LOKOWANIE PRODUKTU: KOMPUTRONIK

Recenzja Bissell SpinWave R5. Dobry odkurzacz z genialnym mopem, ale…

13 minut czytania
Komentarze

Bissell to amerykański producent urządzeń sprzątających. Ma w ofercie głównie odkurzacze pionowe i mopujące, ale postanowił zaistnieć w nowym segmencie — robotów sprzątających. Jednym z nowych produktów firmy jest Bissell Spinwave R5 Pet. Urządzenie jest estetyczne i naprawdę skuteczne w sprzątaniu zarówno na mokro i na sucho. Ale, mając porównanie z szeroką gamą automatycznych odkurzaczy, nie jestem w stanie pozytywnie ocenić niektórych aspektów jego działania.

recenzja bissell spinwave r5 opinia wygląd

SpinWave R5 Pet to robot oferujący sprzątanie 2 w 1. To po pierwsze odkurzacz o przyzwoitej mocy ssania, dysponujący pojedynczą szczotką, która radzi sobie z kurzem i innymi zanieczyszczeniami (pewnie też z sierścią zwierząt, choć akurat nie mam w domu gubiącego sierść zwierzaka, więc nie mam jak tego sprawdzić). Po drugie to urządzenie do mopowania, dysponujące świetnymi, obracającymi się nakładkami, które skutecznie szorują twarde podłogi, radząc sobie nawet z bardziej uporczywym brudem (tj. bardziej przyschniętymi plamami).

Producent zwraca uwagę na nawigację LiDAR 360 stopni oraz funkcje tworzenia map, które mają pomagać w korzystaniu z urządzenia (w aplikacji Bissell Connect). Czasy pracy, według deklaracji wynoszące nawet 110 minut, pozwalają na bezproblemowe odkurzenie, a następnie wymopowanie ok. 50-metrowego mieszkania. Na papierze wszystko wygląda super, ale w praktyce okazało się, że jest kilka obszarów, nad którymi producent musi jeszcze popracować.

Zalety

  • fajny wygląd i bardzo dobra jakość wykonania
  • zestaw akcesoriów (włącznie z detergentami i nakładkami mopującymi)
  • wysoka skuteczność mopowania
  • dobre czasy pracy
  • pojemny zbiornik na wodę oraz na kurz
  • niewielka stacja ładująca
  • nie jest nadmiernie głośny

Wady

  • problemy z nawigacją, pokonywaniem przeszkód i blokowaniem się pod meblami
  • prymitywna aplikacja, problemy z połączeniem i działaniem
  • pojedyncza szczotka boczna
  • szczotka główna niezbyt dobrze przystosowana do zbierania włosów i sierści

Recenzja Bissel Spinwave R5 Pet w trzech zdaniach podsumowania

Bissell Spinwave R5 to połączenie świetnego hardware’u z kiepskim softem. Mimo znakomitych efektów mopowania i całkiem dobrego odkurzacza jego mało inteligentne zachowania negatywnie wpłynęły na moją opinię. Ale kto wie, może przebudowanie aplikacji i aktualizacja softu sprawią, że kiedyś będzie to jeden z ciekawszych modeli w swojej kategorii.

6,9/10
Ocena

Bissell Spinwave R5 Pet

  • Opakowanie i akcesoria 9
  • Budowa i jakość wykonania 8
  • Jakość odkurzania 8
  • Jakość mopowania 9
  • Sterowanie i nawigacja 2
  • Aplikacja i oprogramowanie 3
  • Hałas 8
  • Czasy pracy 8

Opakowanie i akcesoria

W niezbyt pokaźnym pudełku znajdziemy wszystko, co niezbędne jest do pracy urządzenia. Oczywiście oprócz samego odkurzacza, który omówię później.

Mamy tu więc stację ładującą (z miejscem na schowanie nadmiaru kabla) oraz przewód do ładowania, akcesoria do czyszczenia (nakładki do mopów i płyn czyszczący), trochę papierowych instrukcji oraz dwa pojemniki: na kurz i zabrudzenia (tj. do odkurzania na sucho) oraz na wodę z miejscami do przyczepiania nakładek mopujących (tj. do odkurzania na mokro). Jest tu też taca pod stację ładującą, która będzie zapobiegać moczeniu podłogi, gdy odkurzacz wróci do bazy z mokrymi mopami. Muszę tu dodać, że zarówno odkurzacz, jak i akcesoria cechują się wysoką jakością wykonania.

