Wypożyczalnia Hertz z banerem przedstawiającym flotę samochodów, w tym niebieski samochód elektryczny.

Wynajął elektryczny samochód i otrzymał ponad tysiąc złotych dopłaty. Powód? Nie dolał paliwa

4 minuty czytania
Komentarze

Przyzwyczailiśmy się, że elektryczny samochód i elektromobilność to tematy, które generują czasem absurdalne sytuacje. Tym razem jednak powodem niecodziennego incydentu wcale nie jest Tesla Model 3, którą klient wypożyczył z popularnej firmy Hertz. Zawinił system – przedsiębiorstwo obciążyło wynajmującego opłatą za… niezatankowany pojazd. Powtórzę: niezatankowany elektryczny pojazd.

Elektryczny samochód i opłata za „nieuzupełnienie paliwa”

Mężczyzna przechodzący obok żółtego logotypu Hertz.
Fot. Abdul Razak Latif / Shutterstock

Jak opisuje sprawę The Drive, Joshua Lee, klient Hertz, po powrocie z weekendowego wypadu w Los Angeles, zauważył, że do rachunku za wynajęcie Tesli Modelu 3 doliczono mu… dodatkową opłatę za paliwo w wysokości 277,39 dol. (ok. 1100 zł). Tak, dobrze czytacie: to kara za „nieuzupełnienie paliwa” w elektrycznym pojeździe. Choć brzmi to absurdalnie, sytuacja stawała się coraz bardziej zagmatwana, w miarę jak Lee próbował dowiedzieć się, dlaczego naliczono mu taką opłatę.

Lee, wynajmując samochód, wykupił opcję „Skip the Pump and Save Time”, która pozwala zwrócić pojazd bez uzupełniania paliwa. W związku z tym nawet gdyby wynajął samochód na benzynę, nie powinien zostać obciążony opłatą za tankowanie. Niemniej, gdy Lee zgłosił problem z rachunkiem, Hertz podtrzymał swoją decyzję o naliczeniu opłaty, pomimo że Tesla Model 3 nie posiada zbiornika paliwa, a samochód został zwrócony z takim samym poziomem naładowania baterii (96%) jak przy odbiorze.

Hertz odmówił zwrotu pieniędzy: „umowa jest zamknięta”

Niebieski samochód elektryczny marki Tesla Model 3 jedzie po drodze przy zachodzie słońca.
Fot. Tesla / materiały prasowe

Klient zastanawiał się zatem, czy te nieszczęsne 4% „niedoładowania” samochodu może być przyczyną tak dużej dopłaty. Zgodnie z polityką Hertz dotyczącą ładowania pojazdów elektrycznych, maksymalna opłata za doładowanie wynosi 35 dol. (ok. 140 zł), lub 25 dol (ok. 100 zł) dla członków Gold Plus Rewards. Tymczasem Lee został obciążony kwotą prawie dziesięciokrotnie wyższą.

Kiedy Lee zgłosił problem przez e-mail, otrzymał odpowiedź od administratora obsługi klienta Hertz, który stwierdził, że nie może dokonać edycji ani zwrotu pieniędzy, ponieważ kontrakt jest zamknięty. Argumentowano to podpisaną umową wynajmu, która rzekomo potwierdzała jego zgodę na dodanie opcji uzupełnienia paliwa.

Nie mogę dokonać korekty ani zwrotu pieniędzy, ponieważ usługa została wykonana, a umowa została zamknięta. Podpisana przez Ciebie umowa najmu będzie również dla nas podstawą, abyś był w pełni świadomy opcji paliwa dodanej w umowie. Mam nadzieję, że udało mi się, aby to z Tobą wyjaśnić. Dziękuję, że pozwoliłeś mi zapoznać się z Twoją sprawą i pomóc Ci w rozwiązaniu jej problemu.

Konsultant Hertz w rozmowie z klientem, cytowany przez The Drive

Absurd goni absurd: przedstawiciel Hertz twierdzi, że reklamacja nie może być uznana, ponieważ usługa została wykonana, a elektryczny samochód zwrócony. Tylko jaka usługa? Przecież kierowca nie zatankował samochodu, bo… nie miał jak.

Kierownica samochodu elektrycznego marki Tesla z widocznym logo w centrum, w tle ekran systemu nawigacyjnego i kontrolnego.
Fot. Michał Borowski / Android.com.pl

Mimo prób wyjaśnienia sytuacji przez telefon, problem Lee przez długi czas nie został rozwiązany. Hertz odmawiał zwrotu pieniędzy, a argumenty klienta nie były brane pod uwagę – bezradość jednostki wobec systemu to scena prawie jak z Procesu Kafki. Dopiero po publikacji artykułu w serwisie The Drive firma odezwała się do kierowcy w celu wyjaśnienia nieporozumienia.

W międzyczasie może chcecie zerknąć na ofertę najtańszych samochodów elektrycznych? Z powyższego materiału wynika, że chyba lepiej mieć go na własność niż wynajmować…

Dotarłeś do końca materiału? Wspaniale! Teraz prosimy o poświęcenie 10 sekund na wypełnienie krótkiej ankiety dotyczącej wynagrodzeń programistów. Twoja opinia pomoże nam lepiej zrozumieć tę kwestię.

Źródło: The Drive, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: itsalreadytaken / Shutterstock / Joshua Lee / The Drive / montaż własny

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw