aerostat na tle niebieskiego nieba z białymi chmurami.

Na polskim niebie pojawią się gigantyczne aerostaty radiotechniczne. Kosztowały fortunę

3 minuty czytania
Komentarze

Jak poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej (MON), w środę 22 maja 2024 roku podpisano umowę na zakup aerostatów radiotechnicznych, czyli statków służących do rozpoznawania obiektów w przestrzeni powietrznej. Transakcja opiewa na kwotę prawie 4 mld zł. Wiadomo już, gdzie będzie stacjonował sprzęt.

Polska nabyła radiotechniczne statki powietrzne – Spis treści

Aerostat rozpoznawczy „Barbara”

Mężczyzna w garniturze przemawiający przy mównicy na tle banera aerostat Ministerstwa Obrony Narodowej i napisu "Aerostaty Rozpoznawcze Barbara".
Fot. Ministerstwo Obrony Narodowej @MON_GOV_PL / X

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podpisał 22 maja 2024 roku umowę o wartości 960 mln dol. (3,8 mld zł) na dostarczenie czterech aerostatów rozpoznawczych systemu „Barbara”, czyli balonów z podwieszonymi radarami. Na koncie X MON pojawił się poniższy wpis.

Aerostaty Barbara zwiększą zdolności do rozpoznania zagrożeń w przestrzeni powietrznej. Dzień zaczynamy od uroczystego podpisania umowy na zakup aerostatów w programie Barbara. To systemy radiolokacyjne, które zmienią pozycję bezpieczeństwa Polski, podniosą ją na wyższy poziom. Rozpoznanie, radiolokacja, wszelkie działania związane z obrazowaniem, z namierzaniem celów […]. Systemy radiolokacyjne są uzupełniane w Polsce. Na wyższy poziom podnoszona jest gotowość i zdolności w tym zakresie.

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak–Kamysz na koncie Ministerstwa Obrony Narodowej @MON_GOV_PL / X

Władysław Kosiniak–Kamysz poinformował także, że zakup jest sfinansowany z pożyczki udzielonej przez rząd Stanów Zjednoczonych.

Jak działają statki radiotechniczne?

Mężczyzna siedzący przy stole podpisujący dokument, w tle flagi USA, Polski, NATO i innych państw, oraz obraz aerostatu rozpoznawczego o nazwie "Barbara".
Fot. Ministerstwo Obrony Narodowej @MON_GOV_PL / X

Aerostat rozpoznawczy to statek powietrzny napełniony gazem lżejszym od powietrza, unoszący się w powietrzu dzięki sile wyporu. Taki sprzęt jest zaprojektowany do wykrywania szerokiej gamy obiektów, takich jak pociski rakietowe, samoloty, drony i jednostki nawodne. Zasięg wykrywania obiektów przez aerostaty wynosi ponad 300 km. 

Te systemy radiolokacyjne działają na niższych wysokościach. To jest bardzo ważne, bo wojna na Ukrainie pokazuje, jak bardzo wiele warstw powinno mieć rozpoznanie. Musi być to rozpoznanie, które będzie oddziaływać na każdym poziomie. Tu będzie też rozpoznanie nawodne, tak ważne dla obrony całego kraju, każdej granicy, niezależnie od tego, gdzie ona się znajduje. Jesteśmy gotowi. Umowa jest już podpisana. Czekamy teraz na dostawy sprzętu.

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak–Kamysz

Jak informuje MON, cztery statki będą stacjonowały wzdłuż wschodniej i północno-wschodniej granicy Polski. Formalności zostały już dopełnione, a Polska czeka obecnie na transport sprzętu do naszego kraju.

Zbieramy dane od naszych czytelników, aby lepiej zrozumieć ich poglądy na wynagrodzenia programistów. Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna! Poświęć 10 sekund, aby odpowiedzieć na poniższe pytanie.

Źródło: gov.pl, oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Ministerstwo Obrony Narodowej @MON_GOV_PL / X

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw