Studia AI nie zaskakują już nikogo, przynajmniej w Stanach Zjednoczonych. Korporacjom ściśle związanym z tą dziedziną (NVIDIA, Microsoft, Open AI) zależy na tym, aby boom na sztuczną inteligencję trwał jak najdłużej. Dlatego też potrzebni są specjaliści, których najpewniej „wyprodukują” najlepsze amerykańskie uczelnie. W Polsce jednak kierunków AI także już nie brakuje, ale podstawowe pytanie jest zupełnie inne. Czy pójście na taki kierunek będzie się opłacać przeciętnemu studentowi? To już zupełnie inna sprawa.
Studia AI — Spis treści
Co się kryje pod hasłem „studia AI”?
Wielu studentów ma już ukończone studia z AI, mimo że tak naprawdę się nie nazywały. Nawet w Polsce możemy znaleźć rządową listę 37 kierunków na polskich uczelniach wskazującą, co wcześniej kształciło specjalistów od sztucznej inteligencji. Data science, machine learning — jeżeli ktoś na uczelni zajmował się tymi sprawami, dziś najpewniej miał sporo z AI do czynienia.
Czy warto wrócić na uczelnię i studiować AI?
AI jest w USA traktowane bardzo serio. Jak zauważa DailyMail, poważne dyplomy oferują m.in. Uniwersytety w Pensylwanii, w Columbii, a nawet bostońskie MiT. Wiele osób zastanawia się, czy przypadkiem nie ma sensu wrócić na uczelnię po taki dyplom, szczególnie iż zainteresowanie sztuczną inteligencją będzie tylko rosnąć.
Rady dla takich osób są różne. Jedne mówią, żeby rozpoczynając studia AI uczynić siebie jak najbardziej wartościowym dla firmy. Do tego również można wykorzystać AI, jeśli poświęcimy wystarczająco wiele czasu na zrozumienie wszystkich dostępnych aplikacji, a także ich mocnych oraz słabych stron. Przykładowo, Claude 3 Opus będzie lepszy w bezkompromisowych zapytaniach, a Google Gemini 1.5 Pro sprawdzi się bardziej w przetwarzaniu danych z grafik.
To nie studia AI, a umiejętności będą ważne
Pozwolę sobie zacytować też jeden komentarz z Reddita, który dobrze oddaje sedno sprawy dotyczącej.
Pamiętajmy, że Nvidia ma całkiem dobry powód, by chcieć, aby ludzie szaleli na punkcie sztucznej inteligencji, ponieważ to zainteresowanie AI sprawia, że wartość ich akcji niebotycznie wzrasta.
Najlepsza rada, jaką kiedykolwiek otrzymałem, jest nadal aktualna, nawet po kilku cyklach nadmiernego entuzjazmu w technologii – „bądź użyteczny”. To, czy będzie to obejmować AI, zależy od ciebie. Osobiście zdecydowałem, że nie będę głęboko angażował się w AI w swojej karierze.
To nie jest pierwszy, a nawet (można by dyskutować) najciekawszy moment, kiedy nowa technologia radykalnie zmieniała rozwój oprogramowania w mojej około 10-letniej karierze. Zawsze pojawia się coś nowego, wiele z tych rzeczy nie przyjmuje się, ale wiele się przyjmuje i nauka nowych rzeczy to część pracy.
Użytkownik Reddita sessamekesh, komentarz do posta „Is it stupid NOT to pivot towards machine learning and AI right now?” (tłumaczenie: „Czy głupio jest NIE zwrócić się teraz w stronę uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji?”).
W takiej sytuacji należy dalej patrzeć na przyszłość optymistycznie. Zastanowić się, jak mogę dostosować się do nowego środowiska tak, bym nie został w tyle. Przykładowo, ja nauczyłem się z AI żyć w zgodzie. Sztuczna inteligencja przyspiesza w mojej pracy obróbkę grafik i tabel, które zwykle musiałbym ręcznie przepisywać. Nie zawsze wszystko działa, ale z każdym miesiącem traktuję ją jako swojego pomocnika, a nie wroga. Bo w przeciwnym wypadku, wyparcie sprawi, iż rzeczywiście tak się stanie.
Źródło: DailyMail, Zdjęcie otwierające: RUT MIIT / Unsplash, obraz wygenerowany w DALL-E, montaż Rafał Kamiński
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.