Na plus zasługuje umieszczenie w zestawie łącznie 8 nakładek mopujących, ale chciałabym, aby w zestawie były też zapasowe szczotki.

Budowa Bissell Spinwave R5 Pet i jakość wykonania

Spójrzmy szczegółowo na to, jak zbudowany jest odkurzacz i zbiorniki używane do odkurzania na sucho i na mokro. W mojej opinii jakość wykonania jest na bardzo dobrym poziomie. Całość jest biała, z ciemnymi akcentami, i choć nie wyróżnia się szczególnie w swoim segmencie, po prostu wygląda przyzwoicie. Bissell Spinwave R5 będzie dobrze wyglądał w salonie lub sypialni.

Odkurzacz ma kształt białej pastylki, na wierzchu której znalazła się wieżyczka/kopułka z systemem LiDAR. Całość jest biała z czarnymi elementami — paskiem wzdłuż zderzaka czy wierzchem wspomnianej wieżyczki. Przyciski do obsługi znalazły się na górnym panelu, a sam włącznik na boku urządzenia.

Od dołu zauważymy solidne kółka, pojedynczą szczotkę z krótszym i dłuższym włosiem oraz główną szczotkę, która jest częściowo z włosia, a częściowo z gumy. Przeciętnie więc radzi sobie z odkurzanymi włosami (podejrzewam, że podobnie będzie z sierścią zwierząt). Co pewien czas trzeba będzie wyczyścić kłaki ze szczotek.

Odkurzanie nie będzie miało sensu bez zbiorników na kurz oraz na wodę — odrębny jest do odkurzania na sucho i oddzielny do odkurzania na mokro. Duży zbiornik, o pojemności 500 ml, ma dołączoną szczoteczkę i filtr HEPA. Łatwo go opróżnić i wyczyścić, choć trzeba uważać, bo po otwarciu, w zależności od zapełnienia zbiornika, brud może się wysypywać i kurzyć.

Drugi zbiornik to 2w1, łączący duży pojemnik na wodę oraz mikro zbiornik kurzu. Są tu też obrotowe pady, do których doczepia się nakładki mopujące. Podczas pracy poruszają się 160 razy na minutę. Mają docisk do podłoża ok. 1 kg i naprawdę skutecznie mopują podłogę. A nakładki można bez problemu wyprać w pralce.

Odkurzanie za pomocą Bissell Spinwave R5

Podczas pierwszego sprzątania robot tworzy mapę mieszkania, a cały ten proces ma ułatwić nawigacja LiDAR 360 – to ta wieżyczka na wierzchu odkurzacza. I choć w teorii powinno to działać bez problemu, to tak nie było.

Przede wszystkim odkurzacz wjeżdża tam, gdzie się nie mieści, a nawet gdy urządzenie powinno zarejestrować opór, i tak z całą mocą pcha się dalej. Odkurzacz powinien być w stanie określić wysokość obiektów i ocenić, czy będzie w stanie pod nie wjechać. A gdy wykryje przeszkodę, na przykład nogę krzesła, to ją wymija.

recenzja bissell spinwave r5 wygląd

Tymczasem Bissell Spinwave R5 pcha się pod meble, pod którymi się blokuje. I nie była to jednostkowa sytuacja. Podczas jednego przejazdu musiałam wielokrotnie podnosić kanapy i fotele, aby wydobyć zaklinowane urządzenie. Więc jeśli macie w domu kanapę IKEA Asarum lub Angsta czy fotel IKEA Muren, to przygotujcie się na to samo. Czasem odkurzacz skutecznie wymijał przeszkody, ale zdarzało się, że wielokrotnie najeżdżał na te same miejsca, od których wcześniej się odbijał. Choć ma podstawowy zestaw czujników, to zabrakło funkcji wykrywania przedmiotów znajdujących się przed robotem. Wessie więc wszystkie drobnostki na swojej drodze, włącznie z kablami, sznurówkami, zabawkami, kredkami, klockami i in. Albo je wciągnie, albo na nich utknie.

Odkurzacz jeździ dość chaotycznie, często wraca w te same miejsca, ale ostatecznie sprząta całą podłogę. Jest skuteczny odkurzając zarówno przy krawędziach, jak i w centralnej części pokoju. Jednak całkiem skutecznie wciąga kable, a budowa szczotki, która skierowana jest bardziej w dół niż poziomo, sprawia, że Spinwave R5 blokuje się próbując podjechać na dywan.

