iPhone 15

Były pracownik Apple: nie kupuj iPhone’a 14. Przed premierą iPhone’a 15 warto to obejrzeć

3 minuty czytania
Komentarze

Nie da się ukryć, że nawet w przypadku iPhone 15, Tim Cook potrafi zbudować wśród publiki przyzwoity poziom ekscytacji swoim nowym produktem. Wielu z Was pewnie się zastanawia: „A może to jest właśnie moment, żebym i ja zaczął korzystać z tych smartfonów?” Niezależnie od motywacji, dobra rada przychodzi wyjątkowo od samego źródła — popularnego na TikToku byłego pracownika Apple, który radzi, co najbardziej opłaca się z tej linii urządzeń.

Zastanawiasz się co kupić, gdy iPhone 15 ukaże się na rynku? Oto dobra rada

@hitomidocameraroll

Replying to @- get the 15 or the 13, forget the 14 ever happened. Its the last jedi of iPhones… #apple #iphone #iphone13 #iphone14 #iphone15 #dynamicisland #notch #tech

♬ Sunshine, Lollipops And Rainbows – Lesley Gore

Profil Tylera Morgana na LinkedIn informuje, że pracuje on w Apple od października 2021 r. jako specjalista ds. sprzedaży. Jednakże, jego TikTok już nie pokrywa się z tymi zeznaniami. Sporo materiałów jest oznaczonych hasztagiem #exappleemployee (z ang. były pracownik Apple), co oznacza, iż młodzieniec z Los Angeles nie jest już tam zatrudniony. Tyler zresztą sam do tego przyznaje się na licznych nagraniach. Te w sieci są zresztą bardzo popularne (do tej pory wygenerowały ok. 20 milionów polubień), a na samym TikToku śledzi go ponad pół miliona osób.

No i co ciekawe, Tyler Morgan ma też zaznaczone w profilu, że jest obecnie… baristą w Nordstrom. To raczej może oznaczać, że Tyler nie aktualizuje profilu LinkedIn, kiedy zakończy pracę w jednym miejscu, a jedynie dodaje nowe. Cóż, sprawa, która może wprawić w konfuzję niejednego rekrutera!

Niemniej jednak, rada dalej pozostaje istotna, a brzmi ona następująco. Nie decydujcie się na iPhone 14, w jakiejkolwiek formie. Nasz doradca twierdzi, że zmiany wprowadzone w tym modelu nie usprawiedliwiają w żaden sposób wydatku większego, niż w przypadku zakupu iPhone 13.

Porównanie skupia się głównie na modelach Pro, gdzie największą różnicą jest usunięcie notcha na rzecz Dynamicznej Wyspy i przedniej kamery. Warto też pamiętać, że iPhone 14 Pro ma też udoskonalony aparat 48 MP, lecz twórca na TikTok twierdzi, iż jest to „zbędny bajer, którego i tak nigdy nie wykorzystasz”.

Co więc kupić zamiast iPhone 14, gdy chcemy przeskoczyć na smartfon Apple?

iPhone
fot. Apple

Autor nagrania zaznacza, że najlepszym wyborem będzie iPhone 13 Pro, i to najlepiej już po premierze modeli z serii iPhone 15. Jak to sam określa, „to najlepsza rzecz, jaką możesz zrobić, gdy chcesz oszczędzić trochę forsy”.

Nie wiemy jednak, jak to przełoży się na polskie warunki. Pamiętamy, że gdy iPhone 14 debiutował na rynku, Apple natychmiastowo podwyższyło cenę iPhone 13 (podstawowy model z 128 GB pamięci wewnętrznej podrożał wówczas o 300 złotych). Warto też pamiętać, że wariant 13 Pro nie jest już dostępny bezpośrednio u Apple, więc trzeba polować w sieciach handlowych.

Według Tylera Morgana, niewiele lepszą aktualizacją będzie właśnie iPhone 15 Pro. Oczywiście pada tutaj informacja o prawdopodobnej zamianie standardu Lightning na USB-C, za co możemy podziękować Unii Europejskiej. No i jest to też całkowicie nowy model, który będzie cieszyć się dłuższym wsparciem producenta i aktualizacjami oprogramowania. O iPhone 14 jednak, być może warto zapomnieć.

zdjęcie główne: Apple / TikTok / Tyler Morgan

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw