na tle logo OpenAI.
Fot. T. Schneider / Shutterstock

Funkcje dodatkowe w darmowej wersji ChatGPT, wprowadzone przez OpenAI dla wszystkich 29 maja 2024 roku, zmieniają oblicze słynnego chatbota. Do tej pory przepaść między bezpłatną a subskrypcyjną wersją była spora – ktokolwiek, kto korzystał z obu wersji, doskonale wie, o czym mówię.

Nowe funkcje w darmowym ChatGPT pozwalają na przeglądanie internetu, analizowanie danych, przesyłanie zdjęć i plików w zapytaniach, a także korzystanie z funkcji pamięci i różnych dodatkowych botów GPT dostępnych w sklepie GPT Store​.

Ekran telefonu z aplikacją ChatGPT, menu wyboru modeli GPT (GPT-4o, GPT-4, GPT-3.5) i palec wskazujący.
Fot. Ascannio / Shutterstock

Użytkownicy darmowej wersji mają dostęp do modelu GPT-4o, który oferuje inteligencję na poziomie GPT-4, ale z pewnymi zastrzeżeniami czasowymi i ilościowymi – oznacza to, że można korzystać z modelu przez ograniczoną liczbę razy w ciągu trzech godzin. Po wyczerpaniu limitu są automatycznie przełączani na GPT-3.5​. Więcej informacji o nowościach można znaleźć we wpisie na blogu OpenAI.

Inną sprawą jest to, czym tak naprawdę „płacimy”, korzystając z bezpłatnej edycji – o tym więcej przeczytacie w artykule naszego redaktora Krzysztofa Sobiepana – GPT-4o jest zbyt piękne, żeby było darmowe.

Co daje płata wersja ChatGPT Plus i kto powinien się na nią zdecydować?

Subskrypcja ChatGPT Plus, która kosztuje 20 dol. (ok. 80 zł) miesięcznie, nadal ma sens, ale tylko w określonych przypadkach. Jeśli w tym momencie stoicie przed dylematem podjęcia decyzji, postaram się pomóc.

Na abonament powinni zdecydować się użytkownicy, którzy na co dzień pracują z chatbotem i korzystają z niego dużo częściej niż przeciętni internauci. Nowe funkcje w darmowym ChatGPT zakładają ograniczenie w liczbie wiadomości, które można wysłać za pomocą GPT-4o, w zależności od zapotrzebowania, jednak OpenAI nie określa tego limitu. Takich obostrzeń nie zawiera płatna wersja.

Telefon z napisem "Hello GPT-4" na tle banknotów stu dolarowych.
Fot. Hamara / Shutterstcok

ChatGPT Plus przyda się także tym użytkownikom, którzy nie chcą czekać na wdrożenie, jeśli ogłoszona jest jakaś nowa aktualizacja przez OpenAI. Firma nie ukrywa, że to właśnie płatni abonenci mają pierwszeństwo testowania nowinek technologicznych w chatbocie, które – czy tego chcemy, czy nie – zmieniają naszą rzeczywistość. Jeśli więc chcecie sprawdzić je pierwsi lub przydaje wam się to w pracy zawodowej, warto zdecydować się na abonament.

I po trzecie – choć nowe funkcje w darmowym ChatGPT zakładają wprowadzenie opcji analizy danych, ChatGPT Plus oferuje ulepszone narzędzie. Dzięki niemu można tworzyć interaktywne wykresy i tabele na podstawie zbiorów danych, przesyłać pliki bezpośrednio z Dysku Google i Microsoft OneDrive oraz przeglądać pliki na urządzeniu lokalnym. Te opcje nie wchodzą w skład bezpłatnego pakietu.

Podsumowując, jeśli często korzystacie z ChatGPT i jest to wasze codzienne narzędzie pracy, lepiej zostać przy płatnej subskrypcji. Natomiast jeśli używacie chatbota okazjonalnie, darmowa wersja w pełni wam wystarczy.

Dotarłeś do końca materiału? Wspaniale! Teraz prosimy o poświęcenie 10 sekund na wypełnienie krótkiej ankiety dotyczącej wynagrodzeń programistów. Twoja opinia pomoże nam lepiej zrozumieć tę kwestię.

Źródło: OpenAI, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: QubixStudio / Shutterstcok

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw