Tak wygląda nowa strona logowania Google. Dla wielu będzie to spore zaskoczenie
Stopniowo u użytkowników pojawia się nowa strona logowania Google. Wygląd witryny może w pierwszej chwili budzić zdziwienie, bo do dotychczasowej wersji przez lata zdążyliśmy się już przyzwyczaić.
Spis treści
Nowa strona logowania Google
Nowa strona logowania Google jest już wyświetlana wybranym użytkownikom. Z czasem grono osób z dostępem do witryny w odświeżonej odsłonie będzie coraz większe. Zobaczmy, co dokładnie się zmieniło.
w nowej wersji strony okno logowania do Google jest w orientacji poziomej, a nie pionowej. Po lewej stronie widoczna jest m.in. ikona firmy z Mountain View, po prawej pole do wpisania adresu e-mail oraz hasła. Widać to na powyższej grafice.
Czy nowa strona logowania Google oznacza jakieś zmiany w funkcjonalności? Wygląda na to, że nie. To jedynie kwestia wizualna, związana z dostosowaniem do standardu Material 3.
Wszystko wskazuje na to, że strona logowania zmieni swój wygląd nie tylko w wersji na komputery osobiste, ale również na urządzeniach mobilnych, np. na smartfonach do 2000 zł.
Google informuje o zmianach
Jeśli na ten moment wyświetla wam się jeszcze dotychczasowa strona logowania, bardzo możliwe, że w górnej części witryny zobaczycie komunikat od Google o zbliżającej się zmianie.
Dobrze, by użytkownicy usług Google mieli świadomość zmian w wyglądzie strony logowania. Może się wydawać, że to szczegół, ale trzeba pamiętać, że jednym z elementów licznych oszustw internetowych często są podrobione strony internetowe znanych podmiotów.
Użytkownicy powinni wiedzieć, jak dokładnie wygląda prawdziwa strona, na której mogą bez obaw podać swoje dane logowania. Oczywiście powinno się także weryfikować dokładny adres strony, by nie mieć wątpliwości co do autentyczności witryny.
Źródło: 9to5Google. Zdjęcie otwierające: PhotoMIX Company / Pexels
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.