Sam czas odkurzania, jak i generowany hałas, są zupełnie akceptowalne i są porównywalne z tym, co znajdziecie u konkurencji. Sprzątnięcie 50-metrowego mieszkania (ok. 25 metrów faktycznej powierzchni podłóg) zajmuje jakieś 20 minut. A w trakcie mogę oglądać telewizję, bowiem Spinwave R5 nie jest na tyle donośny, aby zagłuszyć inne dźwięki. Chyba że wjeżdża na dywan, wtedy większa moc i pracuje nieco głośniej.

W trybie sprzątania na sucho Bissell Spinwave R5 oferuje moc ssania do 2000 PA i pojemnik na kurz o pojemności 500 ml, natomiast podczas mopowania również odkurza, ale mało skutecznie, z mocą 650 PA, a kurz zbiera do mikroskopijnego zbiornika. Dlatego najlepiej sprawdzało się najpierw puszczenie odkurzania na sucho, a potem mopowanie — jako dwa odrębne procesy. Odkurzanie podczas mopowania jest po prostu za słabe. Warto dodać, że odkurzacz ma czujniki wykrywające odkurzaną powierzchnię (tj. rozpozna dywan i nie nie będzie po nim mopował), a także czujnik zapobiegający stoczeniu się urządzenia po schodach.

Mopowanie za pomocą Bissell Spinwave R5

W kwestii mopowania Bissell Spinwave R5 to, w mojej opinii, jeden ze skuteczniejszych robotów, z jakimi miałam do czynienia. Zazwyczaj w robotach sprzątających podczepia się nakładkę, która ciągnie się za urządzeniem i zwilża podłogi — tutaj producent zastosował znacznie ciekawsze i skuteczniejsze rozwiązanie. Są tu bowiem dwie obracające się, okrągłe nakładki mopujące, stale nawilżane ze zbiornika z wodą, które świetnie czyszczą podłogi.

W zestawie znalazł się nawet detergent do podłóg, który wlewany jest bezpośrednio do zbiornika z wodą. Producent dołączył dwie butelki (dwa opakowania po 236 ml środka Natural PET Muli-Surface), a gdy zapas się skończy, można dokupić więcej tego środka, albo używać wyłącznie wody. Na boku zbiornika do mopowania jest miarka wskazująca, do którego miejsca należy nalać wody i detergentu.

Nakładki mopa obracaja się z prędkością 135 obrotów na minutę, oferując mocą ssania 650 PA w trybie pracy na mokro. Co więcej, w trybie mopowania SpinWave R5 Pet unika dywanów i chodników, więc przypadkiem nie zamoczy tych powierzchni. Warto skorzystać z trybu „spot” – wystarczy przenieść robota w centrum zabrudzonego obszaru i 2-krotnie wcisnąć przycisk Play/Pause. Robot zacznie czyścić kwadratowy obszar o powierzchni 1 metra kwadratowego przez 5 minut. Dziwne jest jednak, że nie da się wywołać tego trybu z poziomu aplikacji.

Tutaj tez pojawia się przeznaczenie tego urządzenia dla właścicieli zwierząt. Bissell twierdzi, że specjalne nakładki i roztwór czyszczący sprawdzą się w usuwaniu uporczywych zabrudzeń i zanieczyszczeń, takich jak błoto z łap i sierści zwierząt. Roztwór czyszczący nie pozostawia również szkodliwych pozostałości, dzięki czemu zabawa zwierząt czy dzieci na sprzątniętych podłogach jest bezpieczna. W mojej opinii działa to znakomicie, choć mogę to ocenić na podstawie zabrudzeń pozostawianych przez dzieci, które potrafią równie skutecznie bałaganić w pokoju jak zwierzęta.

Praca z aplikacją

Jak na inteligentny odkurzacz przystało, odkurzacz sterowany jest za pomocą aplikacji Bissell Connect. Dzięki temu urządzenie można uruchamiać lub dokować z dowolnego miejsca, wysyłając je na sprzątanie całego mieszkania lub tylko wybranych obszarów. Można też sterować mocą ssania czy ustawiać harmonogram sprzątania. Tak przynajmniej głosi teoria.

recenzja bissell spinwave r5 praca aplikacja

Jednak nie wszystko wygląda tu tak, jak powinno. Jak w przypadku wszelkich tego typu urządzeń, robot musi podłączyć się do domowej sieci Wi-Fi, ale nie było to wolne od błędów. Zajmuje to sporo czasu, a nawet po udanej konfiguracji robot często zrywał połączenie z siecią i w aplikacji figurował jako urządzenie offline. Myślałam, że to problem z aplikacją na iOS, ale to samo było po zainstalowaniu jej na smartfonie z Androidem.

