Osoba w kapturze pracuje na laptopach z wyświetlaczami przedstawiającymi logo Instagrama i zielone kody.
LINKI AFILIACYJNE

Konto Luny na Instagramie zhakowane. „Takie hasło nie jest zbyt kreatywne”

4 minuty czytania
Komentarze

Konto Luny na Instagramie zostało zhakowane. Komuś udało się zalogować na profil polskiej piosenkarki, o której w ostatnich tygodniach było szczególnie głośno z powodu konkursu Eurowizji. Włamywacz postąpił jednak zupełnie inaczej, niż można się było spodziewać.

Konto Luny na Instagramie zhakowane

Luna to piosenkarka, która reprezentowała Polskę podczas tegorocznego konkursu Eurowizji. W nocy z 11 na 12 maja na jednym z jej kont w mediach społecznościowych pojawił się niecodzienny wpis. Artystka nie była jego autorką. Okazało się, że konto Luny na Instagramie zostało zhakowane.

konto Luny na Instagramie zhakowane
Fot. Donald_PL_ / X, zrzut ekranu

Włamywacz nie wykorzystał jednak dostępu do śledzonego przez ponad 60 tysięcy osób konta, aby uprzykrzyć życie piosenkarce (a przynajmniej nic na to nie wskazuje). Zamiast tego dodał on relację z… apelem do obserwatorów Luny, by ci zabezpieczali swoje konta.

Używajcie silnych haseł! Uważajcie, gdzie logujecie się za pomocą swojego maila bądź kont Facebooka, Instagrama! […] Hasło „ola123” nie jest zbyt kreatywne, a co najlepsze, łatwe do odgadnięcia! Mimo wszystko życzę Lunie dalszych sukcesów i gratuluję udanych występów!

fragment wiadomości pozostawionej na profilu Luny na Instagramie

Włamywacz poinformował też, jak można się z nim skontaktować, po czym poinformował, że opuszcza profil Luny. Stanął też w obronie polskiej piosenkarki w związku z komentarzami, które pojawiają się na jej temat w sieci.

Ja wychodzę z konta i proszę również Polaków o więcej szacunku, bo komentarze, które są postowane na temat Luny, są żałosne i okropne…

fragment wiadomości pozostawionej na profilu Luny na Instagramie

W momencie publikacji tego tekstu konto Luny na Instagramie zawiera już „normalne” relacje z ostatnich godzin, które opublikowała piosenkarka. Wygląda więc na to, że artystka ma dostęp do swojego konta i (miejmy nadzieję) zmieniła hasło.

Trzy błędy, które popełniamy przy tworzeniu haseł

Telefon komórkowy trzymany w dłoni z wyświetlonym ekranem blokady, na którym widać klawiaturę numeryczną do wprowadzenia kodu dostępu.
Fot. Kenny Eliason / Unsplash

Niedawno zespół CERT Polska przeanalizował zbiór danych zawierający ponad miliard haseł, w przypadku których doszło do wycieku. Eksperci od cyberbezpieczeństwa przedstawili listę najczęściej używanych haseł przez Polaków. Konkretne hasła znajdziecie w podlinkowanym tekście, teraz jednak skupimy się na tym, jakie błędy zostały popełnione przy ich tworzeniu. W oczy szczególnie rzucają się trzy aspekty:

  • Ustawianie jako hasła najprostszych ciągów znaków, które powstają poprzez wciskanie kolejnych przycisków znajdujących się obok siebie na klawiaturze (np. 123456, qwerty);
  • Stosowanie bardzo krótkich haseł pozbawionych wielkich liter oraz znaków specjalnych;
  • Ustawianie jako hasła bardzo popularnych i oczywistych fraz typu nazwy krajów, imiona.

Jak zatem postępuje odpowiedzialny użytkownik przy zabezpieczaniu kont hasłami?

Stosuje silne hasła, czyli takie, które składają się z minimum 14 znaków. Ważne, aby używać unikalnych haseł do każdej usługi czy serwisu, z których korzystamy. Osoba przestrzegająca zasad cyberhigieny nie udostępnia swoich haseł nikomu, zmienia je tylko wtedy, gdy istnieje ryzyko, że ktoś mógł je poznać. Dodatkowo ma włączone uwierzytelnianie dwuskładnikowe wszędzie, gdzie jest to możliwe.

Iwona Prószyńska, Specjalistka ds.komunikacji w obszarze cyberbezpieczeństwa w CERT Polska dla Android.com.pl
Osoba używająca smartfona z ekranem blokady, siedząca w miejskim otoczeniu.
Fot. nensuria / Freepik

Uwierzytelnianie dwuskładnikowe bardzo podnosi poziom bezpieczeństwa. Najprostsza metoda tego typu to kody wysyłane SMS-em lub mailem przy próbie logowania. Lepszym rozwiązaniem są jednak aplikacje generujące jednorazowe kody (np. Authenticator od Google). Tego typu programy można zainstalować np. na smartfonie do 1000 zł.

Jeśli szczególnie zależy nam na cyberbezpieczeństwie, możemy zainteresować się także fizycznymi kluczami, które są szczególnie polecane, choć wiążą się już z pewnym wydatkiem.

Źródło: naTemat, X. Zdjęcie otwierające: TY Lim / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw