Google Gemini znów czekają zmiany, a także całkowicie nowa subskrypcja. Firma z Mountain View ma pracować nad garścią nowych funkcji, które za dodatkową opłatą trafią do wyszukiwarki Google. Jest to o tyle ciekawe, że już teraz istnieją pakiety udostępniające Gemini Advanced dla użytkowników usług korporacji.
Zmiany w Google Gemini — Spis treści
Google Gemini przekradnie się do najważniejszych aplikacji
Choć Google nic oficjalnie nie ogłosiło, już wkrótce użytkownicy zobaczą w swoim Gmailu, najpopularniejszym kliencie poczty na świecie, automatyczne propozycje odpowiedzi, które generowane są przez AI.
Nowe funkcje dostało też samo Gemini. Czatbot AI pozwala teraz użytkownikom na edycję mniej satysfakcjonujących odpowiedzi, które sztuczna inteligencja może sobie potem przetrawić.
Oczywiście, Gemini nie jest pozbawione wad. Dalej czekamy na ponowną publikację modelu do generowania zdjęć po tym, jak aplikacja unikała pokazywania białych mężczyzn na fotografiach, zakłamując tym samym rzeczywistość w maniakalnym poszukiwaniu różnorodności. Ambicje Google z pewnością ma wielkie, bo do projektu Gemini zatrudnia ludzi z Open AI.
Google AI Studio powalczy z jakością Gemini
Jak donosi Fox Business, Logan Kilpatrick pokieruje teraz Google AI Studio, podmiotem odpowiedzialnym za rozwój Google Gemini. W marcu opuścił on OpenAI na rzecz firmy z Mountain View, więc jest to z pewnością wartościowy transfer dla całego zespołu Google.
Sporo pracy przed nami, ale sprawimy, że Google będzie najlepszym miejscem dla deweloperów pracujących z AI.
Logan Kilpatrick, post na LinkedIn
Zobaczymy także, co okaże się z monetyzacją Google Gemini, bo i ta przejdzie gruntowne zmiany. Warto przypomnieć, że obecnie model Google Gemini Advanced jest dostępny w ramach subskrypcji Google One z 2 TB miejsca w chmurze – tylko w opcji opłat miesięcznych (97,99 złotych / miesiąc). Jeśli wcześniej wykupiliśmy Google One, opłacając rok z góry, funkcje AI nie będą dla nas dostępne. Prawdopodobnie jednak przyjdzie czas, w którym i podstawowa usługa będzie dodatkowo płatna. Pozostaje tylko się domyślać, jaką kwotę firma z Mountain View sobie co miesiąc zażyczy.
Zdjęcie otwierające: Google / materiały prasowe
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.