Sama aplikacja jest wolna w działaniu i średnio intuicyjna, choć oferuje wyłącznie podstawowe funkcje. Można sprawdzić (na niezbyt atrakcyjnie wyrysowanej mapie) lokalizację odkurzacza, drogę, którą przebył, można ustawić obszary do sprzątania na mokro oraz te, gdzie odkurzacz ma nie wjeżdżać. A także wybrać moc ssania i nawilżania. Niestety funkcjonalność mapy nie obejmuje podziału na pokoje, więc nie można wysłać odkurzacza do sprzątnięcia konkretnego pomieszczenia.

Wad jest więcej. W aplikacji zawodne jest na przykład śledzenie czyszczenia w czasie rzeczywistym. Do pewnego momentu działa, ale potem przestaje ją rejestrować. Gdy zatrzyma się go w trakcie pracy, zamiast następnie ją wznowić, zaczyna od nowa. Co więcej, nie wiadomo, na jakim poziomie naładowania jest akumulator. Nie ma tu skali procentowej, więc jest zawsze pełna (lub ładująca się) zielona lub pusta czerwona.

Fajnie, że aplikacja ma polską wersję językową, jednak samodzielnie trzeba dograć pakiety językowe. Dzięki temu komunikaty głosowe również będą wygłaszane w języku polskim. Aplikacja pokazuje również zużycie poszczególnych elementów, takich jak szczotka do czyszczenia.

Specyfikacja i cena

Oto najważniejsze parametry recenzowanego odkurzacza:

  • Siła ssania: 2000 Pa przy odkurzaniu i 650 Pa przy mopowaniu, 3 poziomy mocy odkurzania
  • Głośność maksymalna: 64 dB
  • Pojemność zbiornika do mopowania: 400 ml wody
  • Pojemność zbiornika na kurz: 550 ml
  • Rozmiary: 9,9 cm wysokości, 36 cm średnicy
  • Pojemność baterii: 3000 mAh;
  • Maksymalny obszar pracy na jednym ładowaniu: 340 m2;
  • Deklarowany czas pracy: 180 minut odkurzania lub 110 minut mopowania
  • Czas ładowania akumulatora: 5,5-6,5 godz.

Na stronie producenta widnieje nieprzyzwoicie wysoka cena z model Bissell Spinwave R5 – 2999 złotych. W mojej opinii nie jest tyle wart. Zresztą rynek szybko tę cenę zweryfikował i zredukował — w sklepach cena wciąż przekraczała 2 tysiące złotych, ale zbliża się do racjonalnego poziomu. No i są promocje, w których model ten można kupić za 1999 złotych. I to już ma więcej sensu. Osobiście widziałabym recenzowane urządzenie wśród sprzętów za około 1500 złotych, ale chyba na taką obniżkę nie ma co liczyć.

Recenzja Bissell Spinwave R5. Nasza opinia i podsumowanie

Bissell SpinWave R5 to dobry odkurzacz i świetne urządzenie do mopowania, ale z uwagi na słabą współpracę z aplikacją oraz nieskuteczną nawigację nie do końca mogę go z czystym sumieniem polecić. Do tego blokuje się pod meblami, wsysa kable i zahacza o dywany. Na twardych podłogach w relatywnie pustych przestrzeniach radzi sobie świetnie, ale gdy napotka jakąkolwiek przeszkodę, to nie zachowuje się jak inteligentna maszyna.

recenzja bissell spinwave r5 praca wygląd

Bissell Spinwave R5 jest urządzeniem, które bardzo mocno pokazuje, jak ważna jest nawigacja, oprogramowanie i aplikacja, które w recenzowanym odkurzaczu, kolokwialnie mówiąc, kuleją. To, że sprzęt ma naprawdę skuteczny mop i całkiem przyzwoity odkurzacz, po prostu nie wystarczy. W mojej opinii przebudowanie aplikacji i oprogramowania mogłoby sprawić, że Spinwave R5 byłby znacznie lepszym urządzeniem, w pełni godnym swojej ceny.

Tymczasem możecie sprawdzić, co oferuje konkurencja — przygotowaliśmy dla was ranking robotów sprzątających oraz zestawienie odkurzaczy pionowych do 1500 złotych, więc możecie w prosty sposób znaleźć idealne urządzenie sprzątające do swojego domu.

Produkt na okres testów został udostępniony przez Bissell. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału — prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu. Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Lokowanie produktu: Komputronik

Motyw