Żółty kabel sieciowy RJ45 leżący na klawiaturze laptopa z wizualizacją przepływu danych w postaci światłowodów.

Gdzie najłatwiej o światłowód w Polsce? Zaborów może i nie widać, ale różnice są ewidentne

3 minuty czytania
Komentarze

Światłowód w ofertach wielu operatorów jest tani, lecz nie zawsze dostępny. Na całe szczęście, jest coraz lepiej. Według raportu przygotowanego przez TELKO.in, aż 60% zasobów mieszkaniowych w Polsce ma dostęp do internetu światłowodowego. Nie oznacza to jednak, że w każdym regionie kraju sytuacja jest taka sama. Dalej istnieją miejsca, w których znacznie trudniej uzyskać stałe łącze o wysokiej wydajności.

Światłowód, a jego dostępność w Polsce. Pewne regiony zaskoczyły

światłowód
fot. JJ Ying / Unsplash

60% zasobów mieszkaniowych w Polsce przekłada się dokładniej na ok. 9,4 mln mieszkań mających dostęp do światłowodu. Jeżeli chcecie korzystać z takiej sieci, najlepiej zamieszkać w województwie podkarpackim. Tam aż 76,59% mieszkań ma dostęp do internetu FTTH. Za tym regionem znajdują się województwa śląskie (74,06%) oraz małopolskie (73,69%).

Najgorzej pod tym względem wypadają z kolei te cztery województwa: warmińsko-mazurskie, lubuskie, pomorskie oraz zachodniopomorskie. W każdym z nich wskaźnik dostępu do internetu FTTH nie przekracza 50%, czyniąc północ kraju miejscem dość problematycznym, w tym konkretnym przypadku.

Co sprawia, że światłowód może być mniej lub bardziej dostępny?

Pierwszym spostrzeżeniem autora raportu jest fakt, że światłowód w gminie nie zależy od jej zamożności. Tu przytaczana jest najbiedniejsza w kraju gmina Potok Górny (woj. lubelskie), gdzie światłowód jest obecny w ponad 80% mieszkań. Wiele więc zależy od tego, jak wysoko światłowód jest na liście priorytetów działań lokalnych samorządowców.

Marek Jaślan (autor tekstu na TELKO.in) wskazuje także na fakt, że im więcej lokalnych operatorów ISP działa w lokalizacji, tym łatwiej uzyskać dostęp do światłowodu. Szacuje się, że tylko w 2022 r., ok. 3 mln gospodarstw kupiło łącze od małych i średnich przedsiębiorstw. Innym problemem może być też sytuacja demograficzna w konkretnych lokalizacjach. Dlaczego lokalni operatorzy mieliby zakładać światłowód w miejscach, które obecnie się wyludniają? Równie irytujące są także opłaty za zajęcie pasa drogowego infrastrukturą telekomunikacyjną oraz podatek od budowli.

Co prawda ustawa o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych uregulowała maksymalny rozmiar taki opłat, lecz przedsiębiorcy uważają, że limit ten powinien być jeszcze niższy (najlepiej zależny od gęstości zaludnienia). A niestety, nie wszystkie samorządy też mają pokrycie regionu FTTH za priorytet, co płynnie zawraca nas do pierwszego czynnika decydującego. Dlatego też istnieją również takie miejsca jak gmina Hrubieszów (woj. lubelskie), gdzie pokrycie FTTH wynosi jedynie 1,96%.

zdjęcie główne: Canva Photos/Proxima Studio

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw