LINKI AFILIACYJNE

Recenzja MSI Stealth 14 Studio. Kompaktowy i wydajny, ale potrafi narobić hałasu

11 minut czytania
Komentarze

Najlepszymi laptopami są urządzenia przeznaczone dla graczy. Przedstawicielem tej kategorii produktów jest MSI Stealth 14 Studio, laptop spełniający wymagania programu NVIDIA GeForce RTX Studio. Relatywnie niewielki, ale mocny sprzęt, który znakomicie sprawdzi się podczas grania — ale i w każdych innych zastosowaniach.

Pracowałam z nim przez 2 tygodnie — był sprzętem do pisania tekstów, oglądania seriali i filmów na Netflixie lub Disney+, słuchania muzyki przez Spotify, intensywnego surfowania po sieci, podstawowej obróbki zdjęć oraz oczywiście grania — głównie w Minecraft Legends, która miała premierę mniej więcej wtedy, gdy rozpoczęłam test MSI Stealth 14 Studio, ale grałam też w inne tytuły, jak Forza Horizon 5, Fortnite, Marvel Avengers, Lego Star Wars i in. Na pewno przez ten czas doceniłam jego ekran oraz moc zamknięta w relatywnie kompaktowej obudowie. Ale jest też kilka rzeczy, przez które nie miałam większego żalu, gdy przyszło mi się z nim pożegnać.

Zalety

  • jakość wykonania, rozmiary i design
  • klawiatura Steelseries z indywidualnym podświetleniem RGB każdego klawisza
  • zaślepka kamery internetowej
  • kamera IR do obsługi funkcji Windows Hello
  • ekran o proporcjach 16:10, o wysokiej rozdzielczości i częstotliwości odświeżania obrazu
  • system 4 głośników dostrojonych przez Dynaudio
  • wsparcie kodeka wideo z obsługą AV1 dla lepszej jakości streamowanych materiałów
  • wysoka wydajność
  • uniwersalność zastosować (grafika, wideo, granie i in.)

Wady

  • zbyt wysoka cena
  • ekran w technologii OLED sprawdziłby się lepiej od IPS
  • bardzo głośna praca wiatraczków
  • brak portu Ethernet i slotu na karty SD
  • czcionka na klawiaturze
  • niezbyt długie czasy pracy na baterii

Recenzja MSI Stealth 14 Studio — podsumowanie

MSI zapakował w niewielkiej obudowie wiele elementów, które spodobają się graczom. To mobilny, 14-calowy sprzęt ze świetną matrycą IPS o proporcjach 16:10, rozdzielczości QHD+ i odświeżaniu 240 Hz, z czterema głośnikami, dużą liczbą gigabajtów pamięci, grafiką RTX 4050 oraz świeżym procesorem intel i7 13. generacji. Jest jednak drogi, a głośna praca systemu chłodzenia potrafi zgłaszać dźwięki z gry.

7,7/10
Ocena

MSI Stealth 14 Studio

  • Opakowanie i akcesoria 7
  • Budowa i jakość wykonania 10
  • Ekran 9
  • Klawiatura i touchpad 7
  • Szybkość i wydajność 9
  • Hałas podczas pracy 6
  • Czasy pracy 7
  • Opcje komunikacji 7
  • Cena (opłacalność) 7

Specyfikacja i cena

Najważniejsze parametry recenzowanego modelu MSI Stealth 14 Studio (model z oznaczeniem A13VE) są następujące:

  • Procesor: Intel Core i7-13700H 13. generacji (45 W)
  • Grafika: mobilna karta graficzna z serii GeForce RTX 4070
  • Ekran: 14 cali, 2560 x 1600 pikseli, QHD+, 240 Hz
  • System chłodzenia: Vapor Chamber Cooler
    System operacyjny: Windows 11 Pro
  • Obudowa: magnezowo-aluminiowa
  • Pamięć: 16 GB
  • Dysk: 1 TB SSD
  • Inne: system dźwiękowy firmy Dynaudio, internetowa kamera IR FHD ze specjalną zaślepką, klawiatura SteelSeries z oddzielnym podświetleniem RGB dla każdego klawisza
  • Akumulator: 72 Whr

Testowany przeze mnie komputer to model z oznaczeniem MSI Stealth 14 Studio A13VE, na dodatek jest to model przedsprzedażowy (engineering sample). Z kolei w Polsce na ten moment jest w sprzedaży model Stealth 14Studio A13VG-039PL, którego specyfikacja jest następująca:

  • Procesor: Intel Core i7-13700H, Turbo Boost 5.0 GHz
  • System operacyjny: Windows 11 Home
  • Ekran: 14 cali QHD+ (2560×1600 pikseli), odświeżanie do 240Hz, 100% DCI-P3, IPS, matowa
  • Grafika: Intel Iris Xe Graphics, NVIDIA GeForce RTX 4070
    8 GB GDDR6 90 W
  • Pamięć: 2 x 16 GB DDR5 5200 MHz (max. 64 GB)
  • Dysk: 512 GB SSD NVMe PCIe Gen4
  • Inne: kamera IR HD (30fps@720p), podświetlana klawiatura, 83 klawisze, Trusted Platform Module (fTPM) 2.0, zaślepka na kamerę, głośniki 2x 2W, WooferSound by Dynaudio, Hi-Res Audio Ready, biały kolor obudowy
  • Łączność: Wi-Fi 6E AX1675, Bluetooth 5.2
  • Bateria: 72 Whr, zasilacz 240 W
  • Wymiary: 315 x 246 x 19 mm
  • Waga: 1,7 kg

Urządzenie w podanej specyfikacji nie należy do najtańszych — trzeba za nie zapłacić ponad 12,5 tys. złotych. Ale nie jest to cena, która wśród graczy budziłaby większe zdziwienie. Jako kategoria produktów laptopy gamingowe zawsze zaliczały się do najwyższej półki.

Wersja z 32 GB pamięci RAM i 1 TB dyskiem SSD jest jeszcze droższa — będzie kosztować ponad 14 tys. złotych.

Opakowanie i akcesoria

W białym pudełku z logo producenta znalazła się tylko ładowarka sieciowa 240 W z kablem. Bez pokrowca czy innych akcesoriów, a nawet bez papierowych instrukcji. Ale to tzw. engineering sample, więc podejrzewam, że chociaż instrukcja lub karta gwarancyjna jednak znajdą się w zestawie sprzedażowym.

Budowa laptopa

MSi opisuje laptop jako „połączenie ostrego wyglądu i doskonałej wydajności”. Nie wiem, czy akurat tym przymiotnikiem opisałabym wygląd laptopa, niemniej ma on detale charakterystyczne dla sprzętów gamingowych, ale całość prezentuje się raczej w stonowany sposób. Prosty design ukrywa w tylnej części urządzenia spore otwory wentylatorów, którym towarzyszą iluminacje, a logo na pokrywie sugeruje, że nie mamy do czynienia ze zwykłym laptopem.

Jakość wykonania stoi na naprawdę wysokim poziomie. Obudowa została wykonana z magnezowo-aluminiowego stopu i dostępna w dwóch kolorach. W moje ręce trafił laptop w wersji Star Blue, ale jest jeszcze wariant Pure White, który znacznie bardziej zwraca na siebie uwagę od wersji granatowej (i prawdę mówiąc, w bieli MSI Stealth 14 Studio bardziej mi się podoba). Laptop waży 1,7 kg i mam 19 mm grubości. Jak na sprzęt z kategorii laptopów gamingowych to całkiem przyzwoite gabaryty, choć na pewno bez problemu znajdziecie lżejsze 14-calowe laptopy.

recenzja msi stealth 14 studio

Od dołu zauważymy wzór z otworów, przez które dojrzeć można fragment wnętrzności z dwoma wentylatorami. Otwory wentylacyjne są też na krawędzi tylnej i na krawędziach bocznych. Wzdłuż dłuższych krawędzi zauważyć można stopki, unoszące laptopa ponad powierzchnie. Okrągłe otwory skierowane w dół, znajdujące się na skośnie ściętych krawędziach bocznych, to głośniki.

Warto dodać, że ekran można rozłożyć do 180 stopni, a w narożnikach z tyłu znalazły się elementy iluminacji — jak na sprzęt dla graczy przystało, ma być kolorowo.

Rozmiary i waga laptopa sprawiają, że bez problemu można zapakować go do plecaka. Choć laptopy dla graczy nie należą do wysoce mobilnych sprzętów, MSI Stealth 14 Studio jeździł ze mną i do pracy, i na majówkę i wcale nie odczuwałam na plecach jego ciężaru. Choć pamiętajcie, że trzeba tu jeszcze dodać wagę sporej ładowarki — niestety długie czasy pracy nie są domeną recenzowanego urządzenia.

Ekran

W laptopach dla graczy najczęściej mamy do czynienia z panoramicznymi matrycami, tymczasem w MSI Stealth 14 Studio ekran ma proporcje 16:10. Dzięki temu sprawdzi się nie tylko podczas grania, ale też podczas surfowania po internecie czy prac biurowych. Ti jedno z tych urządzeń, na których wszystko prezentuje się bez zarzutów, nie zależnie o zastosowań.

recenzja msi stealth 14 studio

Ekran otaczają umiarkowanej grubości ramki — w dolnej umieszczono logo producenta, zaś w obrębie górnej — moduł z kamerami. Jest tu kamerka HD do wideorozmów, z fizyczną zaślepką, a także kamera IR, którą wykorzystuje funkcja Windows Hello.

Ekran obsługuje szeroką paletę barw. Producent deklaruje, sprawdziłam to dodatkowo za pomocą kalibratora Spyder X.

Warto dodać, że producent preinstalował tu aplikację MSI True Color, dzięki której można w prosty sposób przełączyć profil kolorystyczny na taki, który będzie najbardziej odpowiedni do określonych zastosowań: pracy biurowej, oglądania filmów, grania i in.

Klawiatura i touchpad

Laptop nie ma największych gabarytów i nie jest panoramiczny, w związku z czym nie dziwi brak bloku z klawiszami numerycznymi.

recenzja msi stealth 14 studio

Do pisania klawiatura jest w miarę wygodna — ma płaskie, odpowiednio duże klawisze i odpowiedni, choć dość miękki klik. Ale brakuje mi pełnowymiarowych strzałek i klawiatury numerycznej, pojawił się zbędny, zdublowany przycisk między prawym klawiszem Alt i Ctrl (dokładnie taki sam znalazł się nad Enterem). Ale najbardziej denerwowała mnie czcionka na klawiszach. Mimo tego, że zazwyczaj piszę w miarę bezwzrokowo, to tutaj naprawdę nie mogłam przyzwyczaić się do zastosowanego fontu.

Klawiatura jest oczywiście podświetlona i domyślnie otrzymujemy dynamiczne, kolorowe podświetlenie, które można zmienić za pomocą aplikacji SteelSeries GG.

Sam touchpad jest duży, dobrze prowadzi się na nim palec i jest odpowiednio czuły na dotyk i klikanie. Do tego ma dużą powierzchnię i jest umieszczony centralnie pod klawiaturą, co znacznie ułatwia pracę.

recenzja msi stealth 14 studio

Otwory widoczne po prawej i lewej stronie touchpada to głośniki. Łącznie MSI Stealth 14 Studio ma ich cztery. Dwa są skierowane w dół i znajdują się na bocznych krawędziach, a dwa kierują dźwięk w stronę użytkownika. Producent dodał tutaj sterowniki audio Nahimic od Steelseries, które działają w podobny sposób jak Dolby Atmos czy DTS Virtual: X, czyli kreują wirtualny przestrzenny dźwięk.

Samo brzmienie jest zupełnie przyzwoite. Dźwięk jest czysty, nie brzęczy ani nie zniekształca się nawet w najwyższej skali głośności. Choć głównie używałam laptopa do grania, to brzmi naprawdę dobrze (jak na głośniki w laptopach) podczas oglądania filmów i słuchania muzyki.

Porty i złącza

Wszelkie porty i złącza znalazły się na bocznych krawędziach. I tak po lewej stronie mamy gniazdo zasilania, HDMI 2.1 oraz USB-C (USB 3.2 Gen 2/DisplayPort z funkcją portu ładowania).

Po prawej stronie znalazła się dioda wskazująca na stan baterii, mini-jack 3,5 mm, port USB-A (USB 3.2 Gen 2) oraz USB-C (Thunderbolt 4).

Zapewnia to dość dużą wszechstronność, choć dodałabym tu jeszcze jeden port USB-A i gniazdo sieciowe. W kwestii sieci bezprzewodowych mamy obsługę standardu Wi-Fi 6E

Pamięć i wydajność

Jak na laptop dla graczy przystało, MSI Stealth może pochwalić się mocnymi podzespołami. Jego sercem jest najnowszy model procesora Intel Core i7-13700H 13. generacji, układ 14-rdzeniowy i 20-wątkowy (6 rdzeni typu Performance oraz 8 typu Efficient). Wspiera go układ graficzny NVIDIA GeForce RTX 4050 Laptop, który jest najniższym układem GPU z rodziny Ada Lovelace, który oferuje obsługę m.in. DLSS 3.

Tutaj trzeba nadmienić, że sporo elementów pracy komputera można skonfigurować poprzez aplikację MSI Center. Pozwala ona na przykład na zmianę trybu grafiki (między dyskretnym trybem graficzny, trybem MSHybrid oraz trybem zintegrowanej grafiki), choć każdorazowo wymaga to ponownego uruchomienia systemu.

Tak prezentują się wyniki benchmarków — są one nieco słabsze od tego, co udało mi się osiągnąć z Lenovo Legion 7, ale to tez inna półka cenowa.

MSI Stealth 14 Studio może pochwalić się systemem chłodzenia Vapor Chamber Cooler,  który obejmuje zarówno procesor, jak i układ graficzny, oraz systemem dwóch wentylatorów, które bywają naprawdę głośne. Wystarczy zacząć grać, by od razu rozległ się charakterystyczny szum, który nieraz potrafi zagłuszyć dźwięki z gry. Po 30-minutowej grze w Minecraft Legends temperatury na tylnym panelu, tylnej krawędzi oraz na górnej ramce nad klawiaturą wynosiły ok. 48-52 stopnie, ale sama klawiatura i touchpad miały około 32 stopni, więc nie przeszkadzało to w grze. O ile oczywiście nie gracie z laptopem na kolanach.

Prawdziwym problemem będzie jednak hałas — wentylatory w MSI Stealth 14 Studio niemiłosiernie głośno pracują, gdy tylko podzespoły zaczną nieco intensywniej pracować. Skutecznie zagłuszają dźwięki z gry, więc podłączenie słuchawek, najlepiej z ANC, będzie koniecznością.

Dodać trzeba jeszcze jedno — po odłączeniu od zasilania wydajność laptopa zauważalnie spada. Oczywiście nie jest to nic nowego, ale tutaj spadek był rzędu ok. 30%, a lagi (przy trybie MSHybrid) zauważalne. Doraźnie może pomóc zmiana rozdzielczości na Full HD.

Laptop wyposażono w 1 TB dysk SSD, który uzyskuje następujące wyniki w benchmarkach:

Jeśli potrzebujesz więcej wydajności sprawdź najnowszą recenzję Asus ROG Strix SCAR 17.

Czasy pracy

Laptopy dla graczy nigdy nie mogły pochwalić się dobrymi czasami pracy — i MSI Stealth 14 Studio nie jest tu wyjątkiem.

recenzja msi stealth 14 studio

W trybie najwyższej wydajności można było grać przez 67 minut w Minecraft Legends, a w trybie zrównoważonym — przez około 90 minut. Z kolei oglądanie filmów na Disney+ przy ok. 75% jasności i ok. 50% głośności w trybie zrównoważonym rozładowało baterię po mniej więcej 4 godzinach — tyle samo, gdy korzystałam z internetu i aplikacji biurowych, by napisać tę recenzję.

Motyw